Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.us.edu.pl!newsfeed.silweb
.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "didziak" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy warto byc tesciowa?
Date: Thu, 14 Mar 2002 04:45:58 +0100
Organization: Durne Jurne DJ'e
Lines: 101
Message-ID: <a6p64c$so8$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <a6g0pm$oap$1@news.tpi.pl> <a6i4r5$mht$2@news.tpi.pl>
<a6i89o$m8g$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "didziak" <d...@g...pl>
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6278
Ukryj nagłówki
Napisała Perełka moja, Aniela <s...@w...pl>, odpisuję zatem co
następuje:
| > Nadmienię tylko krótko, że nie chodzi mi o dzbanuszek, jako taki
(...)
| > To jedno. Drugie, być może ważniejsze - faktycznie, utratę
| > rzeczy można przeboleć (choć z trudem, gdy te utraty się
powtarzają). I
| > tak też stało się tutaj. --------------- Jednak boli mnie inna
rzecz--------------,
| > a mianowicie to, że osoba, która szkody spowodowała, nie czuje się w
| > żaden sposób winna. Nigdy nie usłyszałam nawet małego "przepraszam".
| Nie, maju cytuje twoj post od poczatku poustawials zale rozumiem w
hierarchi
| waznosci, czyz nie?
Czyz nie. Chyba zatem nie rozumiesz...
Przeczytaj to, co zacytowalem powyzej jeszcze raz uwaznie...
Jak powiem: Nie chodzi mi o pieniadze, ale o zdrowie mojego dziecka - to
tez pomyslisz, ze pieniadze sie licza dla mnie najbardziej?
:->>>>
"JEDNAK BOLI MNIE INNA RZECZ..."
(dlugi post Maji o dresach, dzbanku i odpowiedzialnosci babci)
| > Czy ja się czepiam, jeśli uważam, że takie rzeczy powinno się
odkupić, albo
| > zwrócić pieniądze?
| Dla mnie sie czepiasz, jak nie podoba sie Tobie ta darmowa sluzaca,
zaduze
| szkody to poprostu zmien.
| Zrob prosty rachunek ile strat ile zyskow i co sie oplaca.
Aha - wychowujesz dziecko zatem w przekonaniu, ze wszystko moze, za
swoje czyny nie musi odpowiadac, itp? A - jesli ktos zazada od Niego
poczuwania sie do winy - o zgrozo, jak tak mozna, czepialscy - to
pewnie jest jakims dewiantem? Faktycznie - inne czasy.
No tak - jak babcia da dziecku schowane nozyczki czy widelce do zabawy,
albo monety - to tez Maja sie bedzie czepiac? To nic, ze sie dziecko
moze nimi udlawic, prawda? Jaka z tej matki histeryczka, prawda?
| > Sorki, ale czy Ty jesteś aby do końca poważna? Wyobraź sobie coś.
Facet
| > ochlapuje błotem Twój nowy, jasny płaszcz. Kiedy będziesz czuła się
| > lepiej: gdy serdecznie Cię przeprosi, zaproponuje wyczyszczenie lub
pieniądze
| > na pralnie, czy jeśli będzie miał pretensje do Ciebie, że łazisz jak
ofiara i
| > wpadasz mu pod nogi, a w dodatku wycedzi "kto takie jasne płaszcze
kupuje,
| > przecież wiadomo, że się pobrudzą"?
| Wiesz jesli mnie nie przeprosi to pomysle sobie, no tak prostak, czego
| moglam sie lepszego spodziewac i pojde dalej.
| Jesli przeprosi to pomysle, no chociaz dobrze wychowany, wie ze zrobil
zle i
| tez pojde dalej.
| A z tymi jasnymi plaszczami to mialby racje, przy stanie technicznym
naszych
| drog, czystosci powietrza:)))
| Plaszcz czasami trzeba oddawc i tak do pralni:))
Faktycznie - sklnie Cie a Ty przyznasz mu racje... Jak Ci plunie w
twarz, to pewnie pomyslisz, ze slina jest dobra na cere i dezynfekuje -
przeciez zwierzeta tak sobie oczyszczaja rany, wiec pewnie mial racje i
chcial Ci pomoc, bo mialas ranke.
Brawo - zrozumialas wszystko.
Naprawde? Plaszcz do pralni???? Ja nie moge... SZOK! zburzylas caly moj
swiatopoglad
(az mi sie klamka od lazienki przypomina w watku o uswiadamianiu i moj
brudny penis...)
(Maja woli skruche i przeprosiny)
| A czy Ty przepraszasz tesciowa za to, ze obarczasz ja swoimi
problemami,
| swoimi dziecmi? Bo jak doczytuje sie to czesto jak widac
wykorzystujesz ja.
| Sama piszesz, "bo inaczej sie nie da". Jak to nie da? Sprez sie,
zapracuj na
| gosposie i bedziesz wtedy mogla w 100% wymagac! Albo sama opiekuj sie
swoimi
| dziecmi.
Specjalnie przymykasz oczy na fakty czy to tak mimochodem? Mowimy tutaj
o czyjejs winie, a Ty pytasz, czy Maja przeprasza tesciowa. Nie mozesz
usprawiedliwiac swojego braku kutury czyims brakiem kultury. Mi
osobiscie Maja sie kojarzy z dobrze wychowana kobieta - zreszta o
swojej odpowiedzialnosci rowniez w tym watku napisala i raczej zasady
bon-tonu sa Jej dobrze znane ;-)
Z tego, co pamietam, kazda z kobiet (chyba lacznie z Maja) mowily o tym,
ze babcie lubia wnuczeta i opieke nad nimi, wiec nie ma problemu.
Sprez sie, zapracuj lub sama sie opiekuj - brzmi zupelnie jak z bajki z
happy-endem. Bardzo glebokie. Mowia, ze najlepsze rozwiazania to
najprostsze rozwiazania, prawda?
A co powiesz na problem katowania/molestowania dzieci? Maja sie sprezyc,
zarobic i wyprowadzic sie z domu na kupione za wlasne pieniadze
mieszkanie? :-)
Nie uwazajacy, ze mial muche, bo ktos mu w gebe chlasnal,
dziwak didziak :->>>
|