Data: 2013-10-18 16:21:29
Temat: Re: Czym nas obrażono
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Oct 2013 16:09:10 +0200, Trybun napisał(a):
> W dniu 2013-10-17 19:11, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 17 Oct 2013 17:54:10 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> Co do Jałty, nie widzę alternatywy - normalny Polak bez pomocy sowieta
>>> nie byłby w stanie się uwolnić spod ręki jaśniepanów, którzy by
>>> powrócili po wojnie z emigracji "na swoje" i "po swoje" jak po zimie
>>> powraca wiosna.. I tylko dzięki tej pomocy taki Polak mógł się przez
>>> jakiś czas poczuć w miarę wolnym człowiekiem.
>> Jezus Maria...
>
> Naprawdę szok, czy tylko udajesz że nie znasz faktów?
Józef Szczepański
Czerwona zaraza
Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.
Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.
Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.
Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia
Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.
Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.
Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.
Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych - mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.
Czekamy ciebie - ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.
Nic nam nie robisz - masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.
Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska - zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.
"Józef Szczepański
Poeta, żołnierz Batalionu "Parasol", autor piosenki "Pałacyk Michla". Zmarł
z ran odniesionych w walkach na Starówce. Żył 22 lata.
Wiersz "Czerwona zaraza" powstał w Warszawie, w czasie Powstania
Warszawskiego, w sytuacji, kiedy armia radziecka stała na Pradze,
przyglądając się walczącej i ginącej Warszawie. Wiersz jest wyrazem
złożonego i dramatycznego stosunku do niej, wyrazem świadomości, że
ewentualne uwolnienie przez nią Powstańców od "czarnej śmierci" niemieckiej
oznacza dostanie się do niewoli - gorszej, niż śmierć."
http://www.wykus.zhr.pl/old/biografie/szczepa.htm
--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1
|