Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-01-06 16:09:17

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: b...@d...com.pl (Herbatka) szukaj wiadomości tego autora

-----Original Message-----
From: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl>
To: p...@n...pl <p...@n...pl>
Date: 6 stycznia 2001 16:18
Subject: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?

>chwila. rozumiem ze wysylanie ni z tego ni z owego "nawiedzonych" postow,
>ktore mialyby was nawrocic ;-) byloby nie w porzadku. do tegpo naprawde
>sluzy inna grupa. to oczywiste.
>ale jesli juz poruszny jest temat: czy rosol jest zdrowy? i wszyscy
>wszystkozercy moga sie na ten temat wypowiedac i wychwalac jego zalety, to
>dlaczego wege nie moga wypowiedziec swoich opinii? maja zamknac dziub na
>kludke? toz to zakrawa na dyskryminacje..... niby dlaczego chcesz im
>odebrac prawo do wypowiedzi?

Pat, moze wrzucam kamyczek nie do swojego ogrodka ale zwroc uwage, ze czym
innym jest wypowiadanie opinii a czym innym uzewnetrznianie emocji - sadyl
odniosl sie tutaj do postu o nastepujacej tresci "niema nic bardziej
szkodliwego-wszystkie swinstwa wygotowane z miesa winno sie wylać a nie
zjadać" - to nie jest wypowiedz tylko wlasnie uzewnetrznienie emocji. Ja
piszac o "wegetarianskiej krucjacie" tez mialam na mysli takie posty, jak
ten do ktorego sie odnioslam (przypominam, brzmial on "kiedys tez sie
upuszczało krew dla zdrowotnosci i wsadzało dzieci do pieca na 5
zdrowasiek...........kumasz?" - i tego tez nie mozna nazwac rzeczowa
argumentacja. Mysle, ze cala zadyma dotyczy wlasnie tego typu zachowan
wegetarian (a bylo ich wiecej, pamietam na przyklad taki watek o tym , jak
przygotowac krolika), Gandalf i Marcin "Cooler" prowadza tu rzeczowa
dyskusje, z argumentami - nie wszyscy sie z tym zgadzaja, ale przynajmniej
jest o co sie spierac - a takie bezsensowne wyskoki nastawione na obrazenie
innych naprawde nic nie wnosza do sprawy.
Pozdrowienia
Herbatka

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-01-06 17:25:35

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Herbatka wrote:

[...]
> >ale jesli juz poruszny jest temat: czy rosol jest zdrowy? i wszyscy
> >wszystkozercy moga sie na ten temat wypowiedac i wychwalac jego zalety, to
> >dlaczego wege nie moga wypowiedziec swoich opinii? maja zamknac dziub na
> >kludke? toz to zakrawa na dyskryminacje..... niby dlaczego chcesz im
> >odebrac prawo do wypowiedzi? [...]

> Pat, moze wrzucam kamyczek nie do swojego ogrodka ale zwroc uwage, ze czym
> innym jest wypowiadanie opinii a czym innym uzewnetrznianie emocji - sadyl
> odniosl sie tutaj do postu o nastepujacej tresci

hmm, musze przyznac, ze odnioslam zupelnie inne wrazenie. mam wiec nadzieje
ze to ty masz racje.

> "niema nic bardziej
> szkodliwego-wszystkie swinstwa wygotowane z miesa winno sie wylać a nie
> zjadać"

ale to prawda, choc mogloby byc sformulowane inaczej.......
i nie wiem jaka byla cala wypowiedz, bo nie znam kontekstu, ale jakies
argumenty powinny to podpierac. w zaleznosci od kontekstu zgadzam sie z
toba albo nie ;-)

> "kiedys tez sie
> upuszczało krew dla zdrowotnosci i wsadzało dzieci do pieca na 5
> zdrowasiek...........kumasz?"

a tu to wogole inna sytuacja. to byla ironia.
zreszta ok, przyjmuje twoje argumenty i zakladam ze cel wypowiedzi byl inny
niz myslalam.

dzieki i pozdrawiam
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-06 19:24:31

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: "Ewa Hełpa" <e...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Herbatka napisał(a) w wiadomości:

Hej,

(...)
>Pat, moze wrzucam kamyczek nie do swojego ogrodka

A wrzuć :-) Jak ładny kamyczek, to się przyda :-)

>ale zwroc uwage, ze czym
>innym jest wypowiadanie opinii a czym innym uzewnetrznianie emocji - sadyl
>odniosl sie tutaj do postu o nastepujacej tresci "niema nic bardziej
>szkodliwego-wszystkie swinstwa wygotowane z miesa winno sie wylać a nie
>zjadać" - to nie jest wypowiedz tylko wlasnie uzewnetrznienie emocji.

