Data: 2009-01-17 15:35:42
Temat: Re: DO JADRYSA
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> To "niepotrafienie" jest zwykle problemem do naprawienia. Jak sama nazwa
> wskazuje, można się nauczyć. :)
Być może, chociaż łatwo mi w to wątpić, kiedy zaczynam wyobrażać sobie,
że miałabym odczuwać ekscytację przy mężu którejkolwiek z koleżanek lub
przy sąsiedzie z naprzeciwka, chociaż są normalnymi facetami, nawet nie
pasztetami. ;)
Poza tym coś niedawno mówiłeś, że związki międzyludzkie powinny się
odbywać poza szufladą "rozrywki umysłowe". Rozumiem, że związki
partnerskie tym bardziej.
> Moim zadaniem to nie jest reguła. Ponieważ w każdym człowieku możemy
> odkryć coś nowego. Człowiek jest jak studnia bez dna pod tym względem.
Oczywiście, że tak. Nie w każdym jednak uda się odkryć coś, co nas
zafascynuje na tyle, żeby odczuwać sens dzielenia z tym kimś życia.
> Tu się zgadzam. Ale powód dla poznania kogoś nieprzypadkowego jest
> ekscytujący i dlatego atrakcyjny. Weryfikacja z biegiem czasu przyjdzie
> czy tak czy siak. Nieprawdaż?
Oczywiście. Weryfikować możemy tyle razy, ile się da. ;) Niech mi tylko
nikt nie mówi, jak Flyer, że on z każdą może 'kontrakt' podpisać. :/
Ewa
|