Data: 2006-01-16 19:53:01
Temat: Re: Dla miłośników roślin i kamieni
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mon, 16 Jan 2006 17:10:22 +0100, na pl.rec.ogrody, JerzyN napisał(a):
> Szczególnie ciekawe będą te z "warszawiakami" z kielecką rejestracją
> rozjeżdżającymi nowo założone trawniki.
> ;-)
:)Podobno Warszawiaków "bez cudzysłowia" już dawno w Wa-wie nie ma:)
>>> Mierzę siły na zamiary. [...]
>> :)Czy to w stolicy nauka taka droga?
>
> Droga, lekcja języka obcego to ok.50 zł/godz.
Nauka : cena, też nie 1 : 1.
Ambicje rodziców : możliwość ukształcenie dziecka też nie 1 : 1.
:)
Nie bierz tego wyżej do siebie, oczywiście.
> Czy mam przez to rozumieć, iż chcesz mnie zatrudnić u siebie za ponad
> 5.000 zł miesięcznie i to na etacie? Przystaję na to. Trzymam cie za słowo.
> ;-)
:)Za 5 tysia musiałbyś sporo popracować:), ale jeszcze nie wiem co
umiesz:)))
Jakoś 90% moich starych znajomych już dawno z Kielc wybyło i jakoś nie
wracają ani z Wawy, ani z Krakowa.
> W sondzie internetowej wychodzi iż ponoć zarobki u was są wyższe lub
> porównywalne. Pogooglaj.
Sonda Internetowa?
Wnioski z niej: "u nas" dostęp do Internetu mają w tylko ludzie bardzo
dobrze sytuowani, w Wawie wszyscy.
:))))
> Piotrze, ja nie mam domu z ogrodem [własnym placem] bo to stwarza inne
> warunki. I długo mieć nie będę bo moja żona nie ma zamiaru jak na razie
> wyprowadzić sie poza Warszawę. Ponadto ona moje ogrodnicze zapędy ma w
> [...]. Jasne to jest dla ciebie?
:)Jasne, teraz już wiem kto w Waszym związku nosi kalesony:)
:D U mnie nikt nie nosi, ale ja się czasem golę:D
> Tia, te czasy dawno minęły, teraz po ogrodzie jeździ straż miejska
> [czasami policja]* i za "naturalne popędy" wlepia mandaty.
> :-)
To też kielczanie?:))
No widzisz? Masz prawie swój kawałek parku za darmo, Zieleń Miejska
pracuje, trawę Ci skosi, ścieżki pod blokiem poodśnieżają:)
Wymarzone życie dla lenia:))), można chodzić po mieście i krytykować:)
Faktycznie: Twoja żona ma rację, po co Ci ogród?:)
> pozdr. Jerzy
> * To akurat kaczorowi zawdzięczamy, chociaż to jedyne co dobre dla Wawy.
To też kielczanie?:))
Ja w przeciwieństwie do kaczora nie lubię policji i nie boję się ludzi.
Chodzić po ogrodzie pod okiem niebieskich mundurków to nie dla mnie, choćby
mnie pilnowali w najlepszej wierze kaczora.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|