Data: 2003-03-07 09:12:29
Temat: Re: Czy walczyc?
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ela wrote:
> To rodzice chcieli dziecko i to oni powinni do konca je wyksztalcic,
> pomoc w starcie w zycie dorosle. Przeciez po to sa. Ich jedynym celem
> powinno byc wyksztlacienie dziecka, pomoc mu zeby moglo godnie zyc.
Coś mi się wydaje, że Idealizujesz :) - nie zawsze i nie wszystkich rodziców
na to stać. Myślę, że powinniśmy zacząć rozmawiać o realiach. W wielu
przypadkach, to rodzice potrzebują czegoś od nas (dzieci), bo np. dzieścia
lat żyli sielankowym ustrojem "czy się stoi czy się leży.." itp. a teraz nie
są zdolni do kreatywnego pomyślunku, stracili pracę i mają 40,50 lat + 0
szans na rynku pracy. Co w takim lub podobnym przypadku? Zrezygnować z
nauki?
To samo powie Rodzic: dziecko powinno być posłuszne, nie pić alkoholu, nie
wracać poźno, zbierać same 5-tki itd. - jednynym celem dziecka powinno być,
to, to i to ..... itd. itd.
Moja rada: nie czekać na Ideał, zabrać się samemu do ciężkiej pracy (nie
dopatrywać się rzeczy typu "rodzice powinni" - czasami jest to po prostu nie
realne i tak naprawdę do niczego nie prowadzi - no może poza stratą czasu).
Ojca straciłem gdy miałem 14 lat, Matka praktycznie nigdy nie pracowała, w
mojej rodzinie nikt nie ma wykszt. średniego, nie miałem żadnego wspracia -
a jednak udało się. Gorąco namawiam do CIĘŻKIEJ PRACY.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|