Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 46


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-07-05 11:49:20

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "magda1306" <m...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ale mnie ten temat rozbawil :)

To naturalne, ze zdaje sie kazdy z nas odklada jakies rzeczy 'na pamiatke'.
Sama tez costam gdziestam trzymam, ale nie jest tego duzo.
Co do ciuchow to tez mialam taki okres, ze wszystko trzymalam. Teraz
zmuszona mala powierzchnia gdzie moge przechowywac 'to co sie moze przydac'
zaczelam bez bolu robic segregacje. Jesli z reka na sercu przyznaje, ze
czegos nie nosilam latami po prostu wyrzucam, albo jeszcze lepiej - oddaje
mlodszej siostrze, ktora jest niezmiernie zadowolona z TAAAKICH LUPOW ;)

JoJo? Jeszcze mi sie przypomnialo, ze moja tesciowa mowila, ze calkiem
niedawno (kilka lat temu) po cichaczu wywalila t'shirty, ktore w podstawowce
nosil moj mezczyzna. Stwierdzil, ze je zatrzyma na pamiatke - nie dal ich
ruszyc. Maz poszedl do pracy, a tesciowa wszystko do worka i na smieci.
Twoje kapielowki powalily mnie ze smiechu, hihihihi ;)

Pozdrawiam,
M.

"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> ha scritto nel messaggio
news:ag3l9o$17c9$1@news2.ipartners.pl...
> Hmm, u mnie jest dokładnie odwrotnie.
> To ja gromadze rzeczy, bo moga sie przydać, a mąż mi od czasu do czasu
> robi porzadki.
> Na szczęście nie wywala, ale np. kładzie na łózku.
>
> I tak jestem wtedy na niego wściekła.
> Zresztą co on ma do moich ciuchów ?
> To co ze niektóre mają po 25 lat, przecież moda często powraca i mogą
> się przydać
>
> ;-)))
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
>
>
>



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-07-05 12:04:57

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Oasy" <O...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ag3poe$2ug$1@news.onet.pl...

> Zacznę może od tego że coraz bardziej widzę w Twoim TŻ bratnią duszę. W
moim
> przypadku te zaleciałości pozostały po....... ojcu i po starych "dobrych"
> czasach socjalistycznych. Wtedy właśnie taki model faceta był optymalny,
> często zdarzała sie sytuacja rodem z "Apollo ileś tam", macie to, to, to i
> to i zróbcie z tego tamto. I robiło się. I kobiety były zadowolone z
> zaradności swoich facetów.

Jestem w zupełności zadowolona z zaradności i nie tylko TŻ-ta, a nawet
bardziej :)( dumnego uśmiechu nie potrafię)
z tych on jest co z dziurawego gara autko by zrobił, jakby potrzeba taka
była - ale nie było do tej pory i chłop mnie ginie z marnacji

pozdr. dumna Joanna
ps.aczkolwiek z ta zaradnością... wiśnie nam ostatnio skroili z drzewek -
nie wykazał się



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-07-05 12:12:06

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "Tashunko" <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ag41th$jhm$1@sunsite.icm.edu.pl...

> Jestem w zupełności zadowolona z zaradności i nie tylko TŻ-ta, a
nawet
> bardziej :)( dumnego uśmiechu nie potrafię)
> z tych on jest co z dziurawego gara autko by zrobił, jakby potrzeba
taka
> była - ale nie było do tej pory i chłop mnie ginie z marnacji

Zapraszam Go do mojego:)
Właśnie sobie marzy o tym żeby samotnie poskręcać autko z niczego:)))
Albo pobawić się na złomowisku z innymi chłopkami , albo jeszcze inne
taie dziwne robić:))))
To tak trochę pod wpływem Discavery
W sumie czemu nie - sama chetnie się dołączę :)))

A potem pomogę Ci zjeść wiśnie:)

Joanna - jeśli chodzi o zdrabnianie - akurat ta forma imienia
najbardziej mi odpowiada , a i tak wszyscy robią ze mnie Joasię ,
czego nie znoszę :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-07-05 14:12:11

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ag3k2d$2so$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Wyjaśnienie: ciarupy to rzeczy materialne , które wyszły z obiegu domowego
a
> których domowy TŻ nie daje wyrzucić tłumacząc się, ze jeszcze się mogą
> kiedyś przydać.
> Tyle w kwestii wyjaśnienia,

Czyli inaczej mówiąc - PRZYDAJKI.

--

Blanka

b...@p...onet.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-07-05 14:21:20

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora




Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ag3n99$qs3$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:ag3mqa$k6l$1@news.gazeta.pl...
> >Ostatnio nawet udało mi się go
> > namówić na odchudzenie o połowę zawartości piwnicy.

> a tam to ja nie chadzam po moim ostatnim odkryciu:
> wiekszość rzeczy eksmitowanych z domu zamiast na śmietniku cichcem została
> zakamuflowana w piwnicy.
> przy ostatniej wizycie tamże odkryłam również chytrze ukryty
wózek-parasolkę
> po dziecięciu z kompletnie zjechanymi i nie do naprawy kółkami ( naprawde
> nie nadawała sie do niczego) - TŻ zagadnięty na tę okoliczność tłumaczył
się
> bardzo mętnie...

