>
> najlepiej, zeby tej granicy nie bylo widac, tj. zeby byla plynna - np.
> dolne galezie tui moga ja zaslaniac. Podobnie jak nie powinno byc widac
> kraweznika wokol rabat - powinny go zaslaniac rosliny. Jedynym wyjatkiem
> od tej zasady jest kraweznik miedzy chodnikiem i trawnikiem, ktory moze
> byc widoczny (chopc sa sposoby, aby te grancie zrobic bardziej
> "ekologiczna" i neutralna krajobrazowa - np. chodnik z luzno ulozonych
> plyt kamiennych badz drewna.

Trochę nie na temat samych ogrodów ale...
Tu gdzie mieszkam nie stosuje się wcale takiego krawężnika a trawników mamy
duuużo bo przed domem do jezdni jest przeważnie tylko trawnik ( nikt się nie
grodzi bo nie ma takiego zwyczaju przynajmniej od frontu ale i jest tu
bezpiecznie i inna mentalność ludzi).
Ze względu na wygodę i prostotę rozwiązań wzdłuż domów i podjazdy wylewa sie
z gładkiego betonu podobnego do tych na autostradach ( no podjazdy również
robi się asfaltowe). Trawnik graniczy bezpośrednio z płytą i wystaje ponad
jego poziom chyba jest to spowodowane jego przerastaniem i masą korzeniową
która pcha całość do góry ( nie wiem ) ale po wielu latach nawożenia i
koszenia trawniki mamy idealne jak wykładzina dlatego ładnie wygląda
przycięcie specjalna maszynką która obrotowym pionowym nożem wycina trawę
zachodzącą na chodnik i wybiera cienką szczelinę ziemi z korzeniami tuż przy
krawędzi betonowego chodnika wygląda to nawet schludnie bo chodnik jest
jakby zatopiony w wykładzinie i na krawędzi widać kilka centymetrów pionowej
ścianki trawnika z wyraźną linia równego przycięcia. Proste i skuteczne
rozwiązanie również do innych rozwiązań np. z kostki i wcale nie musi być
krawężników. Znalazłem coś poglądowego pod hasłem "edger " chociaż sama
trawa tu nie jest zbyt rewelacyjna ale nie o to chodzi ;)

http://www.hondanews.com/categories/1054/photos/8108

Pozdrowienia A.