Data: 2013-04-11 22:08:20
Temat: Re: Czy pszyszłość jest zdeterminiowana?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 11 Apr 2013 23:45:41 +0200, Chiron napisał(a):
> Bo jak wyjechać- to wyłącznie razem.
Gorzej, kiedy nie ma wyboru co do wyjazdu - i się MUSI wyjechać razem, i
tak kosztem wspólnego życia... O to mi chodzi. Bo cóż z tego, ze są
"razem", kiedy razem wcale nie są?
> Zauważ, że chwalcą emigrowania jest
> Pszemol. Jest on też chwalca jedynego na świecie boga- mamony.
Nie wiem, czy chwalcą. On mówi o sobie. Jemu sie udało wszystko pogodzić,
ale uważam, ze tacy stanowią mniejszość.
> Od lat
> kilkunastu zadjemu jedno pytanie: czy ma kogoś, z kim jest szczęśliwy. Czy
> ma potomstwo? Te pytania wprawiały go w nerwówkę- i pochwałę słodkich cytryn
> (mam dom, dobrze zarabiam, w ostatnim roku na giełdzie mi wzrosło, mój
> nowiutki samochód...etc). No cóż- emigracja za taką cenę- dziękuję.
Ludzie mają różne losy i priorytety, trudno jednak na podstawie jednej czy
kilku wypowiedzi az tak generalizowac i diagnozowac :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|