Pamiętam, że na wykładach z żywienia czy towaroznawstwa poruszyliśmy kwestię
rosołu.
Pani dr (nazwiska nie pamiętam, bo to dawno było) mówiła, jak to powszechnie
przyjęte jest dawanie chorym ludziom rosołku, co jest błędem właśnie ze
względu na fakt, że wywar z mięsa zawierać może rozpuszczalne toksyny,
pozostałości po stymulatorach wzrostu (jeśli był stosowane), duże dawki
witamin (jeśli zwierze je dostawało), leków (jeśli rolnik nie przestrzegał
okresu karencji) i inne ciekawostki.
Jeśli już ktoś musi - to najlepiej rosół ugotować, wylać, a zjeść mięso, na
którym się gotował...

Kolejny kiedyś panujący (a może i jeszcze dziś) pogląd to to, że cienkie
parówki są 'chude', więc dla dzieci jak znalazł, "bo takie dietetyczne i
zdrowe"... A taka cienka parówka to po prostu MDOM (dla nie
wtajemniczonych - mięso drobiowe odzyskane mechanicznie), gdzie zawartość
tłuszczu sięgać może 70%... ale po niemalże homogenizacji, doprawieniu i
zabarwieniu - tego tłuszczu nie widać. Mogłabym tak długo, zwłaszcza o
przemyśle mięsnym, bo tam jest dużo możliwości (na zzieleniałe kiełbasy
dobry jest ponoć płyn Ludwik...), ale po co.
Pewnie i w innych branżach też sporo takich 'kwiatków' się znajdzie. A nie
wszystkich tu interesuje, co je.

Bynajmniej (wracając do tematu)... ja nie jem rosołku ze względów
oczywistych, bo jestem z tych 'nawiedzonych', jak się okazuje.
Jednakże, gdybym nie była wege, też nie jadłabym rosołku i innych rzeczy
(słodycze tuczą, a Cola dobra jest na rdzę... ;-) ze względu na wiedzę, jaką
posiadam. I nie_jedzenie rosołku nie byłoby w takim przypadku żadnym
wyrzeczeniem.

W każdym bądź razie trzeba czasem spojrzeć nieco szerzej niż średnica garnka
czy patelki na ten problem, bo jedzenie (mięsne czy też nie) stanowi
podstawę naszej egzystencji. Zatem wrzucanie w siebie byle czego jest
brakiem szacunku dla własnego organizmu. Ale z drugiej strony - równie ważne
jak fizyczne, jest zdrowie psychiczne, więc jeśli ktoś bardzo cierpiałby bez
frytek czy chipsów (tu każdy wstawia to, do czego ma słabość... ;-), to może
niech je zje (choć tam, te fuj, izomery trans)...
Jemy, aby żyć, no nie ? I czuć się dobrze :-) Dla niektórych kuchnia to też
miejsce wielu kulinarnych doznań (mięsnych lub bezmięsnych) i weny
twórczej... i może niech tak zostanie, przynajmniej na grupie pl.rec.kuchnia
;-) Hehe, może nauczę się gotować... ;-)

I tym optymistycznym akcentem zakończę :-)

Apetycznej kolacji życzę,
Ewa

p.s. Wspóredaguję radośnie stronę informacyjną dla "Onych", tzn. wegetarian
(http://www.vege.pl), gdzie m.in. tworzę spis polskich wege restauracji.
Jeśli ktoś z Szanownych Grupowiczów zna jakąś, której ja nie znam jeszcze,
to byłabym niezmiernie wdzięczna. Nie potraktuję tego jako spam i publicznie
piętnować nie będę... E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-06 20:10:04

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Herbatka wrote:

> Pat, moze wrzucam kamyczek nie do swojego ogrodka ale zwroc uwage, ze czym
> innym jest wypowiadanie opinii a czym innym uzewnetrznianie emocji - sadyl
> odniosl sie tutaj do postu o nastepujacej tresci "niema nic bardziej
> szkodliwego-wszystkie swinstwa wygotowane z miesa winno sie wylać a nie
> zjadać" - to nie jest wypowiedz tylko wlasnie uzewnetrznienie emocji.

Dziękuję Herbatko - wyręczyłaś mnie w odpowiedzi

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-06 20:24:41

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Patrycja Kazala wrote:

> > szkodliwego-wszystkie swinstwa wygotowane z miesa winno sie wylać a nie
> > zjadać"
>
> ale to prawda, choc mogloby byc sformulowane inaczej.......

właśnie:
przydałyby się jakieś argumenty, jeśli ktoś MUSI wypowiedzieć taką
opinię

Poza tym parę uwag z naiwną nadzieją, że dyskusja zmierza ku końcowi:
- grupa nazywa się pl.rec.kuchnia - z samej nazwy oraz członu "rec"
średnio inteligentna osoba domyśli się, że tematyką Grupy jest
PRZYJEMNOŚĆ Z GOTOWANIA
gdyby było inaczej - mogła by się nazywać np. pl.sci.zdrowe-zywienie
- nie zmuszam nikogo do jedzenia padliny, podobnie jak nie zmuszam
zwykłych ścierwojadów do np. salcesonu - jeśli ktoś akurat tego nie lubi
- nie zabraniam nikomu żreć hamburgerów i popijać Coca-Colą - chociaż
prywatnie tego nie znoszę
- nie zniosę natomiast, gdy ktoś będzie zabraniał mi czegoś lub coś
nakazywał - tylko dlatego, że On/Ona tak uważa za słuszne
- uważam, że obecność roślinożerców na liście jest miła i przydatna -
nawet zawzięty ścierwojad z przyjemnością zje czasami coś jarskiego
(jeśli nikt mu nie będzie tego nakazywał)

Podsumowując - i mając nadzieję, że znakomita większość Grupy zgodzi się
ze mną:
Wagetarianie - żyjcie sobie długo i szczęśliwie, ale i dajcie żyć innym,
nie psując przyjemności z pichcenia "naukowymi" wywodami o jego
szkodliwości

sadyl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-06 20:53:25

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

sadyl wrote:
> [...]
> - nie zniosę natomiast, gdy ktoś będzie zabraniał mi czegoś lub coś
> nakazywał - tylko dlatego, że On/Ona tak uważa za słuszne [...]

przepraszam, ostatni raz. i tylko dlatego ze nadal czuje sie zle
zrozumiana....
na poczatku - mozliwe ze zle, na co uwage zwrocila mi herbatka (na priv,
gdyby ktos miala zamiar szukac postu) - zrozumialam, ze ktos (przepraszam,
ale juz nie poamietam kto) nie zyczy sobie aby wege wypowiadali sie na
temat zywienia. tylko ten fakt mi sie nie spodobal, wiec zwrocilam uwage
nie niedorzecznosc tej wypowiedzi.
nikogo nie chce do nieczego namawiac, a juz na pewno nie zmuszac! bron
boze! jestescie w koncu doroslymi i w wiekszosci odpowoedzialnymi osobami i
decydujecie sami za siebie.
jeszcze raz powtarzam: chodzilo mi tylko o to, ze wege swoje opinii w
dyskusji rowniez moga prezentowac. czy ktos sie z tym zgodzi czy nie, czy
ktos pod wplywem tego zmieni swoje opinie czy nie - jego sprawa.

ok, to ja juz dziekuje i koncze swoj udzial w tym watku
pozdrowienia
pa
pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-06 22:47:38

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: "Arek" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pewnie i w innych branżach też sporo takich 'kwiatków' się znajdzie.
A nie
> wszystkich tu interesuje, co je

Jakiś czas temu była afera na temat warzyw. Sanepid wybadał w jakiś
marchewkach związki chloru. Okazało się, że owe marchewki aby lepiej
wyglądały myte były zwykłymi wybielaczami plam.
Czy ktoś pamięta coś na ten temat?

