Data: 2009-05-15 20:17:26
Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 15 May 2009 21:36:25 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 15 May 2009 21:05:53 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 14 May 2009 22:52:47 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>> a teraz się okazuje, że masz
>>>>>> _swój_ majątek...
>>>>> No proszę - na łasce męża, a majątek swój śmie mieć. No jak można!
>>>>> :->
>>>> No właśnie jak można pisać swój, skoro wszystko macie wspólne.
>>> Złote nocniki też mamy wspólne, ale jednak każdy ma swój :-PPP
>> A macie złote szczoteczki do zębów i papier toaletowy?
>> Przypominam, ze rozmawiamy o pieniądzach, a nie rzeczach osobistych.
>
> Złote nocniki to spory majątek - o nim rozmawiamy, pieniądze to tylko część
> majątku :-D
>
>> Głupiaś Ty jednak.
>
> Hamuj się.
> Ostatni raz udzielam odpowiedzi na Twoje bzdurne jęki.
Nie masz obowiązku odpisywać. Co więcej masz ku temu nawet odpowiednie
narzędzia.
>>>>>> BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
>>>>>> rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>
>>>>> Dla swojego spokoju przyjmij wersję najprostszą, że nie było konieczności
>>>>> wydawania mojej mizernej pensji przez 19 lat mojej pracy, a i potem, przez
>>>>> następne 10 lat, odkąd nie pracuję. I przyjmij, że nie wszyscy przechowują
>>>>> pieniądze na pchlich rachunkach, lecz robią z nimi różne mądre rzeczy na
>>>>> rachunkach, które od tego są.
>>>> I 29 lat temu mąż Ci otworzył konto,
>>> Mąż? Skąd to Ci się wzięło? W tej najprostszej wersji gdzieś o tym
>>> napisałam?
>>> :-D
>> A sorki masz racje, myślałam, że jesteś starsza.
>
> Ke?
No i nie zrozumiała kolejny raz.
>>>> żebyś mogła tam zbierać fundusze?
>>>> Jaki zapobiegliwy człowiek. BTW jestem do tyłu nieco, mam 28 lat.
>>>> Przypomnij mi 29 lat temu nauczycielom się pieniądze przelewało na ROR?
>>> ROR 29 lat temu? Skąd to wzięłaś? - bo na pewno nie z mojej wypowiedzi.
>>> Dziewczyno, czy ja Ci muszę naprawdę uświadamiać podstawy?
>>> 29 lat temu były m.in. książeczki PKO, rachunki walutowe też były, lokaty i
>>> inne bajery - Ty myślisz, że 29 lat temu ludzie pieniądze w kieskach przy
>>> pasku nosili?
>>> Nosz normalnie pustynia - Ty na pewno jesteś księgową?
>> Ironia Cię właśnie kopnęła w dupsko i kwiczy ze śmiechu zza krzaka.
>
> Ciebie.
Bawimy się w Miodka? Ostatnio jechałam z nim w tramwaju. Miałam ochotę
zapytać o sformułowanie 'kwalifikowalność', ale niestety wysiadł.
>> Nie przypuszczałam nawet, że się tak rozpiszesz:>
>
> Nie masz podstawowej wiedzy - nie moja wina.
No tak mea culpa.
>>>>>> No właśnie po co Ci to odrębne konto?
>>>>>> Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
>>>>> Bo nie rozumiesz, co czytasz. Klops wychodzi tylko kiepskim księgowym,
>>>>> które nie odróżniają dochodów od majatku trwałego.
>>>> Majątek trwały nie znajduje się na wyodrębnionym rachunku bankowym.
>>> Trudno, aby się znajdował na jakimkolwiek :-DDD
>>> Odkryłaś to jako księgowa dopiero? - no to dużo Ci dał ten zawód,
>>> faktycznie, dużo nowych rzeczy się w nim dowiadujesz :-DDD
>>
>> UWAGA cytat by XL
>> "(...) mam także swój majątek (choćby po rodzicach, czy z
>> okresu, kiedy pracowałam) i w związku z nim zakładam swoje konta"
>
> "W związku z nim" oznacza dla Ciebie, że ów majątek cały leży na tym
> koncie? Pogięło Cię? Widziałaś kiedy nieruchomość gruntową czy dom na
> koncie?
Nie widziałam, ale również nie ja to napisałam.
> Jak się ma majątek trwały, to trzeba W ZWIĄZKU Z NIM mieć konto, na które
> mogą wpływać moje legendarne, tak Cię bulwersujace dopłaty, nie?
> Oraz z którego płaci się np podatki od tego majątku.
> Oraz wykonuje inne operacje finansowe W ZWIĄZKU z posiadaniem gruntu czy
> domu, czy czegokolwiek innego trwałego.
> Księgowej muszę to tłumaczyć? Coś kiepska z Ciebie księgowa.
No właśnie nie trzeba, stąd moje zaskoczenie wobec Twoich wypowiedzi.
>>>>>>> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
>>>>>>> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
>>>>>>> się im należy.
>>>>>> Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
>>>>> A nie wiem, jak inni - ja po prostu uniknęłam dziur, więc nie było przed
>>>>> czym się zabezpieczać: wybrałam uczciwego człowieka na męża i sama go też
>>>>> nie oszukuję.
>>>> Zabezpieczać się przed dziurami nie znaczy nie ufać i nie kochać, znaczy
>>>> po prostu myśleć.
>>> No to myśl, skoro musisz się zabezpieczać.
>>> Mnie wystarczy, że ufam i kocham właściwego człowieka, to się nazywa
>>> szczescie, dlatego nie muszę obmyślać strategii życiowych :-)
>>>
>>> Pa, pa. Mam Cię dosyć, bo tworzysz bzdety, których ani ja nie powiedziałam,
>>> ani sama nie rozumiesz.
>> Oj niewygodna jestem dla tego nieskazitelnego wizerunku Matki Polki,
>> kobiety idealnej, co?
>
> Raczej w typowy dla większości Polek sposób ograniczona i zawistna, czyli w
> ten szczególny sposób, który zaciemnia umysł... Idealna kobieta, Matka
> Polka, daje sobie z Tobą dobrze radę - nie stanowisz żadnej niewygody, a
> tylko dobrze trafiłaś, bo mam zacięcie pedagogiczne i dlatego chciało mi
> się cokolwiek Ci tłumaczyć. Księgowej się takie informacje powinny przydać
> :-)
Zaciętość, zawiść już to słyszeliśmy. Dajże temu spokój popatrz na życie
bez klapek na oczach i uszach.
--
Paulinka
|