Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: DO XL...
Date: Sat, 6 Dec 2008 15:40:35 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 46
Message-ID: <6...@4...net>
References: <ghdcq2$1f8$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<1cmc9nn2x83oi$.17jfdc7ykbc1.dlg@40tude.net>
<ghdp0f$364$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<4i9kqhmryiq.1v0a19mls9mlr$.dlg@40tude.net>
<ghe18o$gto$1@atlantis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: blu122.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1228574445 13087 83.28.214.122 (6 Dec 2008 14:40:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Dec 2008 14:40:45 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:430884
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 06 Dec 2008 15:11:07 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> No, ale przeciez mogłaś nie dawać. A skoro dałaś,
>
> ...to głupio byłoby się wycofywać. Zresztą i tak bym nie chciała tego
> robić. Jeśli cel jest słuszny, to wszystko mi jedno kto do niego dąży.
> W każdym razie na tej ulotce informacyjnej nie było żadnej informacji,
> że to na kościół ma iść, wręcz napisane było, że akcja jest
> współfinansowana przez miasto.
No i to jest najważniejsze.
>
>> to Kościół mówi prawdę; a
>> że "na tacę" dają także niewierzący, to przeciez zawsze tak było, ba, oni
>> dają najwięcej ;-PPP
>
> To, że nie chodzę do kościoła, nie oznacza wcale, że jestem niewierząca.
>
Wiem, też tak kiedyś miałam :-)
Jednak dla każdego z nas wierzących_a_nie_praktykujących przychodzi dzień,
wcześniej lub później, kiedy trzeba sie wyraźniej określić. Czasem trzeba
silnego bodźca (jak np. otarcie się o śmierć w przypadku pana Pazury), a
czasem wystarczy przykład innej osoby wierzącej, z życiem prostym i jasno
uporządkowanym, z pogodnym uśmiechem na twarzy, pomimo takiej samej, jak u
innych, porcji cieżkich doświadczeń.
Wracając do tematu - przepraszam za atak (takim atakiem nie pomagam
Jezusowi, jak to słusznie kiedyś napisałaś), ale trochę mnie denerwują
osoby, które dając - potem wymawiają. A prowadzenie takiej parafialnej
stołówki jest bardzo trudne - pomijając fakt, że jest ona dla wszystkich
(korzystają z niej ludzie niezaleznie od poglądów religijnych, więc nie
jest to dawanie tylko "dla swoich" lub "nie swoich" i dają tu wszyscy,
wierzący razem z niewierzącymi), to tego typu przybytki to wielki obowiązek
i odpowiedzialność ludzi, którzy się tego podejmują: to nie jest tak, że
jak jest, to karmimy, a jak nie ma, to wywieszamy karteczkę "Dziś obiadu
nie będzie". Tutaj MUSI być, bo to jest tak, jak z ptakami, których nie
powinno się dokarmiać, jeśli nie daje się rady robić tego stale: taki ptak
potrafi z bardzo daleka resztką sił przylecieć, wiedząc, ze tu znajdzie
pożywienie. Jeśli go nie znajduje, umiera. Dlatego prowadzenie stołówek
przyparafialnych nie jest powszechne, a jeśli taka inicjatywa na danym
terenie się pojawiła i funkcjonuje, to wg mnie każdy powinien pomóc: tu się
nic nie marnuje.
|