Pozdrawiam
Arek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-07 10:35:16

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Arek wrote:

> Jakiś czas temu była afera na temat warzyw. Sanepid wybadał w jakiś
> marchewkach związki chloru. Okazało się, że owe marchewki aby lepiej
> wyglądały myte były zwykłymi wybielaczami plam.
> Czy ktoś pamięta coś na ten temat?

oczywiscie ze z warzywami tez sa rozne przekrety. ale statystycznie mniej
niz z miesem.
i sa w nich rozne swinstwa, w tym pestycydy. dlatego lepiej byloby jest te
z uupraw ekologicznych.
a pestycydow i innych takich jest w danym.... produkcie tym wiecej, im z
wyzszego stopnia lancucha pokarmowego pochodzi.
po ludzku: w roslinach jest ich najmniej, a czym wyzej - tym wiecej.

a tak wogole, to niektore praktyki kupieckie sa naprawde karygodne!

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-07 11:53:49

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Patrycja Kazala" <k...@m...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:3A584664.B012A922@mikrus.pw.edu.pl...
|
| oczywiscie ze z warzywami tez sa rozne przekrety. ale statystycznie mniej
| niz z miesem.

Dwie są nieskończone rzeczy na ytm świecie: boskie miłosierdzie i ludzka
naiwność. :-)
Masz jakieś dane na poparcie tej tezy? Tylko może nie z witryn wege, tylko
bardziej niezależnych, oki?

| i sa w nich rozne swinstwa, w tym pestycydy. dlatego lepiej byloby jest te
| z uupraw ekologicznych.

Każda uprawa jest ekologiczna - tak jaki i jadący samochód. Proszę nie
zawłaszczać znaczenia słów.

| a tak wogole, to niektore praktyki kupieckie sa naprawde karygodne!

Pewnie, ale jaką mają tradycję! Od starożytności ludzie się wzajemnie
kantowali na czym popadnie. :-)

--
Konrad J. Brywczyński should it be implausible
b...@w...pdi.net that a man can supervise
www.kjb.w.pl the construction of light

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-07 12:24:11

Temat: Re: Czy rosol /wywar/ na miesie jest zdrowy?
Od: "Horrendum" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ach, jaka pokojowa konkluzja .... :))) Popieram przedmówców i zjem
całkowicie wegetariański obiad aby to uczcić :)

H.

Użytkownik Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@m...pw.edu.pl...
> sadyl wrote:
> > [...]
> > - nie zniosę natomiast, gdy ktoś będzie zabraniał mi czegoś lub coś
> > nakazywał - tylko dlatego, że On/Ona tak uważa za słuszne [...]
>
> przepraszam, ostatni raz. i tylko dlatego ze nadal czuje sie zle
> zrozumiana....
> na poczatku - mozliwe ze zle, na co uwage zwrocila mi herbatka (na priv,
> gdyby ktos miala zamiar szukac postu) - zrozumialam, ze ktos (przepraszam,
> ale juz nie poamietam kto) nie zyczy sobie aby wege wypowiadali sie na
> temat zywienia. tylko ten fakt mi sie nie spodobal, wiec zwrocilam uwage
> nie niedorzecznosc tej wypowiedzi.
> nikogo nie chce do nieczego namawiac, a juz na pewno nie zmuszac! bron
> boze! jestescie w koncu doroslymi i w wiekszosci odpowoedzialnymi osobami
i
> decydujecie sami za siebie.
> jeszcze raz powtarzam: chodzilo mi tylko o to, ze wege swoje opinii w
> dyskusji rowniez moga prezentowac. czy ktos sie z tym zgodzi czy nie, czy
> ktos pod wplywem tego zmieni swoje opinie czy nie - jego sprawa.
>
> ok, to ja juz dziekuje i koncze swoj udzial w tym watku
> pozdrowienia
> pa
> pat
> --
> Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
> PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
> SPINACZ http://www.spinacz.pl/