Mateo wrote:3. Czy ja mogę zwariować do reszty z tymi podejrzeniami o
chorobę u siebie?

Co ci zalezy. Myslisz ze to wazne czy umrzesz normalny czy czubek?

> Nigdy nie interesowałem się swoim zdrowiem aż nadto, teraz jak
> tylko zacznę o tym myśleć, moment mam kołatanie serca, robi mi się
> słabo,...............

Moze jestes chory?

> .......myślę tylko o swojej śmierci, .......................

Dobrze ze sie przygotowujesz, jeszcze nikomu nie udalo sie nie umrzec.
Zrob tak jak zrobila to babcia R. u nas we wsi. Chciala miec pewnosc ze
rodzina nie potraktuje jej byle jak i na dlugo przed smiercia kupila sobie
trumne pierwszej jakosci. Trzymala te trumne w chalupie zawsze w pogotowiu.
Chwalila sie nia przed wszystkimi, polerowala, czyscila zawsze ja miala pod
reka i na widoku i w koncu sie przydala.

> ....................o tym kto przyjdzie na mój pogrzeb,jak umrę itp.

Glowa do gory. Nie ma obawy. Zrob jak babcia R.
Wszystkim sasiadom i znajomym powiedz ze kazdy kto przyjdzie dostanie np 500
zl a jak bedzie gorzko plakac to calego tysiaczka. Przyjdzie tlum.

> Obłęd. Nie ufam lekarzom, wydaje mi się że się mylą albo coś przede mną
> kryją.

Do kogo sie pojdziesz leczyc jak nie do lekarza? Do kowala? Do szewca?
Nie masz wyjscia musisz isc do lekarza.
Najlepiej jak bys pojechal do prawdziwych fachowcow. Jest kilka takich
miejsc w Polsce. Pytaj o lecznice w Branicach, Kartuzach, Tworkach.
Tam oni na 100% znaja sie na takich przypadkach.

> Jem TRAN, herbatę z cytryną popijam, wodę mineralną,

Dobrze, dobrze, bardzo dobrze.
Tran na depresje jest wyjatkowo dobry, ale nalezy go popijac zimna woda a
nie herbatka.
Wieksza ilosc tej mikstury powoduje takie bole brzucha i taka sraczke ze
czlowiek zapomni o depresji.


> Chyba zmienię psychologa bo mam wrażenie, że o moich problemach opowiada
> innym i się ze mnie napiepsza :}

Myslisz ze jestes jedyny i najwazniejszy czubek z jakim ona miala do
czynienia?