Data: 2004-01-12 08:35:45
Temat: Re: DDA - kilka pytan
Od: "jacekb." <kenton[USUN_TE_DUZE_LITERY]@op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "grześ" <g...@p...onet.pl.skasujto> napisał w wiadomości
news:bttl95$lga$1@news.onet.pl...
> aha, i jeszcze - ile jest takich DDA, czy "wylecznie" jest powszechne
(przy
> zalozeniu silnej motywacji) czy raczej sporadyczne ? jakie szanse w
> zbudowaniu trwalego zwiazku ma taka osoba ? czy istnieja jakies grupy
> wsparcia dla partnerow DDA ? do kogo zwrocic sie o pomoc, no, przynajmniej
o
> wyjasnienie mechanizmow mojego problemu ? czy znacie osobiscie osoby ktore
> pomimo bycia DDA stworzyly trwale i udane zwiazki ?
>
może standartowo,
odwiedź sobie
http://dda.w.interia.pl/index.htm
1. zbudowanie związku - owszem że ma szanse, każdy ma szansę, a ktoś kto
mówi że nie ma szans mówi bzdury i głupoty. Może to być trudne, bardzo
trudne, ale nikomu oprzecież nie wolno odbierać nadziei i prawa do
szczęścia.
2. grupy wsparcia - link który ci podałem - tam znajdziesz coś
3. do kogo zwrócić się - na pewno poinna się taka osoba zgłosić do poradni
zdrowia psychicznego, oni tam współpracują lub nawet mają specjalny "dział"
4. Czy znacie osoby..... to właśnie jest kolejny mit, który jak głupi
klepią tzw. specjaliści od siedmiu boleści, powinni być karani za odbieranie
ludziom nadziei a wręcz burzenie życia.
Jeśli struktury mózgu sa naruszone (np. w procesie długotrwałego stresu,
odrzucenia itd to, no wiadomo mózgu się nie odbuduje, w przypadku osobowości
trzeba kilka rzeczy pozmieniać.
Odwiedź tą stronkę.
|