Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aekb2n$9f$...@n...tpi.pl...

> > Każde wytłumaczenie jest dobre, żeby wyjść na swoje ;-)
> > Dla mnie taki tekst jak powyżej trąci niedojrzałością (tzn. nie Twoją
> Darku,
> > tylko faceta, który podaje go na swoje usprawiedliwienie)
> Nie zgodzę się. Dlaczego niby dojrzałość miałaby się wiązać z
ograniczeniem
> popędu plciowego. Z biologicznego punktu widzenia tak nie jest.

Wydaje mi sie, ze do czysto biologicznego punktu widzenia to mozemy sie
odnosic dyskutujac o duzych ssakach, ktore pozostaja poza wzglednym wplywem
cywilizacji (bez obrazy), a i tak wiekszosc z nich jest monogamiczna, m.in.
w celu odchowania potomstwa.
Wiele innych zwierzat poza ssakami (np. labedzie, bociany, sowy) tez zyje w
monogamicznych zwiazkach, bez wplywu kultury, cywilizacji i takich tam.

Dojrzalosc imho wiaze sie nie tyle z ograniczeniem popedu plciowego, ile z
wzięciem odpowiedzialnosci za swoje dzialania. A ze odpowiedzialnosc czasem
oznacza nalozenie sobie samemu pewnych ograniczen.... Wiele kobiet wolaby
spedzic noc na zabawie sylwestrowej i być zabawianą przez przystojnych panow
(przenosnia, nie czepiac sie!), niz nosic male dziecko z kolką, cala noc na
rekach...

A gdyby taki facet zlapal jednak AIDS albo inną kiłe od takiej "muchomorki"
(BTW, extra okreslenie), przekazal zonie, nie daj Boże w ciąży... i co????
"Przepraszam Cie bardzo kochanie, ale moglas byc bardziej aktywna??" No
zalosne....

Darku, wybacz, w sumie to nie do Ciebie, pisales, ze dyskusja hipotetyczna,
wiec sobie pozwoliłam :-)

--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda