Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 144


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2003-04-10 20:22:41

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Kropelka" <k...@u...niewinne.serwery.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74g74$8om$1@news.onet.pl...
> "goschu" <g...@t...pl> wrote in message
news:b73mph$81a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > No cóż - moi synowie nie używają GG, a gdyby nawet - mam nadzieję ze
> > > nie są tak głupi.
>
> otoz to, masz tylko nadzieje.
> czasami dorosli glupiejaa co dopiero dzieci.

I dlatego czlowiek uczy sie na bledach - czesto swoich.I dzieci rowniez. Czy
przez to ze moge popelnic wiele bledow moi rodzice nie powinni mnie puszczac
na studia 300km od domu? A moze nie powinni pozwolic na zamieszkanie z TZ? I
na wiele innych moich zyciowych decyzji?
Dodam jeszcze ze wybierajac sie na studia i podejmujac decyzje o
zamieszkaniu z TZ (owczesnym) nie mialam 18 lat i spokojnie mogli sie na to
nie zgodzic.
> iwon(k)a
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2003-04-10 20:36:29

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kropelka" <k...@u...niewinne.serwery.pl> wrote in message
news:b74jmu$svu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Za to czytanie korespondencji, logow gg itp uwazam za naruszenie
> prywatnosci. Jesli udostepnialabym mlodej osobie mozliwosc rozmowy z innymi
> internautami byloby to poprzedzone rozmowa na ten temat. Wydaje mi sie ze
> trzeba dziecko ostrzec przed niebezpieczenstwami plynacymi przez internet ,
> ale na pewno nie naruszac jego prywatnosc.
> Co wy na takie podejscie?

mozna i tak, choc powiem szczerze, ze naiwnosc dzieci przewyzsza znacznie
czesto madrosci jakie im sie wpaja. Moze podam przyklad (ogladniety) kiedy dziecku
tlumaczylo sie o zagrozeniach ze strony osob obcych. Po rodzicielskim "kazaniu"
zainscenizowano scene, kiedy to dzieci bawily sie na placu zabaw, rodzice z
oddali, ukryci obserwowoali maluchy. Podstawiona osoba probowala wywabic jakies
dziecko na znane sposoby (npzgubil sie mi piesek, pomoz mi go poszukac)
ku przerazeniu rodzicow wiele dzieci dalo sie nabrac na sprytnie wymyslona
sytuacje. Pokazano tym, ze niestety dzieci tak do konca wciaz nie sa wiarygdne
po naszych naukach. to samo dotyczy kazdego innego zagrozenia, szczegolnie
w internecie, nawetjesli dziecko juz jest nastolatkiem.
dobrym pomyslem jest wczesniejsze blokowanie stron czyli jakby
zapobiegawcze mechanizmy. ale czesto, np czaty trudno zablokowac wczesnej
np czatyjacego zboczenca itp chyba za duzo czytalam i widzialam sutuacji
z internetu, ktore skonczyly sie tragicznie, zeby sprawdzenie z kim dziecko
czatuje uwazac za przestepstwo naruszenia prywatnosci czy wolnosci.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2003-04-10 21:16:58

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie wydaje Ci się ze to nie jest metoda ?
> Postaw sam siebie w miejsce swojej córki.
> Czy też chciałbyś aby ktoś śledził Twoją korespondencję ?
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74gbs$emd$1@news.onet.pl...
> "Agati(aga)" <a...@w...pl> wrote in message
news:b73mdl$6jf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Masz rację Basiu. Pamietam z jakim wstretem patrzyłam na moja siostre,
> > która czytała mój pamiętnik.
> > Takich rzeczy sie nie zapomina. Lepiej pewne rzeczy pozostawic
> > swojemu biegowi, a ostrzegac przed złem w rozmowach, dyskusjach.
>
> twoja siostra czytala pamietnik za wscibstwa. tutaj jest mowa o wirtulanej
> rzeczywistosci, ktora niesie duo zagrozen, i sparwdzenie gdzie dziecko
> klikalo nie jest wscibstwem imo.
> iwon(k)a
>

miałam na mysli, uczucia dziecka, ktore dowiaduje sie o takowym
kontrolowaniu.
Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2003-04-10 21:50:51

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Agati(Aga)" <a...@w...pl> wrote in message news:b74n14$hb2$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> miałam na mysli, uczucia dziecka, ktore dowiaduje sie o takowym
> kontrolowaniu.

kiedy dziecku pozwalasz np pomagac w kuchni, kontrolujesz go w taki sposob, ze
dziecku caly czas sie wydaje, ze wszystkie czynnosci robi samodzielnie, i to
ono ugotowalo zupe. podobnie sie ma imo w kontroli co i gdzie dziecko robi
na internecie.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2003-04-11 02:16:01

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>
> tak samo mysle jak ty. Sprawdzenie poczty dziecka, ale nie wyczytywanie w
celach
> zaspokojenia wscibskiej ciekawosci, tylko z troski, moim zdniem nie
narusza
> szacunku do dziecka a jest podyktowane troska. Kazdy rodzic w jakis sposob
ingeruje
> w zycie swojego dziecka. dzieci nie wszystko mowia rodzicom i wcale nie
> wynika to z braku zaufania, a z normalnego rozwoju zycia, kiedy wszystko
> mowi sie "przyjaciolce" a nie mamie czy tacie. czesto tez dzieci podejmuja
> niemadre decyzje.

Ciekawa jestem, jak Twoje dzieci ragują na Twoje podejście. Bo ja, czytając
powyższe, sztywnieję i kiedy wyobrażam sobie, że moja mama mogłaby myśleć w
ten sposób, budzi się we mnie chęć ucieczki (od takiej mamy) i jak
najdalszego odsnięcia jej od mojej prywatności (_żadnego_ zwierzania się
mamie, nieufność wobec niej).

pozdrawiam
boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2003-04-11 02:28:26

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"boniedydy" <b...@z...pl> wrote in message
news:b758i4$1f6$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Ciekawa jestem, jak Twoje dzieci ragują na Twoje podejście. Bo ja, czytając
> powyższe, sztywnieję i kiedy wyobrażam sobie, że moja mama mogłaby myśleć w
> ten sposób, budzi się we mnie chęć ucieczki (od takiej mamy) i jak
> najdalszego odsnięcia jej od mojej prywatności (_żadnego_ zwierzania się
> mamie, nieufność wobec niej).

twoja sprawa jak sobie myslisz. dla mnie jest to troska ktora przejawi sie
w tym, ze wiem gdzie dziecko idzie, jakich ma kolegow, czym sie interesuje,
jak spedza czas, co je, czy ubralo czapke na mrozie, kiedy wroci do domu,
z kim idzie do kina, na jaki film. pytanie o to i zainteresowanie tym
jest troska. puszczenie dziecka na zywiol w zyciu jak i w interencie
nie sa moja domena. i nie myl tego z ubezwlasnowalnieniem bo wychowanie
i troska bedzie ci sie zawsze z tym kojarzylo.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2003-04-11 04:46:36

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wprąciłem się, ponieważ Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> popełnił(a) co
następuje:

| > Odpowiedzialność to wolność. Ty dziś otwierać będziesz listy i
pamiętniki
| > dziecku - ono będzie Ci przewalać ciuchy w szafie w poszukiwaniu
| > emerytury, jak dorośnie.
| Kudlaty Boczku ;-) mowimy tutaj o internecie, i o swiecie wirtualnym.
| jest to swiat, ktorego nie zobacze tak jak kolezanek mojego dziecka, jak
| rodzicow i nauczycieli, ktorych znam,i zawsze staram sie poznac, zanim
| puszcze dziecko samo do kogos, czy gdzies, najpierw chce sie dowiedziec
| gdzie moje dziecko idzie. Swiat wirtualny jest nieco inny, nie moge go
poznac
| tak jak namacalna rzeczywistosc, dlatego jesli sprawdze strony
odwiedzane
| tak jak "sprawdze" dom do ktorego dziecko zostalo zaproszone na
imieniny.
| nie myszkuje bo jestem wscibsa, co chce wszystko o miom dziecku
wiedziec,
| ale chce wiedziec "gdzie i z kim idzie". mam nadzieje, ze widzisz
roznice.

Ty mi nie tłumacz, Iwonka, jaki jest świat wirtualny :] Może znam go z
bardziej niespokojnej strony niż Ty - ale licytować się nie będziemy :]

Ja nie o tym jednak - i mam wrażenie, że Ty widzisz, o czym piszę ja
(fragmencik boski zostawiłaś wszakże), ale starasz się opisać groźnie
internetowe kontakty, żeby dać sobie prawo do przeglądania poczty/logów
dzieci.

Swoje starania w wychowanie ukierunkuj na rozmowę - a nie na śledzenie
dziecka.

Mam nadzieję, że widzisz sens tego, co napisałem powyżej. Dziecko z
wiekiem nabywa odpowiedzialności - wraz z nią idzie wolność.
Dlatego też pisałem o wszczepianiu W DZIECKO norm i zasad - a nie bawienie
się samemu w Jamesa Bonda w logach, w zacienianiu ołówkiem wgłębień po
piśmie na następnych karteczkach czy w organizowanie "domu Wielkiego
Brata".
Schemat policyjny nigdy nie wychodzi na dobre, bowiem z samego
'podopiecznego' zrobi więźnia i wroga (WROGA - zrozum), jeśli tylko się o
tym dowie.

Jak będzie miało 20 lat, to zamiast uczyć Jej samodzielnego myślenia i
podejmowania decyzji, będziesz Jej mówiła: "Pamiętaj! Te chłopaki to tylko
po muszelce Cię będą chcieli głaskać - lej takich torebką przez ryło, masz
tu ciężarek 2kg"??

Tu nie chodzi tylko o dobro dziecka ale o to, co wyprawiasz swoją
nadopiekuńczością - o łamanie Jego prywatności, zatem - o osiąganie dobra
dokonywaniem zła.

Tak po prostu nie można, to ścinanie drzewa (zaufania), żeby sięgać po
owoce (kontrolę). Owszem - na krótką metę osiągniesz swój cel (zbierzesz
owoce - osiągniesz kontrolę). Ale masz już po drzewie (zaufaniu dziecka).

To tak jak ze słynnym: "Nigdy nie wolno kłamać, Synu!" [puk puk!]
"Otwórz - jak do mnie, to mnie nie ma".

Współdziałanie, rozmowa, wszczepianie ostrożności i nieufności do obcych -
a nie przeglądanie logów. Zresztą - lepiej zapobiegać niż leczyć (czyli
lepiej uczyć, żeby nie pisać pierdół niż czytać owe pierdoły w logach :])


Wiesz, czym się różni pasterz od poganiacza?
Pasterz idzie z przodu stada.

--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce unurzać miecza we krwi!
(papież Grzegorz VII)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2003-04-11 07:00:21

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Nea" <n...@p...com.beztego> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b7598c$9do$1@news.onet.pl...
> dla mnie jest to troska ktora przejawi sie
> w tym, ze wiem gdzie dziecko idzie, jakich ma kolegow, czym sie
interesuje,
> jak spedza czas, co je, czy ubralo czapke na mrozie, kiedy wroci do domu,
> z kim idzie do kina, na jaki film.

to Twoje dziecko musi byc jeszcze bardzo male skoro masz nad nim tak idealna
kontrole, a co do czapki na mrozie to dziecko moze zdjac zaraz za rogiem (ja
tak robilam zawsze jak tata wygladal przez okno to mialam czapke na glowie a
jak wyszlam za blok to juz w kieszeni :) )

pozdrawiam
Nea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2003-04-11 07:20:32

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Nea" <n...@p...com.beztego> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74g74$8om$1@news.onet.pl...
> to dobra metoda, ale przy posiadaniu komputera w domu i dostepu do
internetu
> trzeba to jakos kontrolowac.

wiec najlepiej nie udostepniac dzieciom dostepu do kompa z internetem
wczesniej niz po 18 urodzinach :> rodzice nie maja problemu a dzieci
niewiele traca. Smutne to ale zauwazylam ze czesto rodzice pod plaszczykiem
"ochrony dziecka" chca przejac calkowita kontrole nad zyciem dzieciaka i nie
mija im to nawet jak dziecko jest dorosle a potem sie dziwia ze dziecko nie
chce utrzymywac z nimi kontaktow (to zdanie nie jest skierowane personalnie
do Ciebie tylko odnosi sie do ogolu).

pozdrawiam
Nea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2003-04-11 07:24:31

Temat: Re: Dawny watek o kontrolowaniu poczty dziecka (narkomana)
Od: "Nea" <n...@p...com.beztego> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b74gbs$emd$1@news.onet.pl...
> twoja siostra czytala pamietnik za wscibstwa. tutaj jest mowa o wirtulanej
> rzeczywistosci, ktora niesie duo zagrozen, i sparwdzenie gdzie dziecko
> klikalo nie jest wscibstwem imo.

pomiedzy wscipstwem a ochrona przed zagrozeniami wirtualnej rzeczywistosci
jest bardzo plynna granica i IMHO tlumaczenie sie tymi wielkimi zagrozeniami
jest jakies takie naciagane

pozdrawiam
Nea


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PD: Sterylizacja - tak/nie?
[allegro] UBRANKA do chrztu i nie tylko
PD: Plakaty gejów
Czy próbowaliście?? OT ale jakie zaskakujące
Przemoc seksualna w poglądach i doświadczeniach kobiet - prośba do Pań

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »