Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <l...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Depresja czy co?
Date: 18 Feb 2002 11:49:13 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 43
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <3...@p...fm>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1014029353 2931 192.168.240.245 (18 Feb 2002 10:49:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Feb 2002 10:49:13 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.153.114.194, 213.180.130.23
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:125895
Ukryj nagłówki
> Witam,
>
> Pewnie nie raz juz na tej grupie problem ten byl walkowany... depresja
> czy tylko obnizenie nastroju.
> Od paru miesiecy czuje sie psychicznie kiepsko, nie mam ochoty nikogo
> odwiedzac nigdzie nie wyjezdzam, nie potrafie sie zmobilizowac zeby do
> kogokolwiek nawet zadzwonic, nic mnie nie cieszy. No i nie widze
> przyczyny takiego obnizenie sie mojego nastroju.
> Z drugiej strony z chodzeniem do pracy nie mam jakis problemow, wstaje
> rano i po prostu ide. Bywaja dni kiedy mam dobry nastroj, smieje sie i
> jest OK, ale wystarczy jakis malutki problem (np. brak biletu do kina) i
> wpadam w totalna histerie.
Wiesz ja tak przezylam wlasnie konczaca sie zime i jesien :(( mialam przez to
mnostwo problemow zwiazanych z zyciem prywantym. Po prostu jest to brak witamin
i slonca, ktore jak swieci daje nam poczucie radosci.
U mnie nie bylo problemow z chodzeniem do pracy rowniez, zaczynalo sie to wtedy
kiedy np. koledzy i kolezanki probowali mnie wyciagnac na impreze, do kina,
wtedy nastepowala jakas blokada w umysle, po co, na co, posiedze w domu, dobrze
mi tu jest itp...
> Nie wiem czy takie objawy sa wogole niepokojace, czy to stan normalny
> moze (jest zima no i w moim zyciu troche stresu).
u mnie to jest normalne do jakis 2 - 3 lat. Nie wiem co z tym robic, probowalam
np. sztucznego sloneczka ( solarium ) czasem pomaga, staralam sie wychodzic jak
najwiecej np. podczas slonecznych weekendow na spacery, nie siedziec w domu w
czterech scianach sama, chcialam zeby ktos przynajmniej mnie odwiedzal...
Teraz jest juz ok. bo wiem ze wiosna sie zbliza... Szkoda tylko ze przez to
troszke sprawy prywatne mi sie zle poukladaly, ale teraz wiem ze moze byc tylko
lepiej.
Wez sie w garsc. Wiosna idzie ...
Pozdrawiam,
LP
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|