>
> Wystarczy cytowac to, do czego odnosisz sie bezposrednio. Zapytaj Krysi, co
> to znaczy "bezposrednio".
>

A jak wiem , to tez musze pytac?
Specjalista od internetu nie jestem , ale jakos daje sobie rade. Czasem sobie
poplacze ale tego nikt nie widzi. Z cytatami chodzilo o to ze jezli ktos nie
moze spedzac na netcie calych wieczorow i rankow, to jezeli watek go
interesujacy rozrosl sie bardzo to trzeba duzo czasu zeby przebic sie przez
mase postow z olbrzymia iloscia cytatow i odpowiedzi, ktore powtarzaja sie
wiele razy(cytaty). Chodzi o strone praktyczna nie ideologiczna.
A tak na marginesie tez jestes w grupie(?) straznikow "czystosci"
i "poprawnosci ideologicznej" usnet-u. W ciagu tych kilku marnych dni
obecnosci na usnet-ciu juz zauwazylem kilka osob poswiecajacych
sie "karceniu", "pouczaniu", "pietnowaniu" itd, szczegolnie tych rodem ze
stodoly. Co zapach siana tam wam przeszkadza?

Jurek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/