| « poprzedni wątek | następny wątek » |
261. Data: 2009-01-19 20:01:40
Temat: Re: DO JADRYSADnia Mon, 19 Jan 2009 20:52:01 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 19 Jan 2009 20:42:45 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>> Importantem ;-)
>>> Impertynentem! ;)
>>>
>> Eee, Ty to zawsze musisz popsuć ;-P
>
> Importerem??
>
> Ewa
Mam! Imputentem (tym, co imputuje). O, to chyba będzie najwłaściwsze :-DDD
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
262. Data: 2009-01-19 20:07:03
Temat: Re: DO JADRYSADnia Mon, 19 Jan 2009 20:59:48 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 19 Jan 2009 20:47:31 +0100, medea napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>> Poważnie: ludzie liżą sobie (wzajemnie) sierść
>>
>> Zaraz... nie przypominam sobie, żebym komuś kiedyś lizała sierść. ;>
>>
>> Ewa
>
> "Lizanie sierści" w odniesieniu do ludzi to z mojej strony przenośnia, może
> nawet litota... w sensie poszukiwania bliskości absolutnej... tak
> absolutnej, aby zapach ukochanej osoby stał się sensem własnego zapachu,
> dążeniem do jego wzięcia na siebie, w posiadanie przez własne ciało, jakby
> to gwarantowało tę absolutną bliskość...
>
> Kiedyś był taki film, w którym kobieta traci w wypadku meża, miłość swego
> życia. Spędza w otepieniu dzień za dniem z jego koszulą przy twarzy... tą,
> którą zdjął, przebierając się przed wyjściem z domu ostatni raz.
Kiedyś miałam nadzieje, że jak zamknę w foliowej torbie ulubioną suknę
mamy, to będę miała na zawsze schowany jej zapach. Nic z tego - uleciał.
Jednak ludzie mają sposoby na zatrzymanie zapachów...
http://wikidajlo.bloblo.pl/pokaz/3070,zapachy-jak-od
ciski-palcow
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
263. Data: 2009-01-19 20:08:39
Temat: Re: DO JADRYSADnia Mon, 19 Jan 2009 21:03:11 +0100, Flyer napisał(a):
> No dobrze, powiem prawdę, prosto z mostu itd. itd. - nie staje mi. ;>
> (...)
> Jak oglądam "Plebanię" ;>
Nie załamuj się: mnie wtedy też nie staje :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
264. Data: 2009-01-19 20:11:29
Temat: Re: DO JADRYSAIkselka pisze:
> Mam! Imputentem (tym, co imputuje). O, to chyba będzie najwłaściwsze :-DDD
To może: pleMnipotentem albo omnipotentem? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
265. Data: 2009-01-19 20:12:58
Temat: Re: DO JADRYSAFlyer pisze:
> Jak oglądam "Plebanię" ;>
Przerzuć się na "M jak miłość" ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
266. Data: 2009-01-19 20:16:29
Temat: Re: DO JADRYSAIkselka pisze:
> Kiedyś był taki film, w którym kobieta traci w wypadku meża, miłość swego
> życia. Spędza w otepieniu dzień za dniem z jego koszulą przy twarzy... tą,
> którą zdjął, przebierając się przed wyjściem z domu ostatni raz.
Coś mi się kojarzy... To chyba polski film, z Jandą. Tak?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
267. Data: 2009-01-19 20:27:28
Temat: Re: DO JADRYSA
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gl2l1i$244$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Aha. W sumie co mi tam - ja za siebie przyznaję się, że jestem jedynie
> teoretykiem. Naczytałem się, naoglądałem się grzesznych filmów, to i
> snuję tu swoje wielkościowe fantazje. ;P
A ja za siebie. Nie jestem ani praktykiem, ani praktykantem.
Bo.
Podejrzewam, że gdybym była, to nie miałabym czasu ani ochoty na bezsensowne
teoretyzowanie na psp.
V-V
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
268. Data: 2009-01-19 20:32:42
Temat: Re: DO JADRYSAOn 19 Sty, 20:36, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 19 Jan 2009 17:47:27 +0100, medea napisał(a):
>
> > Ikselka pisze:
> >>(patrz: reklama) ;-)
>
> > Która?
>
> > Ewa
>
> Trudno powiedzieć, zupelnie nie pamiętam, co tam jest reklamowane -
> odbieram reklamy przeważnie zupełnie "w inne mańke", niż chciał autor, mam
> różne swoje odniesienia, przewaznie zupełnie nie mające związku z
> przedmiotem danej reklamy... ale scenka fajna: znużony facio na plaży
> całuje leżącą na złotym piachu damę swego serca po stópkach, posuwając się
> w stronę kolanek po jej łydkach, słońce pali z góry, żar, usta spieczone...
> znużony podnosi głowę, jak podróznik oceniający ogrom odległości od celu,
> przy czym jego spojrzenie spod dłoni przystawionej do spoconego czola pada
> w zupełną dal... tam, gdzie jest właściwa ONA... i wtedy na ekranie pojawia
> sie cała postać wniebowziętej, lecz trochę sennej od pieszczot dziewczyny z
> nogami kilkakrotnie dłuższymi, niż natura chciała ;-D
He..he, ależ to nie to!!! To marzenie dziewczyny - facet zaczyna
całować jej stopy, a jej nogi wydłużają się - cała żądna tej
pieszczoty i powolnego dochodzenia do kulminacji... Trochę kpina z
facetów, co to chcieliby rach-ciach... :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
269. Data: 2009-01-19 20:34:23
Temat: Re: DO JADRYSAVeronika pisze:
> Podejrzewam, że gdybym była, to nie miałabym czasu ani ochoty na
> bezsensowne teoretyzowanie na psp.
Moralizatorka się znalazła!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
270. Data: 2009-01-19 20:36:28
Temat: Re: DO JADRYSAOn 19 Sty, 20:52, medea <e...@p...fm> wrote:
> Ikselka pisze:
>
> > Dnia Mon, 19 Jan 2009 20:42:45 +0100, medea napisał(a):
>
> >> Ikselka pisze:
>
> >>> Importantem ;-)
> >> Impertynentem! ;)
>
> > Eee, Ty to zawsze musisz popsuć ;-P
>
> Importerem??
>
> Ewa
E tam, taki imperateur, Napoleonek dla mało wymagających samiczek...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |