Data: 2004-03-06 10:04:00
Temat: Re: Czytal to ktos?
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:c2bdd6$1s4ddb$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> Znalazlam na innej grupie,niestety bez linku, wiec musze skopiowac calosc
> ( bo chyba ciekawe)
>
> Spetac diabla nieczystosci
Strasznie po babsku napisane :-)
I strasznie po laicku.
Chińska sztuka Miłości to jednoczenie ciał,
w celu połączenia dusz. Akt asymilacji.
Nie mający nic wspólnego z np: du...niem w Angli.
Wg. opisywaczki, Sumer położył brudnego penisa na brzuchu?
No fajnie :-)) (ale jak tak mówią uczeni - "w piśmie?")
I jeszcze wydźgał to w tabliczce? :-)))
Wg, mnie jest to opis z fragmentu "powstania życia",
a nie literatura erotyczna.
Nie gniewaj się, ale to bzdurny artykuł.
Nie dlatego, że na każdą tezę mam antytezę,
ale dlatego, że do podparcia jej tez,
może być tylko wyrwany z całości fragment
jakiegoś innego artykułu.
A ja na podparcie moich antytez mam tysiące potwierdzeń,
w całej historii ludzkości.
I choć zaczęła od Sumerów (6000lat temu)
do dnia dzisiejszego, to jedynym jej wnioskiem
jest feministyczne...
> ze "Hetery sprawiaja nam przyjemnosc, konkubiny dbaja o
> codzienne sprawy, a zony daja spadkobierców i zajmuja sie domem". Wielu
> mezczyzn, którzy nawet nie wiedzieli o istnieniu Demostenesa, rozumowalo
> podobnie setki i tysiace lat pózniej.
I promocja, prawdopodobnie, równie idiotycznej książki.
Szkodliwej społecznie, równie, a może i bardziej, niż antysemityzm,
który notabene, poprzez semityzm, ma wiele wspólnego z Sumerami.
A w konsekwencji jedno, z drugim, i trzecim.
Dla podargumentowania, dodam, że sztuka pisania,
którą teraz posiada każdy, wtedy należała do mędrców,
a nie pornografomanów. Nawet Chińczycy nie pisali o pierdołach.
Coś co dzisiaj traktujemy, jako piękne metafory,
nimi nie są. To naukowa razjonalizacja kopulacji,
dzięki panu Darwinowi (i nie tylko) doprowadziła do tego,
że tekst...
Mowa tam o
Jadeitowej Galezi, która zatrzymuje sie u progu Cynobrowych Wrót, aby
obdarzyc pieszczota Zlota Rozpadline... Mistrz Tunghsuana wymienia
trzydziesci podstawowych (!) sposobów milosnych uscisków.
oraz...
"...odbija sie w nim to, co zachodzi miedzy Ziemia a Niebem, gdy mgly
unosza sie ku górze na spotkanie brzemiennych w deszcz chmur".
Wydaje się cudaczny, czy metaforyczny.
Zwłaszcza ten drugi, ściśle oddający sposób powstawania życia.
Pierwszy zaś to precyzyjny zapis tlenków krzemianu, i grzybni zarodowej,
żartuję :-)) Chodzi o specyficzny kolor czerwieni, który jak każdy kolor,
jest odmianą fali ta zaś, jest wyjatkowo ważna, bo graniczy, z możliwością
poznania wzrokowego, a to prosta droga do celu
a cel to wytworzenie kamienia filozoficznego.
Co jest tu zapisane czarno na białym.
Jesli połączysz oba zapisy to masz odpowiedź.
Nie opis erotycznej kopulacji, jako swoistej formy du...enia.
Ale dokładny zapis powstania życia na ziemi.
Tym się różni pisarstwo przedwiekowe, od pierdzielenia na piśmie teraz.
Wszak nikomu nie zależy, by pojąć sposoby pieprzenia,
ale by pojąć życie na Ziemi.
(oprócz paru przenicznowłosych)
Akt płciowy, następuje zawsze i wszędzie.
Nawet nieszczęsna Śmierć jest takim aktem.
Życie też jest stale takim aktem.
(nawet jak się nie ten teges :-))
Popatrz na wyrażenie... "cynobrowe wrota".
Kretynka zrozumie, że to jej czerwone...
Po co ktoś miałby zapisać, co jest ewidentne?
Wszak wystarczy się rozkraczyć i nawet murzyn widzi co i jak
w murzynce.
No to co to są "cynobrowe wrota",
jakaś ściema dla małolat? Czemu nie po angielsku
"mokra, czerwona, owłosiona dziura"?
(sorry, meskie emocje :-)))
Dlaczego są dodane "gałęzi" "wrota" "rozpadlina"?
No? Szukamy?
Poszukajmy, dziś sobota :-))
Rody, to gałęzie drzewa poznania, i drzewa życia.
Ale też odnogi. Jak na całym świecie nie poleca
się kopulacji wewnątrz rodzinnej, tak tu, jest przekierowanie
rzeczywiste, na coś co ... uważaj, bonsai, musi być
kierowane. Czyli nie da się, bez ingerencji, uściślić
rozrozrostu, gałęzie znajdują swoje drogi.
I muszą, powinny tak róść. Ale można nimi kierować.
Wrota, to wejście, ale usprawiedliwione, potrzebne, niezbędne,
i za zgodą domniemanego gospodarza.
Tak jak i przepaść, która ich podzieli... etc.
Ale łącznie...
Jadeitowej Galezi, która zatrzymuje sie u progu Cynobrowych Wrót, aby
obdarzyc pieszczota Zlota Rozpadline
To jest co? Opis choroby? Kopulacji?
To ścisły zapis.
Choć ukryty dla durni.
Szukaj, szukaj, gdzie piłeczka?
Dawaj ten obrzydliwy owłosiony ogon!
I krążymy, i krążymy w kółeczko :-)))
ett
|