Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.p
l!niusy.onet.pl
From: n...@o...pl
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy to normalne u facetów?
Date: 21 Mar 2003 15:24:04 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 37
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1048256644 22014 192.168.240.245 (21 Mar 2003 14:24:04 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Mar 2003 14:24:04 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 62.233.159.6, 213.180.130.12
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:35009
Ukryj nagłówki
> Wlasnie o to chodzi ze staram sie egzekwowac od niego troche wiecej ale i
tak mi sie to nie udaje :( i jest tak jak bylo poprzednio.Moze po prostu to
nuda i chce wymieniac sobie zyciowe partnerki co jakies 10 lat, zeby nie
popasc w monotonie ?? Najgorsze ze caly czas mowil ze bedziemy razem a tu
nagle jakas zmiana, nie wierze ze jest to powodowane tylko pieniedzmi i ich
ciaglym brakiem,
pozdrawiam
>
> n...@o...pl wrote:
> >
> > Witam, jestem z mom chlopakiem juz dosc dlugo 6 lat.Razem
mieszkamy.Wczesniej
> > mowil mi o jakichs zareczynach co jakis czas.Ostatnio odbylam z nim
rozmowe i
> > powiedzial ze nie ma zamiaru sie ze mna wiazac -nawet w przyszlosci.Ale
zrywac
> > tez nie ma zamiaru.
>
> Czytam akurat Twoj poprzedni post i watek nim zapoczatkowany i
> zastanawiam sie czy to nie ma ze soba zwiazku.
> IMHO zmiana Twojego zachowania, wymaganie czegos od niego kiedy
> dotychczas tego nie robilas, próba zmiany charakteru zwiazku moze miec
> wplyw na jego odczucia i na obecne stwierdzenie. Moze byc to rodzaj
> kryzysu w Waszym zwiazku. Jesli wczesniejszy zwiazek mu odpowiadal a
> teraz nagle cos sie zmienia na niekorzysc w jego mniemaniu - to moze to
> miec jakis wplyw na jego samopoczucie, na odczucia, na poczucie krzywdy,
> na niepewnosc, czy chce z Toba byc na cale zycie, czy Ty jestes ta
> wlasciwa ( przeciez wczesniej bylas taka wyrozumiala i kochajaca a teraz
> nagle wymagasz... ) . Jesli wczesniejsze deklaracje byly szczere i jego
> wlasne a nie wymuszane, przeczekaj, badz kochajaca, rozmawiajcie duzo ze
> soba. Nie ustepuj jednak w swoich potrzebach byle tylko go nie stracic.
> pzdr
> agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|