Lady M wrote:

>Mam cerę potrądzikową, to znaczy wszystko mam już zaleczone (Diana 35 i po
>problemie! :)), ale ślady w postaci "dziurek" i blizenek zostały. Macie może
>jakieś pomysły czym to wygładzić? Pamiętam, że kiedyś kosmetyczka położyła
>mi kwasy owocowe, piekło jak diabli, cała skóra spalona. Miało to niby coś
>dać, ale chyba nie za bardzo dało. Ale może teraz są lepsze receptury? Bo to
>z 6 lat temu było. :)
>
>
>
Cztery (albo trzy?) lata temu miałam robiony jakiś peeling w celu usunięcia blizn po
ospie wietrznej. Na pewno nie były to kwasy owocowe, bo pamiętam, że kosmetyczka
dała mi do wyboru kwasy owocowe i to drugie. Nie pamiętam właśnie co to było, poza
tym, że bardzo forsowny peeling połączony z nakładaniem na pysk błota z tubki.
Musisz się dopytać w gabinecie kosmetycznym.

Musiałam później bardzo uważać na słońce, bo naskórek był zdarty. Ale trochę pomogło,
aczkolwiek blizny nie były znów takie okazałe.
UlaK

--
e-mail: u...@h...pl -- IRC nick: Ula
http://ula.hell.pl/ i http://ula-kapala.art.pl/