Data: 2001-03-01 20:19:15
Temat: Re: Czy to jest fair?
Od: "spider" <s...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Np gdzie? I skad wniosek, ze TYLKO TU sie zwracaja?
gdzie?
Np do rodziny (brat, siostra, ojciec, matka), np do osob bliskich, ktorym
mozemy zaufac (przyjaciel, przyjaciolka) np do ludzi, ktorzy sie tym zajmuja
na co dzien (telefony zaufania), np do specjalistow (psychiatrow,
psychologow). A poza tym jest wiele publikacji na rozne tematy. Wystarczy
wejsc do ksiegarni, albo do biblioteki i wiele mozna wyniesc czytajac
ksiazki. Moze to sie Wam wyda smieszne, ale ja wcale nie uwazam tych ludzi,
za jakichs 'potworow'. Ich rady sa na pewno bardzo cenne. Cenniejsze niz
uzyskane na grupie odpowiedzi.
Dzisiaj duzo mowili w tv o depresji. Choroba powszechna, ale uleczalna, a
nie leczona tylko dlatego, ze ludzie boja sie zwracac z problemami do wyzej
wymienionych osob.
Uwazam, ze internet nie jest najlepszym srodkiem na pomoc. Brak kontaktu,
nieporozumienia zwiazane z roznorodnoscia odczytywania tych samych zdan, w
koncu bledna interpretacja postu, odczytywanie postow z roznymi emocjami
(czesto niewlasciwymi) etc.
A skad wniosek dlaczego tylko tutaj?
Bo wiekszosc problemow zostalaby rozwiazana gdyby poradzic sie w/w osob.
Wiekszosc problemow tutaj, to problemy emocjonalne (milosne lub zwiazane z
wlasnym samopoczuciem).
Grupa zapewnia jakas tam anonimowosc i pozwala uzyskac odpowiedzi przy
minimalnym wysilku (chodzi mi o proby rozwiazania problemu, nie trzeba nic
mowic, nie trzeba sie ruszac z domu, ani na nikogo patrzec, ani nawet
sluchac). Wg mnie wiekszosc idzie najzwyczajniej na latwizne, rzucajac
problem na grupe i myslac sobie 'napisalem/lam to i to, teraz czekam na
gotowa recepte dotyczaca mojego problemu'. Pewnie sie myle, a moje
spostrzezenia nie dotycza wszystkich, ale przeciez mozecie mnie poprawiac i
tlumaczyc, ze zle na to wszystko patrze.
pozdrawiam
spider.
|