Data: 2004-06-04 15:01:48
Temat: Re: Czy można się uzależnić od miłości?
Od: "lizaclaiborne" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nicki" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:c9q27r$7v3$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> no wlasnie to zrobilam, ochlonelam, powku......wialalm sie, pokrzyczlama
(na
> siebie i do sciany) rzucilam tym i owym (cos trza robic z agresja :))) i
> jest ok,
> ja na cale szczescie nie mam tak zawiklanych kontakotow jak ty, ale
rozumiem
> cie dobrze, kiedys zdarzyl mi sie tak facet co najpierw powiedziel cytuje:
> "kocham cie do kurwy nedzy a ty tego nie widzisz" a pare dni pozniej
> powiedzial ze w zwiazku z naszymi zyciowymi ukladami nie mozemy byc razem
bo
> jego rodzina i przyjaciele by tego nie zaakepctowali (shit!!) a on nie
> potrafi poswiecie rodziny dla mnie.....
> ehhhh, faceci bywaja czasami niezrozumiali :)
>
> buziaki i zycze pozytywnego myslenia, wytrwalosci i usmiechu :)
> M
bo oni tak czy siak są z Marsa;-)
--
Liza
"Szczęście nie jest nagrodą, lecz konsekwencją. Cierpienie nie jest karą,
lecz rezultatem"
|