Data: 2005-04-12 12:27:54
Temat: Re: Czy na sali jest ginekolog?
Od: "Mermaind" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
napisał w wiadomości news:d3gc7n$hog$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > najpierw liczy na podstawie ostatniego okresu
>
> Chyba, ze para wie dokladnie kiedy dzidziora machnęla bo byl
zaplanowany:-))
I wie, kiedy doszło do zapłodnienia? :) Nie mówię, że to niemożliwe - trzeba
znać dokładny termin owulacji :)) Ja tam takiej pewności nie miałam ;) Ale i
tak lekarz nie zawsze przyjmie te wyliczenia do wiadomości - u mnie
pomruczał nad wykresami, które mu podsunęłam i dalej swoje ;))) - dopiero po
USG zgodził się przesunąć termin o tydzień do przodu ;)
Pozdrawiam
Jola
|