Data: 2009-05-13 17:48:42
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12 Maj, 22:04, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
>
> > On 11 Maj, 23:08, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
>
> >> i...@g...pl pisze:
> >> (...)
> >>> Bo jest wybitnie głupie. Nie odpowiadam na głupie pytania, aby nie być
> >>> potem posądzoną o nakręcanie flejmów :->
> >> Pytanie jest konkretne i normalne. Tylko Ty nie potrafisz na nie
> >> odpowiedzieć.
>
> > Nie mam ochoty. To różnica. Od dawna robię tylko to, na co MAM ochotę.
> > Dlatego mogę powiedzieć, że moje życie polega tylko na rozrywce.
> > Przewrotne, prawda?
>
> Klasyczne odwracanie kota ogonem, jak się nie ma argumentów.
>
> >> (...)Szwy Ci puszczają XL. Tracisz resztki kultury i wychodzi prawdziwe
> >> szydło z worka. Nie krępuj się, napisz wprost, po co używać eufemizmów i
> >> krasnali.
>
> > Chcesz więcej? - a to już musisz sobie sama, we własnym domyśle
> > załatwić. Moje szwy jeszcze są mocne. A i leniwa jestem okrutnie...
> > :-)
>
> A ja myślę, że jesteś bardzo przewidywalna.
>
> >>>> Zdarzało się, że rekrutowałam pracowników.
> >>> Do cyrku?
> >>> :-)
> >> Nie, ale jakbym zmieniła profesję, to będę o Tobie pamiętać.
>
> > I bez tego będziesz :-)
>
> Fakt nie zawsze ma się okazję poznać takiej klasy klauna.
>
>
>
> >>>> Odpadłabyś w przedbiegach.
> >>> Jeżeli, to jedynie ze śmiechu :-DDD
> >> Przypuszczam, że czytając Twoje CV umarłabym ze śmiechu. Niestety nie
> >> zostałabyś zaproszona na rozmowę. Kobieta z taką czarną dziura w
> >> karierze zawodowej, o ile u Ciebie o jakiejkolwiek karierze można mówić,
> >> jest na rynku pracy nikim.
>
> > Połóż się wygodnie, odpręż zmęczone członki i kręgosłup, zamknij oczy
> > (jak ja za chwilę na leżaczku - słońce wyszło i się już wysmarowałam
> > masełkiem kakaowym do opalania).
> > Pomyśl teraz o przyjemnych rzeczach. Zaczerpnij kilka głębokich
> > oddechów. Cisza wokoło, wolna od odgłosów cywilizacji, dzwoni w
> > uszach, tylko łąka obok śpiewa milionami owadzich odgłosów - taki
> > podkład pod tę ciszę; po deszczu powietrze jest pełne zapachów, aż
> > kręci w nozdrzach...
> > Podmuch ciepłego wiatru gładzi Twój brzuch i twarz, włosy zarzuca na
> > oczy figując z nimi pomimo, że je usiłowałaś związać w koński ogon -
> > wokól czoła jednak czasem niesforne.
> > Czujesz to?
>
> Nie. Twój matrix jest mi zupełnie obcy. BTW nie wiedziałam, że masz
> zapędy literackie, szkoda tylko, że taka grafomania z tego wychodzi :>
>
> > A teraz spróbuj sobie powyobrażać następne przyjemne rzeczy: rynek
> > pracy to pojęcie abstrakcyjne, odpłynął gdzieś daleko ponad 10 lat
> > temu, nie musisz składać już nigdy w życiu żadnego CV w ręce żadnego
> > jełopa za biurkiem, twój pracodawca cię poważa i nie ma zamiaru Cię
> > zwalniać, ba, jest twoim wspólnikiem, ba - kochającym mężem. Wszystko
> > idzie dobrze i nie zanosi się na to, aby miało się pogorszyć. "Czarne
> > dziury w karierze" to tylko daleka zmora, trapiąca jedynie nie
> > spełnionych zawodowo i życiowo ludzi, którzy nigdy w życiu nie byli
> > przez nikogo należycie docenieni i mają świadomość, że prędzej czy
> > później trafią w jedną z nich...
>
> > A teraz otwórz oczy.
>
> Otworzyłam i widzę kobietę doświadczoną różnymi przykrymi
> doświadczeniami
Masło maślane :-)
> w jedynej pracy zawodowej jaką miała, projektującą swoje
> doświadczenia na wszystkich aktywnych zawodowo ludzi.
Gdybym napisała, że pracowałam w kilkunastu/kilkudziesięciu miejscach/
zawodach, tobyś mi zarzuciła, że nigdzie nie mogłam zagrzać miejsca i
ciągle mnie wyrzucali, taka jestem do kitu :-D
Podobnie moje trzy zakłady pracy - to za mało, bo nie dały mi
doświadczenia ani okazji do docenienia mnie :-D
Paradna jesteś.
>
> Sorry nie piszesz o mnie, mam pracę którą bardzo lubię, powiem więcej
O, to tak, jak ja :-D
> mam taką pracę, że mogłabym do niej chodzić nawet bez wynagrodzenia.
Ja nawet czasem mam odwrotnie: dostaję w pracy wynagrodzenie nie
chodząc do niej :-DDD
> A propos czarnych dziur. Ludzie inteligentni zdają sobie sprawę z tego,
> że życie nie jest tylko naszym chciejstwem i warto pomyśleć wcześniej,
> jak sie zabezpieczyć przed różnymi problemami.
Ludzie inteligentni potrafią ich unikać - poza chorobami i śmiercią,
oczywiście :-)
|