Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy w cywilizacji jest miejsce dla dzieci?
Date: Fri, 26 Jun 2009 01:31:14 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 87
Message-ID: <h211c2$ofu$1@news.onet.pl>
References: <h1tvvq$hs4$1@news.onet.pl> <h1ts6a$aol$1@node1.news.atman.pl>
<h1u6c2$465$1@news.onet.pl> <h1u761$677$1@news.onet.pl>
<h1uf29$kgv$2@news.onet.pl> <h20lvu$su8$1@news.onet.pl>
<h20qch$95e$1@news.onet.pl> <h20s6d$dfe$1@news.onet.pl>
<h20ssh$car$3@news.onet.pl> <h20to5$grp$1@news.onet.pl>
<h20vtn$jn8$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: systemy146.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1245972674 25086 217.113.225.146 (25 Jun 2009 23:31:14 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Jun 2009 23:31:14 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:460966
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:h20vtn$jn8$1@news.onet.pl...
> piątek, 26 czerwca 2009 00:29. carbon entity 'Chiron' <e...@o...eu>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
>> Zaraz, zaraz- zabójstwo jest przestępstwem. Jeśli np ojciec gwałci córkę-
>> popełnia przestępstwo. Wtedy wkraczać powinno państwo. Dla mnie sprawa
>> jest prosta- popełnił przestępstwo- ponosi karę (idzie siedzieć albo
>> wisieć), ale nikt mu nie odbiera dziecka.
>
> Jeżeli ojciec wiejski kretyn po podstawówce (załóżmy, że do tego
> przekonany
> przez jakieś populistyczne media o nadchodzącym upadku i quislingowskim
> charakterze rządu) zabrania (żeby było skrajniej niechcianemu i
> nielubianemu) uzdolnionemu dziecku przyjęcia państwowego grantu naukowego
> gwarantującego mu awans społeczny w postaci niemal zagwarantowanej pracy w
> instytucjach, natomiast wysyła na przysłowiowe pasienie krów czy "do
> szewca", też popełnia przestępstwo. Nie jest to oczywiste, ale jest to
> poważna kradzież - dostępu do wiedzy i pozycji społecznej. To jest również
> jeden z nielicznych wyjątków, kiedy jakiś rodzaj interwencji z zewnątrz
> jest dopuszczalny a nawet wskazany. Oczywiście powinno się dziecku
> umożliwić w takim przypadku jako dorosłemu prawo powrotu do rodziny.
Ależ nie może być żadnego wyjątku. Jeden rodzic kretyn z Twojego przykładu,
a drugi rodzic mądry- widząc, że szkoła deprawuje, i zamiast uczyć- oducza-
może sam zająć się edukacją dziecka- bez posyłania do szkoły. I cóż za
mądrala ma rozsądzić, który z nich czyni dobrze dla dziecka? Nie ma sposobu.
Nalezy uznać, że rodzic zawsze wie najlepiej, co dla jego dziecka dobre.
Nawet, jak będzie najgorszym kretynem- to i tak będzie bardziej
ukierunkowany na potrzeby swojego dziecka niz jacyś urzędnicy.
>> Uważam to za bardzo trafne. Widząc np, że sąsiad Świadek Jehowy- nie chce
>> pozwolić na transfuzję, która może uratować jego dziecko- mogę go nawalić
>> po ryju- ale prywatnie.
>
> Ten brak pozwolenia na transfuzję to _jest_ zabójstwo. Świadkowie Jehowy
> są
> wpisani jako religia w zasadzi tylko z powodu swojego rozpowszechnienia.
> Można pobłażać ich dziwactwom tylko do czasu, do którego nie sprzeciwiają
> się ochronie życia. Nie powinno być w cywilizacji tak szerokiej tolerancji
> dla postępowań antycywilizacyjnych i anarcho-prymitywistycznych.
Ależ nie jest to zabójstwo. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Skoro sami się
na to zgadzają jako dorośli- no to mogą też tego żądać dla swych dzieci, bez
względu na skutki. Oni kierują się ich dobrem- przynajmniej w swoim
mniemaniu. Jest całkiem sporo sytuacji, w których rodzic- wiedziony intuicją
czy swoją wiedzą nie zgadza się na dany sposób leczenia dziecka- lekarze
stawiają na swoim (słynna sprawa dziecka, które w USA zmarło z nadmiaru
"chemii"- rodzice chcieli przerwać serię, ale lekarze mieli inne zdanie)- i
nie ponoszą żadnych konsekwencji. Ani sędzia, wydający nakaz. To są
prawdziwe zbrodnie sądowe.
Jeszcze raz podkreślę: zawsze znajdzie się pojedyńcza sytuacja, że po
wszelkich za i przeciw możemy dojść do przekonania, że w tej konkretnej
sytuacji było by lepiej, gdyby jednak wkroczyło państwo. Jednak- jak
pisałem- po pierwsze, to niewielki procent sytuacji, a po drugie- jak na to
pozwolimy, to państwo zawsze znajdzie sposób, aby poszerzyć swoja władzę i
wykorzystać ją albo dla swoich potrzeb (przymusowa indoktrynacja w szkole,
na przykład), lub całkiem urzędniczo- durnowato i bezdusznie.
Podobnie w inncy dziedzinach: weź eutanazję: najpierw pokazuję sie ludziom i
epatuje ich pojedyńczym przypadkiem, w którym wielu ludzi powie: "tak, tu na
pewno warto by zezwolić na eutanazję", następnie forsuje prawo, oczywiście
jako prawo do stosowania tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, a potem to prawo
jest już tak powszechnie nadużywane, że holenderski staruszek chorować
jeździ do Niemiec...
serdecznie pozdrawiam
Chiron
>> Na widok przekarmionego dziecka powinni reagować
>> sąsiedzi, sąsiadki mogą matkę napominać, czy używać innych środków
>> perswazji- ale nie może być mowy o tym, żeby to państwo wtrącało się w
>> takie sprawy.
>
> Powinno co najmniej pasywnie wspierać uprzykrzanie życia takiej
> delikwentce
> aż do czasu, gdy sama się zdecyduje coś z tym zrobić. Albo przynajmniej
> nie
> przeszkadzać lokalnej społeczności w "ostrzejszych formach perswazji".
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|