Data: 2000-09-01 12:22:45
Temat: Re: Czyli morderstwo... [Re: Bezzabiegowe wywoływanie.. ]
Od: "moncia" <m...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Astec S.A. napisał(a) w wiadomości:
>A dlaczego uważasz, że mam jakiekolwiek zobowi?zanie wobec
nich?
Nikt, tak, jak nikt nie dal Ci prawa do wypowiadania sie na
temat decyzji podjetej przez tych ludzi.
>To oni podjęli decyzję o współżyciu, s? doro?li, niech
podejm?
>też odpowiedzialno?ć za to, a nie wymiguj? się zabijaniem.
Na szczescie nie Tobie o tym decydowac.
>
>A co do adopcji to nie mieliby żadnego problemu by oddać
swoje dziecko.
>Natychmiast po urodzeniu.
Jesli dziecko, zamiast przytulac sie do mamy i taty mialoby
byc
przerzucane z jednego domu dziecka do drugiego
(czekajac na zalatwienie wszelkich formalnosci prawnych,
co u nas niestety trwa miesiacami, jesli nie latami), to na
pewno zdarzenia te zostawilyby nieodwracalne slady w jego
psychice.
Tak sie oburzasz na decyzje o aborcji, a narodzone juz
dziecko
potraktowalbys jak przedmiot, paczke, ktora mozna
oddac/zostawic i odejsc??????????
Moncia
P.S. Czy moglbys przestac wciskac w kazdym poscie te
cholerne reklamy?
|