> Nie wiem.. O to nalezało by zapytac raczej jego..

Wiec w czym problem?
Zapytaj go i bedziesz wiedziec co odpowie.

> To w jakis sposób była sytuacja ekstemalna, a nie możemy
> z góry przewidywać jak w takich sytuacjach byśmy postąpili..

Tak, tym bardziej ze czesto kiedy o czyms myslimy calkiem
hipotetycznie przychodza nam do glowy rozwiazania rozne
od tych ktore przychodzi nam realizowac w rzeczywistosci.
W sumie i tak musisz sama wiedziec czy dobrze postapilas.
A czy to jest fair? Chyba wiekszosc w takiej sytuacji jak Twoja
(nie-malzenstwo, brak dzieci itd) w praktyce postapilaby podobnie IMO.
A jesli tak, to nie ma pytania czy to jest fair.
Takie jest zycie.

Czarek