Data: 2014-02-01 21:49:08
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten zły dżęder"
Od: Paulinka <p...@w...pl.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-02-01 21:32, Chiron pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl.nospam> napisał w wiadomości
> news:lcjksc$9cm$1@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2014-02-01 21:08, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl.nospam> napisał w wiadomości
>>> news:lcji1k$69u$2@node2.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2014-02-01 14:55, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:52ecda73$0$2373$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> W dniu 2014-02-01 12:09, Chiron pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> Od edukacji seksualnej są WYŁĄCZNIE rodzice.
>>>>>>
>>>>>> Co Ty nie powiesz! To po co gazetki oglądałeś?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Twierdzę, że być może wiele dzieci mogło by być lepiej wyedukowanych
>>>>> seksualnie- lecz z całą pewnością nie ma lepszych edukatorów, od ich
>>>>> własnych rodziców.
>>>>
>>>> A tak serio to mam pytanie. Czy czujesz się przez swoich rodziców
>>>> wyedukowany seksualnie? Rozmawiałeś z rodzicami o dojrzewaniu, seksie?
>>>>
>>>
>>> Nie. I- patrząc z tej perspektywy- nie chciałbym, żeby jakiś belfer
>>> próbował ich wyręczyć
>>
>> No to dlaczego postulujesz, że rodzice to podstawa, skoro sam uczyłeś
>> się metodą prób i błędów, korzystałeś ze świerszczyków?
>> Po co powstawały książki Wisłockiej, Starowicza, po co wreszcie są
>> seksuolodzy? Gdzie byli rodzice?
>>
>
> Ja nie uważam, abym się źle wyedukował seksualnie. Powaga. Nie był mi
> potrzebny do tego nauczyciel. I tak wiedziałem wszystko, co powinienem.
> A także to, że należy umieć się zabezpieczyć- rozpoczynając współżycie-
> i jak to zrobić.
Dobrze Ty wiedziałeś, ale chyba na podstawie Twojej osoby nie tworzy się
planów edukacyjnych w kraju. Są dzieci, które nie wiedzą albo czerpią
wiedzę ze stron porno, skoro rodzice nie kontrolują ich aktywności w
interencie. Ja wolę, żeby taką edukację przeprowadził nauczyciel w
szkole, podał wszystkie istotne informacje, zagrożenia.
Jak ktoś się wykolei, to na własną odpowiedzialność.
p.
|