Data: 2002-06-25 05:21:20
Temat: Re: Czy to zdrada?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:af6uik$2in$1@korweta.task.gda.pl...
> Jacku - tak! tak! tak! Ale dyskusja nie dotyczyła
rozsądnych facetów, takich
> normalnie myślących, tylko tych, którzy tego nie
rozumieją, uważają, że żona
> miga sie od seksu, że ma fanaberie itd. itd. Jezuuuu, nie
chce mi się juz
> tego powtarzać.
> O normalnych facetach nie dyskutowalismy, bo i po co? ;-)
Wiesz różnica między normalnym a nienormalnych facetem w tym
wątku polega na tym, ze nienormalny puści się tirówką a
normalny będzie patrzył posępnie na żonę i ewentualnie skupi
się bardziej na wlasnych dzieciach. Gdy ona się go spyta
"co ci jest?" to on zasłoni się pracą a w głębi duszy będzie
mieć żal, że żona nie okazuje mu tyle uczuć(poprzez seks)
ile jest mu potrzebne dla utwalania również własnych uczuć.
Motto do tego postu dwukrotnie cytowane w innych miejscach
dotyczy większości mężczyzn, również tych normalnych.
Różnica jest jedynie w skutkach. Jeden zdradzi, inny
popadnie w onanizm, jeszcze inny sposępnieje i zacznie
zamykać się w sobie. Na niektórych nie będzie to mieć
żadnego wpływu. Dla nich seks to tylko prokreacja. Ilu jest
takich?
Darek
|