Data: 2009-06-25 23:13:48
Temat: Re: Czy w cywilizacji jest miejsce dla dzieci?
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
piątek, 26 czerwca 2009 00:29. carbon entity 'Chiron' <e...@o...eu>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> Zaraz, zaraz- zabójstwo jest przestępstwem. Jeśli np ojciec gwałci córkę-
> popełnia przestępstwo. Wtedy wkraczać powinno państwo. Dla mnie sprawa
> jest prosta- popełnił przestępstwo- ponosi karę (idzie siedzieć albo
> wisieć), ale nikt mu nie odbiera dziecka.
Jeżeli ojciec wiejski kretyn po podstawówce (załóżmy, że do tego przekonany
przez jakieś populistyczne media o nadchodzącym upadku i quislingowskim
charakterze rządu) zabrania (żeby było skrajniej niechcianemu i
nielubianemu) uzdolnionemu dziecku przyjęcia państwowego grantu naukowego
gwarantującego mu awans społeczny w postaci niemal zagwarantowanej pracy w
instytucjach, natomiast wysyła na przysłowiowe pasienie krów czy "do
szewca", też popełnia przestępstwo. Nie jest to oczywiste, ale jest to
poważna kradzież - dostępu do wiedzy i pozycji społecznej. To jest również
jeden z nielicznych wyjątków, kiedy jakiś rodzaj interwencji z zewnątrz
jest dopuszczalny a nawet wskazany. Oczywiście powinno się dziecku
umożliwić w takim przypadku jako dorosłemu prawo powrotu do rodziny.
> Uważam to za bardzo trafne. Widząc np, że sąsiad Świadek Jehowy- nie chce
> pozwolić na transfuzję, która może uratować jego dziecko- mogę go nawalić
> po ryju- ale prywatnie.
Ten brak pozwolenia na transfuzję to _jest_ zabójstwo. Świadkowie Jehowy są
wpisani jako religia w zasadzi tylko z powodu swojego rozpowszechnienia.
Można pobłażać ich dziwactwom tylko do czasu, do którego nie sprzeciwiają
się ochronie życia. Nie powinno być w cywilizacji tak szerokiej tolerancji
dla postępowań antycywilizacyjnych i anarcho-prymitywistycznych.
> Na widok przekarmionego dziecka powinni reagować
> sąsiedzi, sąsiadki mogą matkę napominać, czy używać innych środków
> perswazji- ale nie może być mowy o tym, żeby to państwo wtrącało się w
> takie sprawy.
Powinno co najmniej pasywnie wspierać uprzykrzanie życia takiej delikwentce
aż do czasu, gdy sama się zdecyduje coś z tym zrobić. Albo przynajmniej nie
przeszkadzać lokalnej społeczności w "ostrzejszych formach perswazji".
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|