Data: 2009-05-12 20:04:43
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> On 11 Maj, 23:08, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
>
>> i...@g...pl pisze:
>> (...)
>>> Bo jest wybitnie głupie. Nie odpowiadam na głupie pytania, aby nie być
>>> potem posądzoną o nakręcanie flejmów :->
>> Pytanie jest konkretne i normalne. Tylko Ty nie potrafisz na nie
>> odpowiedzieć.
>
> Nie mam ochoty. To różnica. Od dawna robię tylko to, na co MAM ochotę.
> Dlatego mogę powiedzieć, że moje życie polega tylko na rozrywce.
> Przewrotne, prawda?
Klasyczne odwracanie kota ogonem, jak się nie ma argumentów.
>> (...)Szwy Ci puszczają XL. Tracisz resztki kultury i wychodzi prawdziwe
>> szydło z worka. Nie krępuj się, napisz wprost, po co używać eufemizmów i
>> krasnali.
>
> Chcesz więcej? - a to już musisz sobie sama, we własnym domyśle
> załatwić. Moje szwy jeszcze są mocne. A i leniwa jestem okrutnie...
> :-)
A ja myślę, że jesteś bardzo przewidywalna.
>>>> Zdarzało się, że rekrutowałam pracowników.
>>> Do cyrku?
>>> :-)
>> Nie, ale jakbym zmieniła profesję, to będę o Tobie pamiętać.
>
>
> I bez tego będziesz :-)
Fakt nie zawsze ma się okazję poznać takiej klasy klauna.
>>>> Odpadłabyś w przedbiegach.
>>> Jeżeli, to jedynie ze śmiechu :-DDD
>> Przypuszczam, że czytając Twoje CV umarłabym ze śmiechu. Niestety nie
>> zostałabyś zaproszona na rozmowę. Kobieta z taką czarną dziura w
>> karierze zawodowej, o ile u Ciebie o jakiejkolwiek karierze można mówić,
>> jest na rynku pracy nikim.
>
> Połóż się wygodnie, odpręż zmęczone członki i kręgosłup, zamknij oczy
> (jak ja za chwilę na leżaczku - słońce wyszło i się już wysmarowałam
> masełkiem kakaowym do opalania).
> Pomyśl teraz o przyjemnych rzeczach. Zaczerpnij kilka głębokich
> oddechów. Cisza wokoło, wolna od odgłosów cywilizacji, dzwoni w
> uszach, tylko łąka obok śpiewa milionami owadzich odgłosów - taki
> podkład pod tę ciszę; po deszczu powietrze jest pełne zapachów, aż
> kręci w nozdrzach...
> Podmuch ciepłego wiatru gładzi Twój brzuch i twarz, włosy zarzuca na
> oczy figując z nimi pomimo, że je usiłowałaś związać w koński ogon -
> wokól czoła jednak czasem niesforne.
> Czujesz to?
Nie. Twój matrix jest mi zupełnie obcy. BTW nie wiedziałam, że masz
zapędy literackie, szkoda tylko, że taka grafomania z tego wychodzi :>
> A teraz spróbuj sobie powyobrażać następne przyjemne rzeczy: rynek
> pracy to pojęcie abstrakcyjne, odpłynął gdzieś daleko ponad 10 lat
> temu, nie musisz składać już nigdy w życiu żadnego CV w ręce żadnego
> jełopa za biurkiem, twój pracodawca cię poważa i nie ma zamiaru Cię
> zwalniać, ba, jest twoim wspólnikiem, ba - kochającym mężem. Wszystko
> idzie dobrze i nie zanosi się na to, aby miało się pogorszyć. "Czarne
> dziury w karierze" to tylko daleka zmora, trapiąca jedynie nie
> spełnionych zawodowo i życiowo ludzi, którzy nigdy w życiu nie byli
> przez nikogo należycie docenieni i mają świadomość, że prędzej czy
> później trafią w jedną z nich...
>
> A teraz otwórz oczy.
Otworzyłam i widzę kobietę doświadczoną różnymi przykrymi
doświadczeniami w jedynej pracy zawodowej jaką miała, projektującą swoje
doświadczenia na wszystkich aktywnych zawodowo ludzi.
Sorry nie piszesz o mnie, mam pracę którą bardzo lubię, powiem więcej
mam taką pracę, że mogłabym do niej chodzić nawet bez wynagrodzenia.
A propos czarnych dziur. Ludzie inteligentni zdają sobie sprawę z tego,
że życie nie jest tylko naszym chciejstwem i warto pomyśleć wcześniej,
jak sie zabezpieczyć przed różnymi problemami.
> Pa, krasnoludku.
> :-)
Pa pa Sierotko
:-)
--
Paulinka
|