Data: 2001-09-24 14:08:11
Temat: Re: Daj sobie spokój
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Autorka jest zdania, ze lekarz powinien przestrzegac
> zasad medycyny opartej na dowodach (Evidence Based Medicine),
> poniewaz szerokie badania statystyczne sa najlepsza znana
> metoda oceny skutecznosci diagnozowania i leczenia
Ale ta teza jest sprzeczna i bardzo niekorzystna dla indywidualnego
pacjenta.
Dla pacjenta statystyka i bycia przypadkiem statystycznym jest zabojcze.
Poniewaz jego zgon jest nieistotny dla statystyki i wrecz ta sama
statystyka dozwala na jego zgon, potwierdzajac jego zgon wynikami badan
statystycznych.
Dla pacjenta najwazniejszy jest indywidualizm i indywidualne traktowanie
i to jest
to co maja zapewnione VIPowie i bogaci , majetni tego swiata.
Za kase maja najlepsza opieke, najlepsze leki, procedury, najwieksza
szanse na wyleczenie i co najwazniejsze , zgodnie z rokladem normalnym
ich zindywidualizowana opieka nie zaburza wynikow tych statystycznych
badan.
Dla pacjenta nie jest istotne czy operacje nerek przezywa 99%.
Dla pacjenta istotne jest aby nie znalazl sie wsrod tego 1%, ktory
operacji nie przezywa.
Zatem badania statystyczne to jedynie coraz wieksze biurokratyzowanie
opieki medycznej,
traktowanie pacjenta jako przypadku statystycznego
a przeciez medycyna to nie polityka, zeby pisac, ze srednia dlugosc
zycia ulegla wydluzeniu, gdy konkretny pacjent umiera.
To zadne pocieszenie dla bezrobotnego grzebiacego po smietnikach, ze
srednie wynagrodzenie wzroslo o 5%.
Autor innej ksiazki S Shah. "Preventive Medicine
> in Canada" pisze, ze zdarza sie, iz mimo ograniczen finansowych
> i braku wskazan w standardach lekarze kanadyjscy wykonuja niektore
> badania, poniewaz maja wlasne przekonanie o celowosci ich
> wykonywania w medycynie zapobiegawczej.
Czy mozesz podac zrodla, ze w Kanadzie nie obowiazuja standardy
dotyczace wszelkich przejawow opieki medycznej ?
Nie wiemy jeszcze
> jak na obecny ksztalt trendow w medycynie wplywnie amerykanska
> tragedia w Nowym Yorku,ja sugeruje, ze moga byc postulaty
> zaostrzenia bardzo zliberalizowanych (takze w Polsce) trendow
> opieki psychiatrycznej
????
Brak informacji o zwiazku ataku na WTC z medycyna.
jak rowniez tragedia ta moze dac swiadomosc
> o jednak duzym znaczeniu ochrony i bezpieczenstwa ludzkiego
> zycia i uswiadomic ludzi biznesu o potrzebie nie tylko
> "cost reducing" w programach reformy opieki zdrowotnej
> ale takze "increasing financial sources" - te tendencje
> juz zarysowuje Prof. Bennett, ktora takze jest doradca
> ministra zdrowia prowincji Ontario w Kanadzie.
Ja to wszystko nie rozumiem, co ma wspolnego tragedia WTC z medycyna.
Nic nie ma wspolnego.
Tragedia WTC ma wiele wspolnego z budownictwem, security i
bezpieczenstwem ruchu lotniczego, ale z medycyna ma wiele niewspolnego,
a nawet nie ma nic wspolnego.
To sa takie literackie paralele zadane na wolny temat
>
> > Tylko, że w międzyczasie spora rzesza tych pacjentów zemrze nie doczekawszy
> > ratunku, a przy tym , co gorsza, następne pokolenia rodzšce się z chorych i le
>
> straszenie bezrobociem lekarzy pracujacych w publicznej opiece
> zdrowotnej w Polsce moze dac odwrotny efekt.
To jest statystyka a nie straszeniem.
Koszty infrastruktury medycznej to 90% kosztow, place lekarzy to tylko
5%
Kierownicy placowek
> opieki zdrowotnej jak i mnisterstwo (pytano mnie dlaczego
> "nie lubie" A. Rysia) dogmatycznie, powtarzam dogmatycznie zadalo
> redukowania kosztow.
Zgodnie z reforma zdrowia ktora bardzo dawno temu wprowadzil Reagan w
Stanach.
W historycznych Newsweekach z czasow Reagana zostala opisana amerykanska
reforma zdrowia, taka jak nasza.
>
> ciesze sie, ze ktos tutaj przynajmniej dobrze mowi o lekarzach
Wszyscy mowia dobrze.
Niestety sami lekarze wyalienowali sie jako profesja i zostali
pracobiorcami.
A jako pracobiorcow dotykaja ich takie same problemy jak innych
pracobiorcow.
Nie sa juz wolnym zawodem, tylko zawodem.
Nie wolno im sie spozniac, musza wypelniac setki druczkow, pracowac od -
do, sluchac kadrowej, szefa itd. , konkurowac z kolegami.
Czyli samo szare zycie pracownika najemnego czy kontraktowego w 21
wieku.
|