| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-07 08:11:21
Temat: DO OSÓB REHABILITUJĄCYCH SIĘ...Mam problem,
Nie wiem do kogo zrócić się o pomoc. Moja mama ma trudności w
chodzeniu,właściwie zaczęła poruszać się na wózku. Wiem,że intensywna
rehabilitacja jest w stanie trochę ją usprawnić. Moje pytanie: Gdzie zgłosić
się,aby mama mogła dojeżdżać na jakieś ćwiczenia usprawniające jej nogi? Czy
to jest płatne całkowicie czy częsciowo? i czy w ogóle możliwe? Moja mama
została skierowana przez lek. neurologa na oddział rehabilitacji w
szpitalu,ale wyszła stamtąd tak "poturbowana"przez masażystów,że nie mam
sensu ubiegać się o takie miejsce po raz drugi:(
Jeśli ktoś korzysta z rehabilitacji proszę o kontakt.
Pozdrowionka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-07 08:24:18
Temat: Re: DO OSÓB REHABILITUJˇCYCH SIĘ...Mała pisze w news:bltsgb$fv3$1@news.onet.pl
> Moje pytanie: Gdzie zgłosić
> się,aby mama mogła dojeżdżać na jakie? ćwiczenia usprawniaj+-ce jej nogi?
Nie chcę Cię wprowadzać w błąd, dlatego napiszę po prostu, jak
jest u mnie w ośrodku (a to pewnie w każdym jest inaczej). Ja się
zgłosiłam do lekarza ortopedy, a ten wypisał mi skierowanie na
rehabilitację. Z tym, że w naszym ośrodku od niedawna nie ma już
rehabilitacji bezpłatnej i trzeba za każdy zabieg płacić (więc w
zasadzie można się zgłosić i bez skierowania, tyle, że osoby ze
skierowaniem przyjmowane są szybciej).
Myślę, że o tym, jak jest w Twoim ośrodku, może Cię poinformować
albo lekarz pierwszego kontaktu, albo ortopeda. Możesz też udać
się bezpośrednio do rehabilitanta i zapytać, co musisz zrobić,
żeby przyjął mamę i jak to dokładnie wygląda.
> Moja mama
> została skierowana przez lek. neurologa na oddział rehabilitacji w
> szpitalu,ale wyszła stamt+-d tak "poturbowana"przez masażystów,że nie mam
> sensu ubiegać się o takie miejsce po raz drugi:(
To mnie bardzo zasmuciło. A możesz powiedzieć, co to za szpital?
Sama mam takie skierowanie i waham się... Moja masażystka (20zł
za pół godziny masażu, nie siłowego) jest świetna i myślałam, że
podobnie będzie w szpitalu...
Życzę powodzenia Tobie i Mamie...
--
Pozdrowieństwa,
Daga
http://www.modus-vivendi.w.pl
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-07 09:05:20
Temat: Re: DO OSÓB REHABILITUJˇCYCH SIĘ...
> > Moja mama
> > została skierowana przez lek. neurologa na oddział rehabilitacji w
> > szpitalu,ale wyszła stamt+-d tak "poturbowana"przez masażystów,że nie
mam
> > sensu ubiegać się o takie miejsce po raz drugi:(
>
> To mnie bardzo zasmuciło. A możesz powiedzieć, co to za szpital?
> Sama mam takie skierowanie i waham się... Moja masażystka (20zł
> za pół godziny masażu, nie siłowego) jest świetna i myślałam, że
> podobnie będzie w szpitalu...
>
To szpital w Łomży.A na oddziale rehabilitacji -mam wrażenie- przebywaja
ludzie,którzy na pozór wyglądaja na zdrowych,a pobyt na oddziale mają
załatwiony na "lewo".Na moja mamę niechodzącą patrzyli jak na kosmitkę...bo
nie bylo tam nikogo niepełnosprawnego....Poza tym masażyści są z Rosji i
podobno potrafią skrzywdzić człowieka.Ćwiczeń fizycznych jako takich mama
praktycznie nie miała,było ich tak mało.
Zastanawiam się nad intensywną rehabilitacją,ale skoro za wszystko trzeba
płacić tak jak prywatnie, to kogo na to stać???Codziennie po
20-50zł??Niewyobrażalne.Słyszałam o jakichś dofinansowaniu dla rencistów,ale
Ty z niego nie korzystasz?
Dziękuję i pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-07 09:28:35
Temat: Re: DO OSÓB REHABILITUJ?CYCH SIĘ...Mała pisze w news:bltvli$op3$1@news.onet.pl
> Zastanawiam się nad intensywn+- rehabilitacj+-,ale skoro za wszystko trzeba
> płacić tak jak prywatnie, to kogo na to stać???
Toteż ludzie tam przychodzą na intensywne masaże na 2 tygodnie, a
potem przerwa. Tak zresztą zaleca ortopeda-reumatolog. Natomiast
rehabilitacja powinna się odbywać stale, ale nie tak intensywnie,
nie codziennie. Intensywnie można się rehabilitować przez
pierwszych kilka dni, zanim się człowiek nie nauczy, co ma sam ze
sobą potem robić w domu - to słyszę od lekarzy w ośrodku.
> Codziennie po
> 20-50zł??Niewyobrażalne.
Niestety. :( Ale czego można oczekiwać od przychodni, w której od
kilku miesięcy nie wypłacono pensji lekarzom? :(
> Słyszałam o jakich? dofinansowaniu dla rencistów,ale
> Ty z niego nie korzystasz?
Nie słyszałam i w tej chwili nie interesuję się, bo nie pobieram
renty.
A szpital... nie wiem, jak w Łomży, ale u nas trzeba być w dobrym
stanie, jeśli chce się być przyjętym - czyli _po_ intensywnej
rehabilitacji. I być na tyle sprawnym, żeby rehabilitacja nie
zaszkodziła. Co ciekawe, nie usłyszałam tego od lekarza, który
mnie tam skierował, a od ordynatora - stwierdził, że mój organizm
nie wytrzyma takiej rehabilitacji i zalecił bardzo delikatne
rehabilitowanie się raz w tygodniu. Rehabilitacja _musi_ być
dostosowana do stanu pacjenta.
Nie sugerowałabym się też tym, jak ludzie _wyglądają_ - mnie
zwykle (jeśli nie mam atrybutu niesprawności w postaci wózka)
ludzie uważają za zdrową tylko naćpaną, albo ciapę. :) A okazuje
się, że tak naprawdę większość "trwałych" wózkowiczów jest ode
mnie o niebo sprawniejsza i samodzielnie sobie radzi w takim
szpitalu.
Wracając do rehabilitacji - zasięgnęłabym rady kilku specjalistów,
nie jednego (zwłaszcza takiego, który od razu kieruje do szpitala
nie określiwszy dokładnie, czy pacjent się w ogóle do szpitala
nadaje). To rehabilitant musi określić, jakiego rodzaju
rehabilitacja jest wskazana, a jaka może zaszkodzić. W moim
przypadku to był rehabilitant-reumatolog-ortopeda. W przypadku
Twojej mamy to może być np. rehabilitant chorych neurologicznie.
Jeszcze sprawdziłabym też, czy to "poturbowanie" nie jest
naturalne - w moim przypadku zostałam uprzedzina, że
(przynajmniej na początku) będzie boleć i rzeczywiście w trakcie
masaży wyję z bólu. Ból się zmniejsza z czasem, także ten, na
który masaż miał pomóc. Z tym, że akurat takie masaże należy
powtarzać co jakiś czas, bo efekt jest krótkotrwały. No i po
każdym masażu jeszcze czuję się poturbowana, do tego stopnia, że
nie mogę się w ogóle położyć na plecach, nie mówiąc już o
samodzielnym wstaniu. Mam jednak świadomość, że te akurat masaże
raczej nie robią krzywdy, bo nie jest to metoda siłowa (na taką
nigdy bym się nie zdecydowała, nawet gdyby mi zalecono).
Jeszcze raz życzę powodzenia i pozdrawiam,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |