Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Scalamanca <s...@N...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: DO OSÓB REHABILITUJ?CYCH SIĘ...
Date: Tue, 07 Oct 2003 11:28:35 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 62
Message-ID: <2...@N...wp.pl>
References: <bltsgb$fv3$1@news.onet.pl>
<2...@N...wp.pl>
<bltvli$op3$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: tch5p2-8-202.wlop.ppp.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1065518866 19235 213.241.8.202 (7 Oct 2003 09:27:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 7 Oct 2003 09:27:46 +0000 (UTC)
X-Mailer: Becky! ver. 2.00.11 with BkNews Plug-In ver. 2.0
X-User: scalamanca
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33279
Ukryj nagłówki
Mała pisze w news:bltvli$op3$1@news.onet.pl
> Zastanawiam się nad intensywn+- rehabilitacj+-,ale skoro za wszystko trzeba
> płacić tak jak prywatnie, to kogo na to stać???
Toteż ludzie tam przychodzą na intensywne masaże na 2 tygodnie, a
potem przerwa. Tak zresztą zaleca ortopeda-reumatolog. Natomiast
rehabilitacja powinna się odbywać stale, ale nie tak intensywnie,
nie codziennie. Intensywnie można się rehabilitować przez
pierwszych kilka dni, zanim się człowiek nie nauczy, co ma sam ze
sobą potem robić w domu - to słyszę od lekarzy w ośrodku.
> Codziennie po
> 20-50zł??Niewyobrażalne.
Niestety. :( Ale czego można oczekiwać od przychodni, w której od
kilku miesięcy nie wypłacono pensji lekarzom? :(
> Słyszałam o jakich? dofinansowaniu dla rencistów,ale
> Ty z niego nie korzystasz?
Nie słyszałam i w tej chwili nie interesuję się, bo nie pobieram
renty.
A szpital... nie wiem, jak w Łomży, ale u nas trzeba być w dobrym
stanie, jeśli chce się być przyjętym - czyli _po_ intensywnej
rehabilitacji. I być na tyle sprawnym, żeby rehabilitacja nie
zaszkodziła. Co ciekawe, nie usłyszałam tego od lekarza, który
mnie tam skierował, a od ordynatora - stwierdził, że mój organizm
nie wytrzyma takiej rehabilitacji i zalecił bardzo delikatne
rehabilitowanie się raz w tygodniu. Rehabilitacja _musi_ być
dostosowana do stanu pacjenta.
Nie sugerowałabym się też tym, jak ludzie _wyglądają_ - mnie
zwykle (jeśli nie mam atrybutu niesprawności w postaci wózka)
ludzie uważają za zdrową tylko naćpaną, albo ciapę. :) A okazuje
się, że tak naprawdę większość "trwałych" wózkowiczów jest ode
mnie o niebo sprawniejsza i samodzielnie sobie radzi w takim
szpitalu.
Wracając do rehabilitacji - zasięgnęłabym rady kilku specjalistów,
nie jednego (zwłaszcza takiego, który od razu kieruje do szpitala
nie określiwszy dokładnie, czy pacjent się w ogóle do szpitala
nadaje). To rehabilitant musi określić, jakiego rodzaju
rehabilitacja jest wskazana, a jaka może zaszkodzić. W moim
przypadku to był rehabilitant-reumatolog-ortopeda. W przypadku
Twojej mamy to może być np. rehabilitant chorych neurologicznie.
Jeszcze sprawdziłabym też, czy to "poturbowanie" nie jest
naturalne - w moim przypadku zostałam uprzedzina, że
(przynajmniej na początku) będzie boleć i rzeczywiście w trakcie
masaży wyję z bólu. Ból się zmniejsza z czasem, także ten, na
który masaż miał pomóc. Z tym, że akurat takie masaże należy
powtarzać co jakiś czas, bo efekt jest krótkotrwały. No i po
każdym masażu jeszcze czuję się poturbowana, do tego stopnia, że
nie mogę się w ogóle położyć na plecach, nie mówiąc już o
samodzielnym wstaniu. Mam jednak świadomość, że te akurat masaże
raczej nie robią krzywdy, bo nie jest to metoda siłowa (na taką
nigdy bym się nie zdecydowała, nawet gdyby mi zalecono).
Jeszcze raz życzę powodzenia i pozdrawiam,
Daga
|