Data: 2005-11-27 17:26:40
Temat: Re: Dekada sępa? - kompletne OT
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 27 Nov 2005 17:46:58 +0100, Basia Kulesz
napisał(a):
> A żeby wrócić do sępienia, to skoro niektórym nie zależy na ofiarowanym
> dobrowolnie, za darmo i z dobrego serca roślinach, to niech mi może o tym
> powiedzą, zanim zaczną sępić. Bo mówić dwa czy trzy lata po, to niestety,
> dość takie nieeleganckie jest:-(
Myślę, że ekstremalnych przypadków nie należy sobie brać do
serca. Myślę, ze każdy z nas kiedyś zwyczajnie się naciął
ale to nie znaczy żeby zaprzestać rozdawnictwa. Już pisałam
wielokrotnie: frajdą jest coś dostać, ale jeszcze większą
coś dać. Dzięki Bogu ten świat jest tak urządzony, że nie
wszystko kupić można.
Poza tym takie sępienie, czy jak to zwał, ma inne zalety.
Miałam dzwonek, kupiłam, tani nie był. Rozdałam, a potem
nornice załatwiły mi obie sztuki. To teraz wiem gdzie mogę
wysępić z czystym sumieniem:) Same zalety.. a że kłody pod
nogi, cóż czasem trzeba nad nimi do porządku dziennego
przejść.
--
Pozdrawiam
Marta
|