Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Date: Fri, 5 Jul 2002 21:14:23 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 50
Message-ID: <ag4s4b$k1l$1@news.tpi.pl>
References: <ag3k2d$2so$1@sunsite.icm.edu.pl> <ag3mqa$k6l$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: qe112.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1025897419 20533 217.99.14.112 (5 Jul 2002 19:30:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Jul 2002 19:30:19 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:17424
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w
> 'Anything that's not used nor missed for 3 years, is by definition junk'
> W wolnym tłumaczeniu;
> Wszystkie rzeczy, których przez 3 lata nikt nie szuka, z definicji są
> śmieciami.
Doskonałe ;-))) i popieram w całej rozciągłości ;-)
Ja jeszcze stosuję zasadę (w stosunku do ciuchów), że rzecz nie założona
przez 3 miesiące (oczywiście w odpowiednim czasie pogodowym) służy już tylko
do ... oddania na PCK czy dla potrzebujących.
Wypraktykowane tysiące razy (jak było mi szkoda i jednak zostawiłam dobrą
gatunkowo i ładną sukienkę, w której niestety źle się czułam) ... na pewno
jej przez kolejne 3 mies. nie założyłam ;-(
> Przyznam się - jestem okrutna i wyrzucam lub oddaję wszystko jak leci
> trzymając się powyższej zasady.
I ja ! i ja ! ;-)))
> (prócz rodzinnych pamiątek oczywiście typu
> pierwsze śpioszki syna, albo legitymacja szkolna męża z pierwszej klasy
> podstawówki. Ten piórnik też bym zostawiła, skoro leży już tyle czasu:)
Oprócz tego 'okrucieństwa' jestem bardzo sentymentalna i na strychu mam duże
pudła z różnymi "ciekawymi rzeczami" (listy od byłych narzeczonych, zdjęcia,
zeszyty, pamiętniki itd).
Bo uważam, że są rzeczy ... których po prostu wyrzucać nie można (tylko
granica jest bardzo płynna ;-)))
> Mąż - z natury potworny chomik -
Mój może nie taki potworny ale na pewno bardziej niż ja ;-)
Ale ma wyznaczone miejsca w domu gdzie może zbierać swoje skarby ... i
dopóki nie zagarnia wciąż nowych terytoriów ... niech się tym cieszy ;-)
A jeśli chodzi o jego ciuchy ... to raz na pół roku robimy 'porządek' w
szafach ;-)
Najczęściej jak zmieniają się pory roku ... i wtedy oboje sortujemy ... co
się nadaje a co nie. Trochę to trwało zanim zaakceptował moją zasadę
ciuchową ... ale teraz już zgadza się i czystka w szafach jest faktem.
Pozdrawiam
MOLNARka
|