Data: 2006-05-31 19:05:23
Temat: Re: Czy wypada, jesli nie jestesmy nawet jeszcze zareczeni, zrobic taki prezent na 2lata zwiazku?
Od: "m." <m...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "qqx" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:2b92.000000fa.4479d039@newsgate.onet.pl...
> Witam,
> Przepraszam, ze akurat na tej grupie to pytanie, ale lepszej nie znalazlem
:(
> mamy z dziewczyna niedlgo 2 lata szczesliwego i udanego zwiazku, nie
jestesmy
> zareczeni, ale mamy wspolne plany, ogromne pragnienie zamieszkania razem,
> wstepne rozmowy o slubie. Chcialbym na druga rocznice zrobic taki prezent:
> kupic obraczke z wygrawerowanym napisem jakims. Czy bedzie to dobry
pomysl?
> Jako znak ogromnego przywiazania i jeszcze wiekszego uczucia? Czy obraczka
to
> tylko po slubie?
> Prosze o opinie.
> Dziekuje,
Poperam głosy przeciwko obrączce. Ja dostałam od mojego obecnego męża przed
ślubem prezent w postaci bransoletki. Ostatnio przestałam nosić jakąkolwiek
biżuterię, łącznie z obrączką, ale bransoletki od męża i łańcuszka od taty
nie zdjęłam. To "wrosło" we mnie. I do końca życia zapamiętam gesty i słowa
mojego (wtedy) chłopaka który mi dał w prezencie bransoletkę.Zadbaj o
niepowtarzalność chwili. To zostaje. A obrączka.... Wtedy by mnie
wystraszyła a gdzyby nawet nie to w razie zmiany uczuć rozczarowała i to
bardzo. Więc lepiej nie. A tak na marginesie - moja znajoma dostała
podzielone na pół serduszko raz z łańcuszkiem - ze złota (po połowie dla
każdej ze stron). Jak dla mnie to lekko kiczowate, ale ona była zachwycona)
m. (zamężna od prawie pół roku)
|