Data: 2013-04-17 23:13:17
Temat: Re: Czy pszyszłość jest zdeterminiowana?
Od: rs <n...@n...spam.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4/17/2013 4:51 PM, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 17 Apr 2013 16:32:44 -0400, rs napisał(a):
>
>> zamiast bezmyslnie cytowac czyjes spekulacje pomysl, sama jak to
>> mozliwe, ze w 100 po domniemanym urodzeniu Jezusa nie ma o takim
>> osobniku ani jednej bezposredniej wzmianki w oficjalnych pismach
>> zydowskich, greckich czy rzymskich. jak to jest, ze w czasach, w ktorych
>> na tym terenie byly zabronione wszelkiego typu zgromadzenia, nie ma ani
>> slowa o tym, ze Jezus zgromadzil kilka tysiecy osob. w piszmach
>> rzymskich z tego czasu sa zapiski o zagrozeniu pozarowym, ktore wynikalo
>> z takiego czy innego, choc znacznie mniejszego zgromadzenia i zachowania
>> ludzi. ale tego. nie daje ci to do myslenia?
>
> A znasz dzisiejsze pojęcie "ciszy medialnej"? - no to se je przetransponuj
> na tamte czasy.
ty powaznie? wez ty sie zastanow co piszesz. ty sobie wez przetransponuj
epoke dwudziestoczterogodzinnej dystrybucji informacji na tamte czasy.
miej litosc.
> Niby w czyim interesie bylo wzmiankowanie o burzycielu? W
> rzymskim czy żydowskim? Co, znowu ziew?
nawet dobrze przewidujesz. oczywiscie, ze ziew. burzyciel? a co on
takiego zburzyl. nawet przeciez wyznawal zwierzchnictwo cesarza, w
pewnej domenie. kumpel go sprzedal. drugi sie go wyparl. zlapali, a w
pare dni pozniej, bylo po nim juz pazamiatane. a potem cisza. tylko
niepismienne sobie opowiadaly historie, ktore z czasem zostaly coraz
bardziej nadmuchiwane.
czy ty chociaz zastanowilas sie nad tym, na co ci zwrocilem uwage, a co
widze skrzetnie skasowalas? zakladam, ze nie, bo przeciez po co. lepiej
zyc w swoic niezmaconych urojeniach. <rs>
|