Data: 2005-09-02 21:05:07
Temat: Re: Czym się wspomóc?
Od: Konrad <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Maga napisał:
> Witam. Wiem, że parę razy już tu było na temat tego, jak się wspomagać przed
> egzaminami itd., ale mi chodzi o konkretny zestaw i w ogóle jakieś wskazówki
> w kwestii długotrwałego wysiłku umysłowego. Chodzi o to, że przez najbliższe
> 3 miesiące z kawałkiem będę musiała naprawdę intensywnie się uczyć. Do tego
> pracuję, muszę jak dla mnie wcześnie wstawać. Przez całe studia przed
> egzaminami byłam wykończona, a teraz może być tylko gorzej, bo jest tego
> dużo więcej. Co powinnam łykać czy jeść, żeby się nie wykończyć, żeby mi na
> koniec nie siadło wszystko? Myślę, że lecytyna mi nie zaszkodzi na pamięć,
> magnez na nerwy, w sesji zwykle miewałam kłopot z drgającą powieką więc
> chyba jakieś niedobory. Kiedy się uczę muszę mieć zapas czekolady i to
> pewnie też uzupełnia trochę zapasy magnezu, no ale co jeszcze? Chciałabym
> jak najlepiej się przygotować i swój organizm, a jednocześnie nie
> przesadzić, bo nie jestem zwolenniczką łykania zbyt wielu tego typu rzeczy,
> w końcu to sztuczne no i nie wszystko przecież można łączyć, a o takie
> wskazówki mi też chodzi, żeby efekt nie był odwrotny od zamierzonego.
> Oczywiście wiem, że trzeba się dotleniać, spacer codziennie jest
> obowiązkowy, bo nawet jak mi się nie chce to pies mnie zmusza, póki jest
> ciepło codziennie też rowerek.
> Zawszelkie rady będę bardzo wdzięczna, szczególnie te wypróbowane. Niestety
> miewałam w życiu takie sytuacje, kiedy dużo się uczyłam i dużo na to
> poświęcałam, a potem na egzaminie byłam tak wykończona, że z jakiegoś powodu
> czasem nawet tego co dobrze umiałam nie potrafiłam odpowiednio wykorzystać.
> Pozdrawiam.
> Maga
>
>
na zmęczony mózg doskonale działają aminokwasy rozgałęzione, które
możesz kupić w sklepach z odżywkami dla sportowców. dla mnie to
rewelacja. ponoć niezła jest też tyrozyna.
|