Data: 2003-10-15 08:57:12
Temat: Re: [DO] - dlaczego jestem sceptykim
Od: "Rukasu" <r...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ali " <a...@g...SKASUJ.TO.pl> napisał w wiadomości
news:bmbp2d$qpi$1@inews.gazeta.pl...
> pytanie jest i pozostało jedno - jak mógł się odżywiać człowiek zanim
> dopadła go "cywilizacja"?
Odpowiedź brzmi: krótko i jak leci. Np. w średniowieczu średnia życia
wynosiła bodajże około 25 lat (choć niekoniecznie tylko z powodów
żywieniowych). Wcześniej zapewne przeżywalność była jeszcze mniejsza... ;->
> przecież to powinno stanowić punkt wyjściowy powrotu do naturalnego
> odżywania chyba najlepszego, stworzonego przez nature.
Cóż, o ile wiem małpy preferują raczej diety roślinne niż odzwierzęce.
Większość małp jest wszakże wszystkożerna, a diety roślinne uzupełnia pewną
ilością posiłków z niewielkich zwierząt. Jeśli chodzi o ludzi pierwotnych,
zapewne zbieractwo również musiało przeważać nad żwynością "upolowaną".
Ale to i tak o niczym nie świadczy.
Był nawet kiedyś taki program w TV, bodajże Burke'a, w którym zastanawiano
się nad ewolucją człowieka i jego diety. Teza była taka, że człowiek żyje
obecnie szybko i wygodnie (zamiast przebiec się i nazbierać jagód/upolować
mamuta wsiada do samochodu, spędza dzień przed PC, a po powrocie do domu
przed TV), ale jego potrzeby żywieniowe/metabolizm nie zdążyły w pełni
ewoluować. Z tego powodu cierpimy na tyle chorób "cywilizacyjnych" na tle
żywieniowym: organizm ma zaprogramowane żeby jeść dużo, żeby przetwarzać i
magazynować pokarm w ten właśnie sposób, ale nasze rzeczywiste potrzeby
uległy zmianie. Z tego punktu widzenia dieta przodków to może być straszna
wpadka.
...no, chyba że piszemy o drechach i skinheadach. ;-)
--
Pozdrawiam
Rukasu
|