Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta optymalna (tłuszczowa)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta optymalna (tłuszczowa)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 145


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2001-02-28 08:31:33

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Cien <c...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:B6C12181.1E6B%c...@p...onet.pl...

>
> Nigdzie nie pisalem, ze rezim dietetyczny DO nie pomaga na niektore choroby.

Dieta Optymalna, czy też Żywienie Optymalne nie ma pomagać na niektóre
choroby, bo nie jest to lekarstwo.
D.o. jest tylko przybliżeniem do sposobu odżywiania, do którego człowiek przez
miliony lat ewolucji przystosował swój organizm. W Afrykańskim Rowie
Tektonicznym, gdzie następowała ewolucja naszego przodka nie było młynów, ani
cukrowni, nie było też sadów jabłoniowych, ani nawet nie rosły banany. Rośnie
tam trawa i akacje.

> Przeciwnie wielokrotnie podawalem przyklady chorob, w ktorych dieta
> ubogoweglowodanowa z tluszczami jako glownym zrodlem kalorii jest korzystna.
> Co wiecej lekarze juz od lat stosuja w tych chorobach rezim podobny do DO.
> To co krytykuje, to bezkrytyczne zalecenia DO dla wszystkich i przy kazdej
> najmniejszej dolegliwosci.

D.o. zapewnia najbardziej korzystne funkcjonowanie organizmu człowieka, więc
umożliwia też najszybsze pozbycie się dolegliwości, które są wynikiem
odstępstwa od odżywiania, do którego człowiek jest dostosowany.


To o czym pisze, to niebezpieczenstwa, z ktorymi
> moga sie spotkac ludzie stosujacy ta diete bez kontroli lekarza.

Napisz to naszym praprzodkom. Jakoś bez konsultacji z lekarzem przetrwali
miliony lat i zwiększyli swój mózg parę razy.

Dla wielu
> ludzi DO moze stanowic powazne niebezpieczenstwo, a o tym aktywni
> propagatorzy DO jakos zapominaja.

Myślisz o chorych na hipercholesterolemię rodzinną? To są problemy ludzi o
niestety wadliwym kodzie genetycznym. Tu medycyna powinna prowadzić badania,
aby tym ludziom pomóc. Być może d.o. jest dla nich szansą na przedłużenie
życia, a może ta mutacja rzeczywiście wymusza na nich całkowicie inny sposób
odżywiania?
Czy genetyka już doszła przyczyn wysokiego poziomu cholesterolu u nich?
Czy to zaburzenie gospodarki cholesterolowej, czy zaburzenie w budowie błon
komórkowych, na które organizm odpowiada zwiększoną podażą cholesterolu jako
surowca naprawczego?

> I jak zwsze i tym razem powtorze, ze przecietniemu czlowiekowi zadna dieta
> nie jest potrzebna, wystarcza zdrowy rozsadek.

W moim mieście postawiono nowy olbrzymi szpital tzw. "wojewódzki".
Nie zlikwidowano starych szpitali. Leczą się w nich i umierają ludzie, z
których każdy uważa, że posiada "zdrowy rozsądek". Zdrowego rozsądku przybywa
wraz z plakatami "piramidy żywnościowej" rozwieszanymi w przychodniach.

Pozdrawiam

Leszek

>
>
> Cien
>
>




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2001-02-28 12:17:01

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Blue <a...@z...w.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:1103_983260751@kotek...

>
> Ok, nie ma sprawy. Tylko dlaczego na stronie Optymalnych wyraznie pisze, iz
do wyleczenia dochodzi w ciagu 3 tygodni do 3
> miesiecy?

Bo tyle czasu potrzeba na zmniejszanie poziomu podawanej insuliny. W tym
okresie trzeba ściśle przestrzegać zaleceń, badać poziom cukru, dozować
insulinę. W okresie
przejścia z węglowodanów jako źródło energii na tłuszcze zmieniają się poziomy
enzymów głównie szlaków glikolizy i B-oksydacji.
Część niepotrzebnych enzymów szlaku glikolizy jest zamieniana na glukozę.
Cukru chory je mało, a cukier we krwi może mu rosnąć.

> Pare linijek nizej pisze, ze po zastosowaniu DO cukrzycy juz nie
ma... A ona jak najbardziej jest!

Choroby nie ma kiedy nie ma objawów i nie trzeba brać leków, kiedy człowiek
może dożyć sędziwego wieku.

Bo coz to za
> wyleczenie, gdy wystarczy na jeden dzien sie zapomniec i wszystko wroci?

Cukier powyżej zapotrzebowania jest toksyną.
Jest bardzo wiele innych substancji też będących toksynami, ale chyba nie
uważasz, że przy nich można się "zapomnieć".
Czy jesteś chora na niedobór wytwarzania enzymu rozkładającego atropinę?
Królik, ślimak winniczek, i niektóre ptaki mają ten enzym i mogą jeść wilczą
jagodę. Ty nie możesz, ale czy to choroba?

Przyczyna choroby ma sie na tej diecie calkiem
> niezle...

Przyczyną choroby są węglowodany spożywane w nadmiarze.


>
> > Cukrzyca typu II przebiega przy wysokim poziomie insuliny i nie ma nic
> > wspólnego z trzustka.
>
> Cytat z Encyklopedii Zdrowia wyd. PWN: << Cukrzyca typu 2 - przyczyna
choroby nie jest zniszczenie komorek B
> wydzielajacych insuline ale ich uwarunkowane dziedzicznie niewlasciwe
funkcjonowanie, ktore w okreslonych warunkach
> prowadzi do wzglednego niedoboru insuliny.<<

No cóż, widocznie autorzy tej informacji uważali, że trzustka powinna dawać
coraz większe dawki insuliny w miarę wzrostu oporności komórek na jej pobór i
nie narzekać. Daje coraz większe dawki, ale z czasem się wyczerpuje. Z
tabletek trzeba przejść na insulinkę.

>
> Chyba mamy wiadomosci z roznych zrodel..... Bo z tego jasno, wynika iz ten
typ cukrzycy ma wiele wspolnego z trzustka...

Ten typ cukrzycy niszczy trzustkę, ale powodem jest wzrost oporności komórek
na pobieranie glukozy. Kłopoty z trzustką są tego następstwem, a nie
przyczyną.

jako
> ze insulina jest wytwarzana wlasnie tam, to nie wyobrazam sobie wlasciwie,
by jaka kolwiek forma cukrzycy mogla nie miec
> czegokolwiek wspolnego z tym akurat narzadem...

Cukrzyca ogólnie mówiąc, to utrzymywanie sie zbyt wysokich poziomów cukru we
krwi przez zbyt długi czas. Rodzi to dwa główne następstwa.
1. Wielomocz ( po przekroczeniu 180 mg/dl )
2. Glikozylację nieenzymatyczną białek, czyli podłączanie się cząsteczek cukru
do białek poza kontrolą enzymatyczną. Skutkuje to takimi zmianami w strukturze
białek, że nie są one rozpoznawane jako własne przez układ odpornościowy,
atakowane i niszczone. Dotyczy to szczególnie białek długo żyjących: mieliny
w układzie nerwowym, krystaliny w soczewce oka oraz kolagenu. Skutki - zaćma
oraz skrócenie życia cukrzyków z powodu arteriosklerozy, chorób nerek,
problemów neurologicznych it.p.

Glikozylacja nieenymatyczna ( glikacja ) upośledza także funkcje zmienionych
białek Nic dziwnego więc, że komórki "nie chcą" wpuszczać cukru do swojego
wnętrza, błony komórkowe są nieprzepuszczalne dla cząsteczek cukrów. W
błonach tych są umiejscowione specjalne białka będące przenośnikami glukozy
przez błonę komórkową.
Dotychczas odkryto pięć rodzajów przenośników zwanych GluT 1 do GluT 5.
GluT1 wyspecjalizowany jest w utrzymywaniu stałego niewielkiego przepływu
glukozy.
GluT2 występuje w narządach przekazujących glukozę do krwi i w komórkach B
trzustki.
GluT3 znajduje się w komórkach nerwowych mózgu i zapewnia stały dopływ glukozy
do mózgu.
GluT5 znajduje się w jelicie cienkim i nerkach, ale jest najmniej poznany.
Najbardziej interesujący jest GluT4. Występuje w komórkach tłuszczowych i
komórkach mięśni. Przy niskim poziomie insuliny większość przenośników jest
schowana we wnętrzu komórki i nie jest aktywna w transporcie glukozy do jej
wnętrza. Komórka "nie chce" zbyt dużo glukozy, bo nie jest jej to potrzebne
do normalnego funkcjonowania, a może być groźne ze względu na glikację.
Jednak w przypadku gdy człowiek nażre się węglowodanów i poziom cukru rośnie
we krwi idzie rozkaz w postaci insuliny do GluT4 - "zabierajcie to paskudztwo
z krwi, bo grozi nam glikacja hemoglobiny i rozwalenie gospodarki
enzymatycznej" :-)
GluT4 posłuszne rozkazowi uaktywniają się i przenoszą glukozę do wnętrza
komórek oczyszczając z niej krew. Z czasem jednak narasta glikacja we wnętrzu
komórek. GluT4 przestaje być posłuszne insulinie. Rozpoczyna się cukrzyca typu
II.
Lekarze wtedy krzyczą na GluT4: "do roboty" i przepisują tabletki zmuszające
je do pracy. Trzustka także wali insuliny ile może, ale może coraz mniej. Po
pewnym czasie tabletki nie wystarczają i trzeba zacząć wstrzykiwać insulinkę.
Wyczerpana trzustka jest podatna na choroby. Może ją zaatakować nowotwór.
Tak zmarł mój ojciec. :-(

Optymalni nie żrą tyle węglowodanów, aby angażować GluT4 do pracy.
Poziom cukru we krwi jest stały i niezależny od pory dnia i roku. Poziom
insuliny jest też w związku z tym niewielki i stały. Trzustka nie wysila się,
więc trzyma się zdrowo.
Glikacja nie występuje, bo poziom cukru nigdy nie jest wysoki.

Teraz jestem w tym wieku, w którym mój ojciec dostał cukrzycy typu II.
Mój aktualny poziom cukru to 106.


>

> Ale na stronce (zakladam ze jest to oficjalna strona Optymalnych?)

Jest to prywatna strona Irka Bielenia i nie jest autoryzowana przez JK.

wyraznie
pisalo, ze u wyleczonych z cukrzycy Optymalnych
> konieczne jest podawanie insuliny.

Tylko w tym wypadku, gdy trzustka nie wytwarza w ogóle insuliny, a są to
rzadkie przypadki.
Najczęściej trzustka w cukrzycy typu I zachowuje możliwość produkcji insuliny
w ilości 10-15% normalnej wydajności. W cukrzycy typu II zwykle jest w
początkowym okresie w pełni sprawna.


A wiec oni nie sa wyleczeni i chyba nie
tego slowa powinno sie uzywac, prawda?

W cukrzycy typu II na którą zapewne choruje Twoja mama wyleczenie może być
całkowite.

>
> > `Jak masz talent do pisania, to moze sama napiszesz lepiej?
>
> Tu nie chodzi o talent do pisania. Zreszta jest Was podobno wielu.... Czy
sposrod tej grupy ludzi nie ma naprawde kogos, kto
> potrafi jasno i precyzyjnie opisac diete ktora stosuje?

Opisać dietę można na różnych poziomach. Tak jak różni są ludzie, którzy
czytają. Inny opis będzie potrzebny dla laika jak Ty, ale
myślącego,posiadającego wiedzę ogólną i wyciągającego wnioski, a inny dla
lekarzy, inny też dla ludzi prostych, którzy nie wiedzą co to insulina, czy
aminokwas... Powyższy post starałem się właśnie napisać zrozumiale dla Ciebie,
ale dostanę "w skórę" od lekarzy za uproszczenia i obrazowość, a większość i
tak nic z tego nie zrozumie.

Bez uzywania
sformulowan typu: na cukrzyce choruja swinki i pieski?

To dla tych co mają chore na cukrzycę świnki i pieski. :-)

Lub
> calej masy innych zdan z ktorych wlasciwie trudno zrozumiec co ich tworca
mial na mysli?

Masz rację. Zanim zaczęłem coś z tego rozumieć, to przeczytałem teksty kilka
razy i czytając je później na zmianę z biochemią pogłębiałem zrozumienie. Do
tego doszło siedzenie miesiąc w czytelni i kserowanie artykułów na tematy
biochemiczne i paleontologiczne.

Czy nie mozecie usiasc w kilka osob i
> razem tego napisac?

Nie.

Bo naprawde, nawet gdybym nie miala zadnych zastrzezen
do DO jako leku na wszystko, to po
> przeczytaniu tej strony od razu bym sie zawahala.

To taka selekcja. Gdyby wszyscy się decydowali na d.o. to wzrosły by ceny
golonki i jajek. Nie działamy na swoją niekorzyść. :-)))

Jak mowie, przeczytalam
tylko o Cukrzycy. I to mi wystarczylo w zupelnosci.
> Zero jakiejkolwiek fachowosci,

Fachowo pisze się do fachowców. :-)

z a to sporo ponaciaganych faktow. Na zwyklej
ulotce jakiegokolwiek leku uzywanego w
> medycynie pisze sie o efektach ubocznych, ostrzezeniach, mozliwych
komplikacjach.

Piszą dla zabezpieczenia się przed sprawami sądowymi, a nie w trosce o
chorego. Jak na razie nikt jeszcze JK, ani żadnego lekarza "opty" nie oskarżył
przed sądem.
Może się ich boją, bo sekta. :-)

A z Waszej strony wynika ze stworzyliscie
> diete - cud. Lekko, latwo i przyjemnie mozna uleczyc sie z kazdej choroby.

Ładnie to określiłaś: lekko, łatwo i przyjemnie. Dodałbym jeszcze tanio.

Tylko ze wystarczy chwilke pomyslec, a cos to
> wszystko przestaje byc takie piekne. No bo juz sie okazalo ze cukrzycy
wyleczyc sie nie da.

Prawie każdą się da, ale w każdej da się uniknąć następstw cukrzycy, a o to
chodzi.

Mimo iz na stronie zadajecie
> lekarzom wyzywajace pytanie o cukrzyka ktorego by wyleczyli swoimi metodami,
to sami tez sie takim nie mozecie pochwalic.

Codziennie są leczeni w "Arkadiach".

> Ale dla przecietnego czlowieka, po przeczytaniu tej strony, na pewno mozecie
sie wydac cudotworcami. Tyle obietnic....
>
> Mi naprawde nie chodzi o czepianie sie samej diety. Ktos chce, niech ja
stosuje. Mi chodzi o rzetelne przedstawienie faktow, a
> nie korzystanie z tego, ze ludzie sie nie znaja i wszystko biora za dobra
monete. Bo mozna kogos w ten sposob bardzo
> skrzywdzic.

Bardziej już jak lekarze skrzywdzili mojego ojca, to już nie można.
Dzięki ich terapii zmarł w szpitalu.
Nie mam jednak cienia żalu do nich, bo robili to czego ich nauczono.

Jak juz ktos wczesniej napisal, za swoje slowa trzeba brac
odpowiedzialnosc. I gdy komus obiecuje sie ozdrowienie,
> to nie mowic tego tylko po to, by go do tej diety zachecic...
>
> > A co?
>
> No wlasnie, co?

Jak wyobrażasz sobie wytłumaczenie Twojej mamie zawiłości biochemicznych
kontroli gospodarki węglowodanowej i lipidowej w organiźmie?
Najprościej jest powiedzieć, że piesek choruje na cukrzycę, bo daje mu się
ciasteczka i kaszki do jedzenia, a nie mięcho. Człowiek co prawda nie jest
drapieżnikiem jak pies, ale jest superdrapieżnikiem korzystającym z narzędzi i
ognia. Aby dojść do tego przeszedł przez fazę padlinożercy: wyjadał szpik z
kości i mózgi upolowanych przez drapieżniki kopytnych. Ciasteczka i kaszki
szkodzą mu tak samo jak pieskowi.

Pozdrawiam
Leszek

>
> Pozdrawiam
> Agnieszka
>
>








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2001-02-28 15:19:45

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 97icje$n46$...@n...tpi.pl, Leszek Serdyn´ski at
l...@p...wp.pl wrote on 2/28/01 2:31 AM:



> Dieta Optymalna, czy tez™ Z™ywienie Optymalne nie ma pomagac´ na niektóre
> choroby, bo nie jest to lekarstwo.
> D.o. jest tylko przybliz™eniem do sposobu odz™ywiania, do którego cz?owiek
> przez
> miliony lat ewolucji przystosowa? swój organizm. W Afrykan´skim Rowie
> Tektonicznym, gdzie nasteœpowa?a ewolucja naszego przodka nie by?o m?ynów, ani
> cukrowni, nie by?o tez™ sadów jab?oniowych, ani nawet nie ros?y banany.
> Ros´nie
> tam trawa i akacje.
>

Wczoraj, w innym moim poscie napisalem dosyc szeroko o zmianach
dietetycznych w ewolucji czlowieka. Jak nastepowala ewolucja diety wczesnych
czlowiekowatych, poczynajac od Afryki i Australopithecus afarensis ponad 4
mln lat temu, poprzez czlowieka neandertalskiego 30tys lat temu, a konczac
na czasach wspolczesnych i wplywie rozwoju rolnictwa (10tys lat temu)
rowniez opisalem w tamtym poscie podajac odpowiednie zrodla w literaturze
naukowej. Swoja wypowiedz oparlem na badaniach opublikowanych, miedzy
innymi, w takim czasopismie jak PNAS, ktore w naukach eksperymentalnych
zajmuje wysokie miejsce, zaraz po Science i Nature.
Jezeli chcesz nadal prowadzic ta dyskusje to prosilbym, aby w Twoich postach
poajawily sie konkrety i odnosniki do weryfikowalnych zrodel naukowych.
Taka dyskusja jak do tej pory nie ma najmniejszego sensu.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2001-02-28 21:58:54

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Cosa <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:k...@4...com..
.

> Tu cytat z" Wykładów z Patofizjologii" pod redakcją pana prof.
> Tchórzewskiego:
>
> Wiele substratów metabolicznych takich jak glukoza .....kwasy tłuszczowe ,
> oraz ciała ketonowe....pobudzają wydzielanie insuliny i hamują wydzielanie
> glukagonu.

Taki tekst jest też w "Biochemii Harpera". wyd. III rok 1995. na str. 236.
Jednak w żadnym innym miejscu nie znalazłem opisów sposobu działania wolnych
kwasów tłuszczowych na wydzielanie insuliny.
Nie ma ani mechanizmu powodującego wydzielanie, ani celowości tego
wydzielania, ani zależnosci stężeń.
Jest natomiast kilkakrotnie powtórzone twierdzenie, że to głównym regulatorem
ilosci insuliny we krwi jest glukoza.
str. 231- "Wydzielanie insuliny, które jest wrażliwe na stężenie glukozy we
krwi...",
str. 236- "Jej stężenie we krwi zmienia się równolegle ze stężeniem
glukozy..."
str. 672- "Stężenie glukozy we krwi jest regulatorem produkcji insuliny."

>
> W świetle tych faktów można przyjąć także pogląd, że cukrzyca szczególnie
> typu II u dorosłych nie powstaje, jak dawniej sądzono, w wyniku zbyt
> dużego spożywania węglowodanów (zwłaszcza rafinowanych), lecz nadmiernego
> spożywania tłuszczów.
>
> Na skutek diety wysokotłuszczowej dochodzi do nadmiernego wydzielania
> insuliny,

Niestety biochemia tego nie potwierdza. Powinieneś Cosa podać wyniki badań
zależnosci poziomu insuliny od ilości zjedzonego tłuszczu. Jak nie masz
obiektu do badań, to ja się zgłaszam.

> przy czym stwierdza się jej zmniejszoną aktywność.

A na cholerę aktywność insuliny na diecie wysokotłuszczowej? Przecież nie ma
czego wpychać do komórek, a kwasy tłuszczowe korzystają z karnityny przy
przechodzeniu przez błony komórkowe. Zresztą nie maja z tym problemu, bo
przechodzą zgodnie z gradientem stężeń.

Stosowanie
> diety węglowodanowej natomiast zwiększa aktywność insuliny, co ma działać
> ochraniające na aparat wysepkowy trzustki. Mówiąc inaczej - dieta
> węglowodanowa nie wymaga tak dużych dawek insuliny jak dieta
> wysokotłuszczowa.

Bardzo karkołomne rozumowanie, ale niestety pozbawione logiki i podstaw
biochemicznych. Do czego w przetwarzaniu kwasów tłuszczowych potrzebna jest
insulina?

>
> Jako poparcie dla takiego poglądu mogą służyć wyniki doświadczeń ze
> stosowaniem obciążeń per os małą dawką glukozy (50 g) osobników będących
> na diecie wysokowęglowodanowej lub wysokotłuszczowej. U osób pozostających
> na diecie węglowodanowej podanie takiej dawki glukozy praktycznie nie
> wywołuje zmian w glikemii,

Duża ilość przenośników GluT4 gwarantuje szybkie zniknięcie glukozy.


natomiast ta sama dawka glukozy u osobnika
> spożywającego dietę wysokotłuszczową powoduje znaczną hiperglikemię.

Też logiczne. Na diecie wysokotłuszczowej nie potrzeba tylu przenosników
GluT4, więc dłużej trwa zniknięcie glukozy z krwi. Organizm po prostu jest
logiczny i oszczędny. Dostosowuje swoje narzędzia do rodzaju diety.

>
> Dodatkowym argumentem jest fakt powstania znacznej hipoglikemii u
> osobników pozostających na diecie wysokowęglowodanowej po wstrzyknięciu 5
> j.m. insuliny.

Znów decyduje tu ilość GluT4

Świadczy to o silnym działaniu insuliny. Podanie natomiast
> takiej samej dawki insuliny osobnikowi spożywającemu dietę
> wysokotłuszczową nie wywołuje praktycznie zmian w zawartości glukozy we
> krwi. Świadczy to o słabym działaniu insuliny.

A czy to ta sama insulina.? Pewnie ta sama. Więc tu nie insulina jest silnie
lub słabo aktywna, lecz ilość przenośników glukozy się zmienia.

> Aby uzyskać efekt hipoglikemiczny należy podać znacznie większą jej
> dawkę.

Insulina także aktywuje syntezę enzymów biorących udział w szlaku glikolizy.
Na diecie niskowęglowodanowej ten szlak też jest mało aktywny, więc zwiększona
dawka insuliny trochę też uaktywniła przetwarzanie glukozy.

>
> Fakty te, jak sądzi A. Horst, świadczą na korzyść poglądu, że dieta
> wysokotłuszczową prowadzi do wyczerpywania się aparatu wysepkowego
> trzustki i nadmiernego wydzielania insuliny, która wykazuje przy tym małą
> aktywność.

Na szczęście to tylko dywagacje profesorków, którym nie chciało sie zbadać
poziomu insuliny u choćby paru optymalnych.

> ....
>
> I tyle cytatu.
>
> I jak jest z tą cukrzycą drodzy optymalni - wierzycię lek.med -
> balneologowi

dietetykowi i fizykoterapeucie

czy pracy naukowej wielu prof.dr.hab.med - patofizjologom ,
> uznanym w Polsce i na świecie?
> Ja raczej tym drugim jednak......

A ja wierzę "Biochemii Harpera". Napisali ją biochemicy, a nie lekarze.

Wiesz jakie są cztery białe śmierci?
Cukier, mąka, sól i służba zdrowia.:-)

Pozdrawiam
Leszek








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2001-02-28 22:09:39

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa) bardzo dlugie.
Od: <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> O tym tez moglibysmy podyskutowac. Przy wzmozonym wysilku fizycznym i
> stresie najlepszym paliwem jest glukoza.
>
> Tu mylisz sieś bardzo. Funkcjonowanie naszego organizmu zalez™y w najwyz™szym
> > stopniu od naszego odz™ywiania. Pisze o tym "BH" na stronie 12:
> > "G?ównym warunkiem zachowania zdrowia jest pobieranie w poz™ywieniu
OPTYMALNEJ
> > ilos´ci zwiaśzków chemicznych...."
>
> i wlasnie o tym pisalem powyzej.
>
>
> pozdrowienia
>
> Cien
>
I to jest właśnie sedno sprawy: glukoza jest najlepszym paliwem przy wzmożonym
wysiłku fizycznym i stresie. Organizm może energię z pożywienia przeznaczać
albo na rozwój tężyzny fizycznej, albo rozwój inteligencji poprzez pracę
intelektualną.To właśnie zwierzęta są "silne jak tur, mocne jak koń, silne jak
byk". Człowiek z nich wszystkich jest (powinien być) najmądrzejszy, bo
przewyższa je rozwojem mózgowia, przy czym sport rekreacyjny jest jak
najbardziej wskazany.Glukoza, jako paliwo dla człowieka wyzwala siłę fizyczną i
stres nie dając szansy na dużo energii mózgowi. Efekty tego widać wokół,
kwitnie przemoc, wszyscy wszystkich o wszystko oskarżają, a wzmożony właśnie
węglowodanami stres implikuje przewagę układu sympatycznego. Tak się rodzi
mnóstwo chorób somatycznych. Już lekarze zaczynają szukać przyczyny chorób
ciała w psychice. Kwaśniewski poszedł dalej - choroby psychiczne też mają swoją
przyczynę, W DIECIE. Wady genetyczne narazie niestety są nie do naprawienia,
ale nie powinniśmy przyczyniać się do dalszej degeneracji.I my mimo, że nie ma
opracowań naukowych (bo jeszcze długo nie będzie z wiadomych wszystkim powodów)
nie widzimy powodów, by z niej rezygnować. Jeśli komuś (mimo niepopełniania
błędów) ona szkodzi, to nic nie stoi na przeszkodzie, może zrezygnować i wrócić
do zboża, owsa, kiełków, bananów...Pozdrawiam. krystyna.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2001-02-28 22:09:42

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa) bardzo dlugie.
Od: <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >
> O tym tez moglibysmy podyskutowac. Przy wzmozonym wysilku fizycznym i
> stresie najlepszym paliwem jest glukoza.
>
> Tu mylisz sieś bardzo. Funkcjonowanie naszego organizmu zalez™y w najwyz™szym
> > stopniu od naszego odz™ywiania. Pisze o tym "BH" na stronie 12:
> > "G?ównym warunkiem zachowania zdrowia jest pobieranie w poz™ywieniu
OPTYMALNEJ
> > ilos´ci zwiaśzków chemicznych...."
>
> i wlasnie o tym pisalem powyzej.
>
>
> pozdrowienia
>
> Cien
>
I to jest właśnie sedno sprawy: glukoza jest najlepszym paliwem przy wzmożonym
wysiłku fizycznym i stresie. Organizm może energię z pożywienia przeznaczać
albo na rozwój tężyzny fizycznej, albo rozwój inteligencji poprzez pracę
intelektualną.To właśnie zwierzęta są "silne jak tur, mocne jak koń, silne jak
byk". Człowiek z nich wszystkich jest (powinien być) najmądrzejszy, bo
przewyższa je rozwojem mózgowia, przy czym sport rekreacyjny jest jak
najbardziej wskazany.Glukoza, jako paliwo dla człowieka wyzwala siłę fizyczną i
stres nie dając szansy na dużo energii mózgowi. Efekty tego widać wokół,
kwitnie przemoc, wszyscy wszystkich o wszystko oskarżają, a wzmożony właśnie
węglowodanami stres implikuje przewagę układu sympatycznego. Tak się rodzi
mnóstwo chorób somatycznych. Już lekarze zaczynają szukać przyczyny chorób
ciała w psychice. Kwaśniewski poszedł dalej - choroby psychiczne też mają swoją
przyczynę, W DIECIE. Wady genetyczne narazie niestety są nie do naprawienia,
ale nie powinniśmy przyczyniać się do dalszej degeneracji.I my mimo, że nie ma
opracowań naukowych (bo jeszcze długo nie będzie z wiadomych wszystkim powodów)
nie widzimy powodów, by z niej rezygnować. Jeśli komuś (mimo niepopełniania
błędów) ona szkodzi, to nic nie stoi na przeszkodzie, może zrezygnować i wrócić
do zboża, owsa, kiełków, bananów...Pozdrawiam. krystyna.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2001-02-28 22:37:03

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa) bardzo dlugie.
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 4...@n...onet.pl, k...@v...pl at
k...@v...pl wrote on 2/28/01 4:09 PM:

Radze troche poczytac i zrozumiec przed wypisywaniem kolejnych bzdur.
>>
> I to jest w?as´nie sedno sprawy: glukoza jest najlepszym paliwem przy
> wzmoz™onym
> wysi?ku fizycznym i stresie. Organizm moz™e energieœ z poz™ywienia
> przeznaczac´
> albo na rozwój teœz™yzny fizycznej, albo rozwój inteligencji poprzez praceœ
> intelektualnaœ.To w?as´nie zwierzeœta saœ "silne jak tur, mocne jak kon´,
> silne jak
> byk". Cz?owiek z nich wszystkich jest (powinien byc´) najmaœdrzejszy, bo
> przewyz™sza je rozwojem mózgowia, przy czym sport rekreacyjny jest jak
> najbardziej wskazany.Glukoza, jako paliwo dla cz?owieka wyzwala si?eœ
> fizycznaœ i
> stres nie dajaœc szansy na duz™o energii mózgowi.

Glukoza to podstawowe paliwo dla mozgu. Przy jej braku nastepuje
przystosowanie sie mozgu do wykorzystania cial ketonowych. Niedobor glukozy
tak samo zle wplywa na miesnie jak i na mozg.

Weglowodany nie generuja stresu, skad Ty to wzielas???


>Efekty tego widac´ wokó?,
> kwitnie przemoc, wszyscy wszystkich o wszystko oskarz™ajaœ, a wzmoz™ony
> w?as´nie
> weœglowodanami stres implikuje przewageœ uk?adu sympatycznego. Tak sieœ rodzi
> mnóstwo chorób somatycznych. Juz™ lekarze zaczynajaœ szukac´ przyczyny chorób
> cia?a w psychice. Kwas´niewski poszed? dalej - choroby psychiczne tez™ majaœ
> swojaœ
> przyczyneœ, W DIECIE.

I tu dochodzimy do sedna sprawy. jakby nie bylo niedobor glukozy powoduje
uposledzenie i spowolnienie pracy mozgu. Najlepszym wiec lekarstwem na
wadliwe myslenie jest jego calkowity brak. Brawo Kwasniewski.
Czy dr Kwasniewski ma rowniez tak rewolucyjne poglady na lysienie???
Wlosy wypadly mi w mlodosci i moze wlasnie odpowiednia dieta moglaby mi
pomoc???


> nie widzimy powodów, by z niej rezygnowac´. Jes´li komus´ (mimo niepope?niania
> b?eœdów) ona szkodzi, to nic nie stoi na przeszkodzie, moz™e zrezygnowac´ i
> wrócic´
> do zboz™a, owsa, kie?ków, bananów..

moze i bedzie mogl wrocic, o ile przezyje.


pozdrowienia

Cien

PS czy to tylko moje wrazenie , czy tez naprawde nie czytalas tego mojego
przydlugiego postu. A jesli czytalas to czy go nie zrozumialas, czy tez na
wszelki wypadek rzeczywiscie nie czytalas bo moglabys cos zrozumiec?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2001-02-28 23:20:54

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Cien <c...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:B6C00AE7.1D96%c...@p...onet.pl...

> Szklanka soku soku jablkowego to taka sama ilosc kalorii jak kromka chleba z
> maslem. Trzy, cztery szklanki bogatego soku owocowego, zwlaszcza
> dosladzanego, moga zastapic glowny posilek, myslenia nie zastapia.

Człowieku, co Ty propagujesz? Na głowę upadłeś?
Cztery szklanki soku dosładzanego?

Zacytuję fragment art. "Dlaczego cukier szkodzi?" z "Problemów" 12/90

"Gdy na pusty żołądek wypijesz dużą szklankę soku z owoców, albo zjesz kawałek
czekolady, we krwi pojawia sie ogromna ilość cukru. Im dłużej trwa taka
sytuacja, tym gorzej dla białek. Coraz więcej jest dowodów na to, że cukier
poważnie uszkadza długo żyjące białka ustroju - twierdzą na łamach "New
Scientist" dr Anna Furth z Oxford Research Unit i dr John Harding z
Laboratorium Oftalmologicznego Uniwersytetu w Oksfordzie."

"...Ale chorzy na cukrzycę nie są jedyną grupą ludzi narażonych na działanie
wysokich stężeń glukozy. Każdy kto na pusty żołądek spożyje 50 gram czystej
glukozy (lub 3/4 tabliczki czekolady) doprowadzi do znacznego wzrostu poziomu
glukozy we krwi.".... " Tak więc glikozylacja jest potencjalnym zagrożeniem
dla każdego z nas, nie tylko tych, którzy chorują na cukrzycę. Jak dotąd
jednak świat lekarski nie bardzo się tą sprawą przejmował."...

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2001-02-28 23:38:34

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 97k1c0$cdp$...@n...tpi.pl, Leszek Serdyn´ski at
l...@p...wp.pl wrote on 2/28/01 5:20 PM:

>
> Uz™ytkownik Cien <c...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
> napisa?:B6C00AE7.1D96%c...@p...onet.pl...
>
>> Szklanka soku soku jablkowego to taka sama ilosc kalorii jak kromka chleba z
>> maslem. Trzy, cztery szklanki bogatego soku owocowego, zwlaszcza
>> dosladzanego, moga zastapic glowny posilek, myslenia nie zastapia.
>
> Cz?owieku, co Ty propagujesz? Na g?oweœ upad?es´?
> Cztery szklanki soku dos?adzanego?
>
<CIACH>

Zanim cos napiszesz w odpowiedzi na post to go uwaznie przeczytaj i nie
wyrywaj zdan z kontekstu w sposob wypaczajacy intencje piszacego.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2001-03-01 06:25:36

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa) do Agnieszki
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 97k1bv$cdp$...@n...tpi.pl, Leszek Serdyn´ski at
l...@p...wp.pl wrote on 2/28/01 6:17 AM:

OK, OK mialem juz nie odpisywac na te posty pelne pseudonaukowych podstaw.
Jednak, kiedy ich autor zwraca sie do laika, nieudolnie i niewlasciwie
wyjasniajac podstawowe pojecia biochemii i fizjologii czlowieka, jakos nie
moge przejsc obojetnie.


>>> Cukrzyca typu II przebiega przy wysokim poziomie insuliny i nie ma nic
>>> wspólnego z trzustka.
>>
>> Cytat z Encyklopedii Zdrowia wyd. PWN: << Cukrzyca typu 2 - przyczyna
> choroby nie jest zniszczenie komorek B
>> wydzielajacych insuline ale ich uwarunkowane dziedzicznie niewlasciwe
> funkcjonowanie, ktore w okreslonych warunkach
>> prowadzi do wzglednego niedoboru insuliny.<<
>
> No cóz™, widocznie autorzy tej informacji uwaz™ali, z™e trzustka powinna
> dawac´
> coraz wieœksze dawki insuliny w miareœ wzrostu opornos´ci komórek na jej pobór
> i
> nie narzekac´. Daje coraz wieœksze dawki, ale z czasem sieœ wyczerpuje. Z
> tabletek trzeba przejs´c´ na insulinkeœ.
>
>>
>> Chyba mamy wiadomosci z roznych zrodel..... Bo z tego jasno, wynika iz ten
> typ cukrzycy ma wiele wspolnego z trzustka...
>
> Ten typ cukrzycy niszczy trzustkeœ, ale powodem jest wzrost opornos´ci komórek
> na pobieranie glukozy. K?opoty z trzustkaœ saœ tego nasteœpstwem, a nie
> przyczynaœ.

Cukrzyca typu II jest choroba zlozona i jej dwie podstawowe przyczyny moga
miec bardzo rozne nasilenie u roznych pacjentow.
Na cukrzyce typu II choruja najczesciej ludzie, ktorych predyspozycje
genetyczne sprawiaja, ze ich tkanki, miesniowa i tluszczowa sa mniej
wrazliwe na insuline niz tkanki wiekszosci populacji. W innym moim poscie
wyjasnilem jak mogla przebiegac ewolucyjna selekcja takich ludzi. Samo
obnizenie wrazliwosci komorek miesniowych i tluszczowych, o ile nie jest
patologicznie znaczne nie ma zadnych ujemnych nastepstw zdrowowtnych. Na
cukrzyce typu II choruja najczesciej ludzie w wieku powyzej 40 lat, otyli i
malo aktywni fizycznie. Tak sie sklada, ze wrazliwosc komorek miesni i
tkanki tluszczowej na dzialanie insuliny zmniejsza sie z wiekiem. Dodatkowo,
otylosc powoduje poglebienie tego procesu.
Wlasnie z powodu obnizenia wrazliwosci komorek na dzialanie insuliny nie
jest ona efektywnie usuwana z krwi i nastepuje dlugotrwale pobudzenie
komorek trzustki wydzielajacych insuline (wysepki beta). Takie dlugotrale
pobudzenie prowadzi do zmniejszenia wrazliwosci tych komorek i w
konsekwencji zmniejszenie wydzielania insuliny.
Tak wiec, dwiema glownymi przyczynami sa cukrzycy typu II sa
A. zmniejszenie wrazliwosci komorek miesni i tkanki tluszczowej na sygnal
insulinowy pobudzajacy je do pobierania glukozy
B. zmniejszenie wydzielania insuliny przez trzustke

Te dwie podstawowe przyczyny moga wystepowac w roznym nasileniu z przewaga
jednej badz drugiej i obecnie uwaza sie ze maja swoje podloze genetyczne.
Aczkolwiek poziom glukozy we krwi jest w tym przypadku niezalezny od poziomu
insuliny to przy duzym jej niedoborze podanie insuliny ma pozytywny wplyw na
metabolizm, bo jej dzialanie nie ogranicza sie jedynie do regulacji poziomu
glukozy we krwi.


No dobra teraz do tych receptorow, zrobiles tu niezly smietnik Panie Leszku
:).

> Glikozylacja nieenymatyczna ( glikacja ) upos´ledza takz™e funkcje zmienionych
> bia?ek Nic dziwnego wieœc, z™e komórki "nie chcaœ" wpuszczac´ cukru do swojego
> wneœtrza, b?ony komórkowe saœ nieprzepuszczalne dla czaœsteczek cukrów. W
> b?onach tych saœ umiejscowione specjalne bia?ka beœdaœce przenos´nikami
> glukozy
> przez b?oneœ komórkowaœ.

Glukoza jest wyjatkowo cennym skladnikiem pozywienia czlowieka. Dlatego
nasze mechanizmy trawienne zostaly tak skonstruowane, ze praktycznie
wszystkie dostepne czlowiekowi polimery glukozy zostaja w jelicie strawione,
a glukoza jest przez jelito wchlaniana w sposob aktywny i praktycznie cala
podana w pozywieniu znajdzduje sie po krotszym badz dluzszym czasie we krwi.
Nastepnie nastepuje juz bardzo dokladna regulacja dystrybucji glukozy do
poszczegolnych tkanek. Jedne moga wchlonac kazda dowolna ilosc, a szybkosc
tego wchlaniania zalezy wlasnie od ilosci i jakosci przenosnikow. Inne
tkanki takie jak miesnie i tkanka tluszczowa maja limitowany dostep do
glukozy i jej pobieranie jest w nich scisle regulowane.

> Dotychczas odkryto pieœc´ rodzajów przenos´ników zwanych GluT 1 do GluT 5.
> GluT1 wyspecjalizowany jest w utrzymywaniu sta?ego niewielkiego przep?ywu
> glukozy.

Przenosnik glukozy GLUT1 znajduje sie prawie we wszystkich tkankach naszego
organizmu, ale w bardzo roznych ilosciach. Przenosnik ten dziala zawsze i w
sposob ciagly transportuje glukoze do komorek, niezaleznie od poziomu
insuliny , o ile poziom glukozy znajduje sie w prawidlowych granicach
fizjologicznych (zatrzymanie pracy tego nosnika moze nastapic jedynie przy
bardzo drastycznym spadku poziomu insuliny, cztero-szesciokrotnie ponizej
normalnego poziomu spoczynkowego). Jego niewielka liczba na powierzchni
komorek miesniowych zapewnia niewielkie jej pobieranie przez te komorki,
ktorego celem jest utrzymywanie stalego poziomu zapasu glikogenu
miesniowego, ale rowniez, glukoza jest potrzebna w innych nie energetycznych
procesach komorkowych.

> GluT2 wysteœpuje w narzaœdach przekazujaœcych glukozeœ do krwi i w komórkach B
> trzustki.

Przenosniki GLUT2 znajduja sie w watrobie, nerkach, jelicie i komorkach beta
trzustki. Ten przenosnik nie tylko bierze udzial w transporcie glukozy do
komorek tych narzadow, ale rowniez w przekazywaniu sygnalu informujacego o
poziomie glukozy we krwi. Transport glukozy przez ten przenosnik jest
bezposrednio zalezny od jej stezenia we krwi i wzrost stezenia glukozy we
krwi powoduje wzrost liczby przenosnikow na powierzchni komorek. GLUT2 jest
praktycznie nieaktywny przy normalnym spoczynkowym poziomie glukozy we krwi.
W watrobie i nerce nastepuje wtedy gromadzenie glukozy w postaci glikogenu,
ktory w odroznieniu do glikogenu miesniowego jest zrodlem uzupelnienia
poziomu glukozy we krwi. W przypadku komorek beta trzustki GLUT2 przekazuje
informacje o poziomie glukozy i przy jego wzroscie nastepuje wydzielanie
insuliny. Myszy transgeniczne z uszkodzonym genem GLUT2 nie reaguja
prawidlowo na podwyzszenie poziomu glukozy we krwi natychmiastowym
wydzielaniem insuliny. Jednak insulina jest przez ta uszkodzona trzustke
wydzielana z opoznieniem, co wskazuje na dodatkowy niezalezny od GLUT2
mechanizm transportu cukru do komorek beta.


> GluT3 znajduje sieœ w komórkach nerwowych mózgu i zapewnia sta?y dop?yw
> glukozy
> do mózgu.

GLUT3 to przenosnik glukozy znajdujacy sie w duzej ilosci jedynie w
miesniach rozwijajacego sie plodu ludzkiego, jego produkcja po urodzeniu
jest stosunkowo niewielka. Tak samo jak GLUT1 wystepuje we wszystkich
tkankach za wyjatkiem watroby i komorek beta trzustki.
Za transport glukozy do mozgu odpowiedzialne sa glownie przenosniki GLUT1.
Znajduja sie one w najwiekszej ilosci w blonie (tkance) tworzacej bariere
oddzielajaca krew od tkanki nerwowej. Tak jak napisalem powyzej ten
przenosnik jest niezalezny od insuliny i stezenia glukozy i przenosi glukoze
do komorek zawsze z maksymalna wydajnoscia. Glukoza jest glownym zrodlem
energii dla mozgu, kwasy tluszczowe nie sa transportowane poprzez bariere
krew/mozg i przy niedoborach glukozy tkanka nerwowa mozgu przystosowuje sie
do wykorzystywania jako zrodla energii cial ketonowych produkowanych w
watrobie z kwasow tluszczowych.


> GluT5 znajduje sieœ w jelicie cienkim i nerkach, ale jest najmniej poznany.

GLUT5 znajduje sie w jelicie i jest doskonale poznany. Jak wspomnialem
wczesniej GLUT2 transportuje glukoze z krwi do komorek jelita. Natomiast
GLUT5 transportuje glukze z komorek jelita do krwi i jest podstawowym
przenosnikiem glukozy w czasie trawienia. Glukoza jest wchlaniana z jelita w
spsob aktywny i przenosnik znajdujacy sie w komorce od strony swiatla jelita
wymienia jedna czasteczke glukozy na jeden jon sodu. W celu dostarczenia
jonow sodowych dla tej wymiany pompa sodowo-potasowa, wykorzystujac energie
z ATP, wymienia wewnatrzkomorkowy jon potasu na jon sodowy z krwi. Glukoza
gromadzona w ten sposob w komorce nablonka jelita jest nastepnie przenoszona
przez GLUT5 do krwi.


> Najbardziej interesujaœcy jest GluT4. Wysteœpuje w komórkach t?uszczowych i
> komórkach mieœs´ni. Przy niskim poziomie insuliny wieœkszos´c´ przenos´ników
> jest
> schowana we wneœtrzu komórki i nie jest aktywna w transporcie glukozy do jej
> wneœtrza. Komórka "nie chce" zbyt duz™o glukozy, bo nie jest jej to potrzebne
> do normalnego funkcjonowania, a moz™e byc´ groz´ne ze wzgleœdu na glikacjeœ.

Nie ze wzgledu na glikacje. misenie maja zapewniony ciagly naplyw glukozy
porzez ograniczona ilosc przenosnikow GLUT5. Problem polega na tym, ze nasz
organizm nie jest w stanie zgromadzic duzej ilosci glukozy w materiale
zapasowym, jej nadmiar przeksztalcany jest w tluszcze. Zgromadzony w
watrobie glikogen jest zrodlem uzupelnienia stalego poziomu glukozy we krwi,
ktra jest glownym zrodlem energii dla mozgu, a jedynym dla czerwonych
krwinek. Glukoza zmagazynowana w glikogenie miesniowym nie moze byc
uwolniona z powrotem do krwi, sluzy ona jako szybko dostepne zrodlo energii
dla miesni.
Aktywnosc przenoszenia glukozy z krwi do komorek miesni i tkanki tluszczowej
przez GLUT4 jest stymulowana zwiekszonym poziomem insuliny. I tak jak Leszek
napisal powyzej przenosniki te aktywuja transport glukozy poprzez
przemieszczanie sie z wnetrza komorki do blony komorkowej.
Dodatkowwym mechanizmem aktywacji GLUT4 w miesniach jest praca miesni, im
wieksza aktywnosc fizyczna tym wieksza szybkosc przenoszenia glukozy do
komorek miesniowych. Podobnie wydzielanie adrenaliny, zwieksza poziom
glukozy we krwi, aktywnosc miesni i transport glukozy do komorek.




>
> W cukrzycy typu II na któraœ zapewne choruje Twoja mama wyleczenie moz™e byc´
> ca?kowite.


Napisalem w poscie "Dieta optymalna (tluszczowa) o sprawdzonej metodzie
dietetycznego prowadzenia chorych na symdrom metaboliczny, ktorego
integralna czescia jest cukrzyca typu II. Jezeli znajde troche czasu, to
porownam DO Kwasniewskiego z DO Riccardi i Rivellese. Jakby nie bylo ta
druga ma jakies sensowne podstawy naukowe, jest doswiadczalnie sprawdzona i
jest wypadkowa prob dietetycznego leczenia syndromu metabolicznego przez
wielu roznych lekarzy.



Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

choroba Recklinghausena
Boli mnie brzuszek
Zastosowanie IDL do analizy obrazow NMR
Wojsko
Jakie jest ryzyko zarazenia sie pryszczyca podczas pobytu w Anlii na farmie ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »