Data: 2003-10-06 14:22:01
Temat: Re: Depresja jest nieuleczalna
Od: "Mr Jacek B." <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "DecatonE" <n...@s...mesa.eu.org> napisał w wiadomości
news:Xns940CA2E62F0C0dupajasio@127.0.0.1...
> Mr Jacek B....
>
> > Depresja jest nieuleczalna. A jesli sie ją podleczy - zawsze wróci
w
> > najmniej oczekiwanym momencie albo pod róznymi postaciami będzie
> > dręczyć swoją ofiarę.
>
> Z doświadczenia:
> Ja się z depresji wyleczyłem, brak objawów, nic mnie nie dręczy.
> Mam nadzieję, że nie wróci.
> Leczyłem się 8 miesięcy Efectinem.
>
Ale jakiej Jakiej deprsji? endogennej, czy psychogennej? - Czy była to
depresja? A czy jesteś pewien że teraz to nie jest remisja? Czy dajesz
gwarancję że nie przylepi się do ciebuie? - Czy w sytuacjach
krytycznych nie reagujesz depresyjnie?
> To nie obala Twojej tezy oczywiście, ale obali ją pierwszy
> lepszy psychiatra, więc zapytaj.
>
> adam
nie interesują mnie w tym momencie zdania psychiatrów! :) ani obalanie
czegfo kolwiek - chodzi mi o stanowcze zdanie (jakiekolwiek) :)
Nie rozumiem rówmnież pojęcia pierwszy lepszy psychiatra - no
wiesz....... nie gubmy pojęć..... zapeniam cię, że pan grubo po
80-tce, nie jest aż tak barrdzo na topie a ICD-10 traktuje, jak
artykuł sf. - kompletnie nie sprawdzony, że nie wspomnę o budowie
mózhu
|