Teść znajomego później takie przydajki wywiózł na działkę gdzie miał zgrabną
pakamerkę. Kiedy tę zapakował pod wierzch, teściowa stwierdziła, że trudno
ale musi coś z tym zrobić. I co zrobił? Dostawił obok drewnianą szopę.:-))
A dalej to już strach pytać.
--

Blanka

b...@p...onet.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-07-05 15:00:30

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "Blanka" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ag3og4$hcu$1@sunsite.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Bolek Potolkin" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:gqoaiuoncob34sveu70pr4qtpba5kllng6@4ax.com...
> > JoJo pisze:
> >
> > >I co z takim zrobić?
> >
> > czesciej sie przeprowadzac ;-)
> >
>
> a żeby się twoje słowa obóciły w .... tfu , tfu

Ale jedna przeprowadzka, taka po czternastu latach cudnie oczyszcza.
Gwałtownie spada poczucie potrzebności rzeczy i sentymentu. Jakie myśmy w
ubiegłym roku skarby wyrzucili, i w jakich ilościach. Sami nie mogliśmy
wyjść z podziwu.

--

Blanka

b...@p...onet.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-07-05 15:32:00

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: Bischoop <B...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule magda1306 wyklawiaturzyl(a):

> Hehe,
>
> Skad ja to znam.
> "JoJo" <g...@p...fm> ha scritto nel messaggio
> news:ag3k2d$2so$1@sunsite.icm.edu.pl...

FYI i wszystko byloby piekne gdybys trzymala sie _Netykiety_ i
odpowiadala pod cytatami, i ciela je.

--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-07-05 15:32:00

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: Bischoop <B...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule JoJo wyklawiaturzyl(a):

> Wyjaśnienie: ciarupy to rzeczy materialne , które wyszły z obiegu domowego a
> których domowy TŻ nie daje wyrzucić tłumacząc się, ze jeszcze się mogą
> kiedyś przydać.

Bo moze sie przydac .............:-))



--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-07-05 18:56:48

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "Beata" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Tyle w kwestii wyjaśnienia, jakby kto inaczej na to mówił.


> O ukochanej koszulce do spania, której własciwie juz nie ma i która wg
mnie
> zasłuzyła się na emeryturkę, to ja nawet nie wspominam.
U nas z tym nie ma problemu on ich po prostu nie uzywa.

> Czy ja mam jeden z wielu niechlubnych wyjatków w domu?
To raczej moj nalezy do wyjątków, uwielbia wyrzucać rzeczy do kosza,
mówi że jak czegos nie dotyka przez b długi czas to powinno to isc do kosza.
Może to nawk z pracy, kilka razy widzilam go w akcji jak przeglądał poranną
biurową pocztę, mnóstwo papierów po pierwszych oględzinach trafialo do
kosza.

> I co z takim zrobić?
> Nie chcę sama robić odsiewu bo a nuż wywalę coś rzeczywiscie ważnego.
Jak J zebiere sie do sprzatanialepiej stac nad nim, wywala wszytsko co uzan
za niepotrzbne, kiedys prze pomyłkę wywalił moją spódniczkę, która kupiłam
na naszych wakacjach do wora na śmieci.
Przeszukałam cały dom, skonczylo sie na śmietniku, na szczęścia była :)
ale co ja sie nerwów najadłam.

Pozdrawiam

Beata




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-07-05 19:14:23

Temat: Re: Czy wszyscy faceci to ciarupiarze?
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Miranka" <a...@s...pl> napisał w

> 'Anything that's not used nor missed for 3 years, is by definition junk'
> W wolnym tłumaczeniu;
> Wszystkie rzeczy, których przez 3 lata nikt nie szuka, z definicji są
> śmieciami.

Doskonałe ;-))) i popieram w całej rozciągłości ;-)
Ja jeszcze stosuję zasadę (w stosunku do ciuchów), że rzecz nie założona
przez 3 miesiące (oczywiście w odpowiednim czasie pogodowym) służy już tylko
do ... oddania na PCK czy dla potrzebujących.
Wypraktykowane tysiące razy (jak było mi szkoda i jednak zostawiłam dobrą
gatunkowo i ładną sukienkę, w której niestety źle się czułam) ... na pewno
jej przez kolejne 3 mies. nie założyłam ;-(


> Przyznam się - jestem okrutna i wyrzucam lub oddaję wszystko jak leci
> trzymając się powyższej zasady.

I ja ! i ja ! ;-)))


> (prócz rodzinnych pamiątek oczywiście typu
> pierwsze śpioszki syna, albo legitymacja szkolna męża z pierwszej klasy
> podstawówki. Ten piórnik też bym zostawiła, skoro leży już tyle czasu:)

Oprócz tego 'okrucieństwa' jestem bardzo sentymentalna i na strychu mam duże
pudła z różnymi "ciekawymi rzeczami" (listy od byłych narzeczonych, zdjęcia,
zeszyty, pamiętniki itd).
Bo uważam, że są rzeczy ... których po prostu wyrzucać nie można (tylko
granica jest bardzo płynna ;-)))


> Mąż - z natury potworny chomik -

Mój może nie taki potworny ale na pewno bardziej niż ja ;-)
Ale ma wyznaczone miejsca w domu gdzie może zbierać swoje skarby ... i
dopóki nie zagarnia wciąż nowych terytoriów ... niech się tym cieszy ;-)

A jeśli chodzi o jego ciuchy ... to raz na pół roku robimy 'porządek' w
szafach ;-)
Najczęściej jak zmieniają się pory roku ... i wtedy oboje sortujemy ... co
się nadaje a co nie. Trochę to trwało zanim zaakceptował moją zasadę
ciuchową ... ale teraz już zgadza się i czystka w szafach jest faktem.

Pozdrawiam
MOLNARka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dziwny sen
Rozrywki rodzinne
Dlaczego mezczyzni sie nie zenia?
Kto mnie zabierze do siebie?????
Re: Jakie domowe metody walki ze szczurami?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »