Data: 2003-08-24 17:42:00
Temat: Re: [DO] [WEGE] Odp: Przyswajanie białka
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "brow(J)arek" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:biaoso$rsp$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bi9p8l$80v$1@news.onet.pl...
> > > I jak wiesz, co ciekawsze fragmenty zawsze tu puszczę i zachęcę do
> > > czytania niedowiarków... ;-)
> >
> > Bawisz się w cenzurę? Ja na d.o.ogloszenia puszczam w całości... :)
>
> Puszczał bym i w całości ale ja tak sie oddaje sprawie, że je (cytaty
> znaczy) ręcznie wklepuję. Nie wymagaj ode mnie nieoptymalnego bym cały
> artykuł przepisywał - ja energię czerpię... no właśnie z czego ?
> Musiał bym się podliczyć.
>
> > > brow(J)arek pozdrawia (po "półoptymalnym" obiadku - czyli golonka,
> > > trochę frytek i browar :-) )
> >
> > A ile tego browaru? Bo może jakbyś policzył... ;)
>
> 1 oczywiście. Mnie bawi sam smak piwka i przyjemność związana ze
> spożywaniem, a niekoniecznie to co potem...
>
> > Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.
>
> Ech latka na DO mijają i tyle przyjemności przechodzi Ci koło nosa ;-)
Znaczy z tego piwka? ;)
Trzy dni temu wypiłam szklankę piwka i reszta w butelce "sie marnuje..." ;)
norrrrmalnie profanacja, nie?... ;)
Ale co ja na to poradzę... przecież nie będę się zmuszać... :)
Za to dużą przyjemność mam z jedzenia "jagodowego kremu". Wystarczy zmieszać
2-3 łyżeczki konfitur z jagód ze śmietanką 30% - mmmmniam mniam... :)
Smak się lubi zmieniać, to co jedliśmy kiedyś - dziś nam może nie smakować.
I na odwrót...
|