Data: 2013-12-11 15:52:29
Temat: Re: Diament idei ewangelicznej i jej wplyw na osobowosc
Od: Trybun <C...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-12-09 22:38, ikka pisze:
> On 12/06/2013 07:16 PM, Trybun wrote:
>> W dniu 2013-12-05 21:09, ikka pisze:
>>>
>>>>>
>>>>
>>>> A cóż pozostaje bez takiej nadziei? Przecież bez tego (Wiary i
>>>> Nadziei)
>>>> wszystko inne jest bezsensu.
>>>
>>>
>>> no ale dlaczego zakladasz ze musi miec sens?
>>>
>>>
>>
>> Przecież istniejemy, ktoś nas stworzył, tylko my tu nic nie mieliśmy do
>
> tak, moze byl to przypadek? :)
Nie, bez nadzoru nie byłoby porządku w świecie/wszechświecie, a chaos. A
w chaosie raczej na pewno długo nie utrzymałaby się jakieś konkretne
formy egzystencji.
>
>
>> powiedzenia, a więc co to za byt gdy wegetujemy bez wiary na to że
>> istniejemy dla samych siebie, że nie jesteśmy tylko hodowani przez
>> stwórcę dla pozyskania jakichś materiałów? Czy dla ciebie jest
>
> jakich materialow? o czym bredzisz?
Pytanie do Stwórcy - jemu nie musi chodzić o mięso czy skóry jak nam,
gdy hodujemy zwierzęta, czy inne namacalne dla człowieka korzyści.
>
>> jakikolwiek sens ( bezsens) takiej wegetacji?
>
>
> niom, kazdy dzien ma dla mnie sens, niezaleznie od wierzen katolikow i
> reszty :)
> piekne, nieprawdaz?
> :))))
Euforia niczym nie uzasadniona, nie poparta - w psychiatrii jest pewnie
określenie na to - żenujące nawet dla adwersarza, o ile nie jest jakimś
tępym gruboskórem.
|