"Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> wrote in message
news:b2fsv9$mf0$1@korweta.task.gda.pl...
> > Czysto subiektywnie ;) Moze dlatego, że jestem w wieku rozrodczym i nie
> > doświadczyłam jeszcze dobrodziejstw kuracji hormonalnej w okresie
> menopauzy,
> > a za to doświadzcyłam dobrodziejstw antykoncepcji hormonalnej ;))))
>
> No to juz wiem dlaczego najbardziej w temacie antykoncepcji i wspomagania
> hormonalnego w trakcie menopauzy pultają się meżczyzni... oni tych
> dobrodziejstw nie doswiadczają więc mogą sobie poideologizować.
> Moja matula przechodziła burzliwą menopauze kiedy jeszcze nie byly w
Polsce
> dostepne hormonalne kuracje zastepcze... i nie zycze nikomu takich
atrakcji
> łacznie z chlustającymi nagle krwotokami, skokami nadcisnienia (ktore juz
> zostało) i mdleniem na srodku ulicy. Nie twierdzę bynajmniej że wszystkie
> kobiety powinny brać hormony, ale też nie powinno się nikogo zastraszać,
co
> ten artykuł - moim zdaniem - miał na celu.

I tu sie w pelni zgadzam. Prawda lezy jak zwykle po srodku.
Nie wolno, jak doradzali tu niektorzy, "lykac hormonow jak cukierki". Ale i
nie wolno nie doceniac ich skutecznosci w pewnej grupie przypadkow.

Obawiam sie jednak, ze firmom farmaceutycznym nie zalezy na takiej
prawdzie - dla nich wazniejsza od ludzkiego zdrowia jest duza sprzedaz.
Proste i logiczne.