Data: 2003-07-07 07:51:14
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?
Od: puchaty <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Majkowski widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
> 06 lipiec 2003.
> *puchaty* napisał(a):
>
>> Coraz częściej widzę, że prawdziwie kocham moją żonę wtedy, gdy niczego od
>> niej nie oczekuję. Gdy pozwalam sobe być z nią taką, jaka jest.
>
> Ja nazywam to akceptacją. Bez tego związek jest oparty na wzajemnych
> wyobrażeniach i oczekiwaniach.
Związek jako taki jest zbiorem wzajemnych oczekiwań. IMO nie ma oczekiwań -
nie ma związku. Ale może być wtedy coś innego (gdy się tylko pozbędziemy
przywiązania) - poprostu bycie z kimś takim, jakim ten ktoś jest naprawdę
i bycie z kimś takiemu, jakiemu się jest samemu. Właściwie jest wtedy
poprostu BYCIE NAPRADWĘ.
Miłość nie potrzebuje nikogo do kochania. Jak ktoś kiedyś powiedział
Bóg/Miłość jest tancerzem a nas ludzi się tylko tańczy. My nie jesteśmy
tancerzami ale za to mamy wybór: chcemy czy nie aby nas tańczono.
puchaty
|