Data: 2012-03-29 20:44:41
Temat: Re: Czy w ogólności kazirodztwo jest nienaturalne jak homoseksualizm i w tej mierze złe?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 29 Mar 2012 22:36:06 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 28 Mar 2012 21:40:41 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 28 Mar 2012 00:25:51 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Sat, 24 Mar 2012 22:39:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>> Jakby się dało żyć wg jednego szczęśliwego schematu, to i nas by tu nie
>>>>>>>> było, bo nie byłoby o czym gadać.
>>>>>>> No, własnie, nie wiem, dlaczego MÓJ szczęśliwy "schemat" ma być tym
>>>>>>> gorszym.
>>>>>> Też nie jesteś idealna i Twoje życie nie jest idealne.
>>>>> Ja nie (bo kto jest), ale moje życie tak.
>>>>> Idealne, tzn takie, jakie sobie JA wymarzyłam :-)
>>>>> Serio.
>>>>> Gdybym miała możność "wrócić" i zacząć od dowolnie wybranego momentu,
>>>>> wybrałabym to samo życie, dokładnie od momentu pojawienia się w nim MŚK, a
>>>>> raczej troszeczkę później, dokładnie od dnia 10.10.1975, w samo południe,
>>>>> schodząc w dół szlakiem od Morskiego Oka :-).
>>>> Twoje życie to nie tylko udane małżeństwo.
>>> Ależ ono. Stanowi (jako całość związku i tak ten związek traktuję jak
>>> małżeństwo od pierszego dnia) bowiem 37/52 mojego życia. Nic innego się już
>>> nie liczy.
>> Przecież nie będę się spierać z Twoim dobrym samopoczuciem. Wystarczy,
>> ze Ty innym dobrego samopoczucia psuć nie będziesz, bo o to przecież w
>> tej odnodze wątku się rozchodzi.
>
> Mnie nie psują, to dlaczego ja sama na tym świecie miałabym mieć moc
> psucia.
Zapytaj o to Najwyższego.
--
Paulinka
|