Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Depresja czy co?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Depresja czy co?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-02-18 08:40:06

Temat: Depresja czy co?
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Pewnie nie raz juz na tej grupie problem ten byl walkowany... depresja
czy tylko obnizenie nastroju.
Od paru miesiecy czuje sie psychicznie kiepsko, nie mam ochoty nikogo
odwiedzac nigdzie nie wyjezdzam, nie potrafie sie zmobilizowac zeby do
kogokolwiek nawet zadzwonic, nic mnie nie cieszy. No i nie widze
przyczyny takiego obnizenie sie mojego nastroju.
Z drugiej strony z chodzeniem do pracy nie mam jakis problemow, wstaje
rano i po prostu ide. Bywaja dni kiedy mam dobry nastroj, smieje sie i
jest OK, ale wystarczy jakis malutki problem (np. brak biletu do kina) i
wpadam w totalna histerie.
Nie wiem czy takie objawy sa wogole niepokojace, czy to stan normalny
moze (jest zima no i w moim zyciu troche stresu).
Z drugiej strony trudno mi sobie wyobrazic, ze bede tak dalej zyc, bo to
raczej wesole nie jest.
I coz zrobic w takiej sytuacji?

Willa


************
Gadu-Gadu: 1262644


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-02-18 09:54:23

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: "Dziki" <d...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

to depresja, w najlepszym wypadku


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 10:19:25

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> to depresja, w najlepszym wypadku

a w najgorszym.....


--
http://www.mikolajo.prv.pl
http://www.olga.boo.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
m...@m...prv.pl

Gadu-Gadu: 1262644


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 10:27:01

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: "Dziki" <d...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

> a w najgorszym.....

rownie dobrze moga to byc jakies sprawy somatyczne - zaczniej od typowych
badan - krew itd. moze masz cukrzyce np.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 10:49:13

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam,
>
> Pewnie nie raz juz na tej grupie problem ten byl walkowany... depresja
> czy tylko obnizenie nastroju.
> Od paru miesiecy czuje sie psychicznie kiepsko, nie mam ochoty nikogo
> odwiedzac nigdzie nie wyjezdzam, nie potrafie sie zmobilizowac zeby do
> kogokolwiek nawet zadzwonic, nic mnie nie cieszy. No i nie widze
> przyczyny takiego obnizenie sie mojego nastroju.
> Z drugiej strony z chodzeniem do pracy nie mam jakis problemow, wstaje
> rano i po prostu ide. Bywaja dni kiedy mam dobry nastroj, smieje sie i
> jest OK, ale wystarczy jakis malutki problem (np. brak biletu do kina) i
> wpadam w totalna histerie.

Wiesz ja tak przezylam wlasnie konczaca sie zime i jesien :(( mialam przez to
mnostwo problemow zwiazanych z zyciem prywantym. Po prostu jest to brak witamin
i slonca, ktore jak swieci daje nam poczucie radosci.

U mnie nie bylo problemow z chodzeniem do pracy rowniez, zaczynalo sie to wtedy
kiedy np. koledzy i kolezanki probowali mnie wyciagnac na impreze, do kina,
wtedy nastepowala jakas blokada w umysle, po co, na co, posiedze w domu, dobrze
mi tu jest itp...

> Nie wiem czy takie objawy sa wogole niepokojace, czy to stan normalny
> moze (jest zima no i w moim zyciu troche stresu).

u mnie to jest normalne do jakis 2 - 3 lat. Nie wiem co z tym robic, probowalam
np. sztucznego sloneczka ( solarium ) czasem pomaga, staralam sie wychodzic jak
najwiecej np. podczas slonecznych weekendow na spacery, nie siedziec w domu w
czterech scianach sama, chcialam zeby ktos przynajmniej mnie odwiedzal...

Teraz jest juz ok. bo wiem ze wiosna sie zbliza... Szkoda tylko ze przez to
troszke sprawy prywatne mi sie zle poukladaly, ale teraz wiem ze moze byc tylko
lepiej.

Wez sie w garsc. Wiosna idzie ...

Pozdrawiam,


LP

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 11:00:04

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkowniczka "Wilhelmina" napisala:
> Witam,

Rowniez witam,

> Od paru miesiecy czuje sie psychicznie kiepsko, nie mam
> ochoty nikogo odwiedzac nigdzie nie wyjezdzam, nie potrafie
> sie zmobilizowac zeby do kogokolwiek nawet zadzwonic, nic
> mnie nie cieszy.

Mam to samo. Zreszta wielu moich znajomych rowniez. Choroba XXI wieku...

> Z drugiej strony z chodzeniem do pracy nie mam jakis
> problemow, wstaje rano i po prostu ide.

W pewnej ksiazce spotkalem sie kiedys ze slowem - mizoneizm (nie jestem
pewien czy tak to sie pisze). W kazdym badz razie chodzi tu o lek i
niechec do wszystkiego co nowe. Moze problem jest w tym? Jak sama piszesz
nie potrafisz sie zmobilizowac do dzialania spontanicznego. Gdy jednak
chodzi o cos co wykonujesz rutynowo - czyli prace (choc zalezy jaka to
jest praca, ale cos mi sie zdaje ze wlasnie taka w miare jednostajna i
dajaca poczucie "bezpieczenstwa") to juz problemu nie ma.

Byc moze bierze sie to z niewiary we wlasne sily i leku przed
niepowodzeniem?



pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 11:09:09

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> > Nie wiem czy takie objawy sa wogole niepokojace, czy to stan normalny
> > moze (jest zima no i w moim zyciu troche stresu).
>
> u mnie to jest normalne do jakis 2 - 3 lat. Nie wiem co z tym robic, probowalam
> np. sztucznego sloneczka ( solarium ) czasem pomaga, staralam sie wychodzic jak
> najwiecej np. podczas slonecznych weekendow na spacery, nie siedziec w domu w
> czterech scianach sama, chcialam zeby ktos przynajmniej mnie odwiedzal...
>
> Teraz jest juz ok. bo wiem ze wiosna sie zbliza... Szkoda tylko ze przez to
> troszke sprawy prywatne mi sie zle poukladaly, ale teraz wiem ze moze byc tylko
> lepiej.

No tak tylko ze u mnie stan takiej braku radosci z zycia trwa od wiosny-lata, a od
jesieni tylko sie pogorszylo - zdecydowanie. No i do tego znajomi w mieszkaniu mnie
tylko denerwuja, a spacery odpadaja ze wzgledu na to ze po pierwsze mi sie nie
chce, a po drugie po takim spacerze czuje sie jeszcze gorzej psychicznie (mam wtedy
czas zeby sobie pomyslec)

--
http://www.mikolajo.prv.pl
http://www.olga.boo.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
m...@m...prv.pl

Gadu-Gadu: 1262644


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 11:48:25

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> W pewnej ksiazce spotkalem sie kiedys ze slowem - mizoneizm (nie jestem
> pewien czy tak to sie pisze). W kazdym badz razie chodzi tu o lek i
> niechec do wszystkiego co nowe. Moze problem jest w tym? Jak sama piszesz
> nie potrafisz sie zmobilizowac do dzialania spontanicznego. Gdy jednak
> chodzi o cos co wykonujesz rutynowo - czyli prace (choc zalezy jaka to
> jest praca, ale cos mi sie zdaje ze wlasnie taka w miare jednostajna i
> dajaca poczucie "bezpieczenstwa") to juz problemu nie ma.

Oj leku przed rzeczami nowymi to ja raczej nigdy nie mialam, zawsze mnie to
bawilo i cieszylo. Praca moja raczej do rutynowych rowniez nie nalezy, tym
bardziej ze ostatnio jest w niej baaardzo stresujaco - az sama sie dziwie ze
moj organizm nie buntuje sie przeciw temu..

>
> Byc moze bierze sie to z niewiary we wlasne sily i leku przed
> niepowodzeniem?

byc moze.... ale przeciez nie zmienilo mi sie to tak nagle

Willa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 13:14:17

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: "Marsel" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Greg"
<...>
> Mam to samo. Zreszta wielu moich znajomych rowniez. Choroba XXI wieku.

a moze to tylo 'medialna' odmiana?

Depresja, jesli choroba, jest na tyle powaznym problemem, ze sami nie
rozstrzygniecie... po prostu nie mając o tym zielonego pojęcia. na pewno nie
wyszukujac sobie coraz to nowych egoztycznych slówek na okreslenie
_czyjegoś_ stanu.

Marsel


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-02-18 13:20:20

Temat: Re: Depresja czy co?
Od: "EvaTM" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marsel" <i...@w...pl> :

> Depresja, jesli choroba, jest na tyle powaznym problemem, ze sami nie
> rozstrzygniecie... po prostu nie mając o tym zielonego pojęcia. na pewno nie
> wyszukujac sobie coraz to nowych egoztycznych slówek na okreslenie
> _czyjegoś_ stanu.

A bez egzotyki;) to jest po prostu
Brak czegoś, niemożliwy do uzupełnienia
we własnym zakresie.
Dobre, co;) ?
Eva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kwasnid@poczta.onet.pl
do jakiego lekarza
można sie przyłączyć?
problem "trudne rozstanie"
www.stopprzemocy.republi ka.pl

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »