Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!rzeszow.rmf.pl!orion
.cst.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Ewa" <n...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <qQGf5.50152$pD2.1081412@news.tpnet.pl>
Subject: Re: Czy to jest penis?
Lines: 45
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Message-ID: <zw_f5.54994$pD2.1175958@news.tpnet.pl>
Date: Thu, 27 Jul 2000 17:42:55 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.29.96
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 964719775 212.160.29.96 (Thu, 27 Jul 2000 19:42:55 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Jul 2000 19:42:55 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:53747
Ukryj nagłówki
sall napisał(a) w wiadomości: ...
Przepraszam, ze takimi sposobami dochodze, aby ktokolwiek przeczytal moj
post. To jest niepoprawne i naganne. Wybaczcie.
Moje prawdziwe pytanie brzmi: Skad sie bierze pustka w glowie w momentach
dialogu z jakakolwiek osoba. Mam na mysli wszechogarniajaca stagnacje,
odretwienie. Brak kompletnej sily, zeby do niej sensownie przemowic badz
powiedziec cokolwiek.
Oswiadczam, ze nie jestem glupi czy tez madry. Ja po prostu znam swoja
wartosc.
Prosze o pomoc!
Pozdrawiam
Sall
____________________________________
Sądzę,że mogą być dwie możliwości: bardzo Ci zależy na rozmowie i nagle
ogarnia cię stres związany z brakiem tematu, czy jakiegoś wątku, lub jesteś
przytłoczony faktem,że do tej pory takie sytuacje Ci się zdarzają często i
zaczynasz sobie je przypominać, co powoduje taka blokadę...
Nie ma tu wpływu poziom inteligencji... może po prostu się denerwujesz. Albo
nie masz nic do powiedzenia na dany temat, choć usilnie chciałbyś podtrzymać
rozmowę. Możliwe,ze czujesz pewnego rodzaju presję do powiedzenia czegoś
mądrego, nie ośmieszenia się, czy wykazania możliwościami poprowadzenia
inteligentnej konwersacji. Uwierzyłeś,że masz problem. Istotnie, to poważna
sprawa, ale jeśli będziesz dążył do sytuacji, lub chociaż nie unikał, tych
które sprawiają Ci problem, to w końcu się przełamiesz. Ale najpierw spróbuj
się zastanowić co jest źródłem... bo lepiej wyeliminować czynnik, który Cię
odrętwia, niż zachodzić w głowę, podczas krepującej sytuacji co się
dzieje... Możliwe,że brak Ci umiejętności koncentracji na danej rozmowie,
bądź temacie... poćwicz, pomyśl... to chyba jedyne wyjście. Z całego serca
życzę powodzenia.
EWA
|